Data: 2005-04-18 16:32:21
Temat: Re: Czy jest jakies wyjscie?
Od: "proxy11" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Po pierwsze dlaczego nie robiles tego w nocy "pod koldra" jak juz.
Po drugie powinienes zasiegnac porady psychologa, gdyz rady
laikow moga tutaj zrobic wiecej zlego niz dobrego. Po trzecie
powinienes porozmawiac z synem, wyjasnic co robiles, spalic
sie ze wstydu ale stanac na wyskosoci zadania jak stanales sam
na sam ;) Ostatecznie moze nie obyc sie bez terapii syna u psychologa.
proxy
|