Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 336


« poprzedni wątek następny wątek »

201. Data: 2004-10-24 22:15:49

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Z. Boczek napisał:

>>Dla mnie żart nie jest bolesny ale złośliwość to złośliwość tak jak napisała
>>Kaszycha ma w sobie słowo "zło".
>
>
> No i posZŁO w świat, ZŁOta mądrość.

ROTFL :)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


202. Data: 2004-10-24 22:30:53

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kaszycha w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:

[ciach]

Czytam Cię tak, smutna Kaszycho, i się zastanawiam nad jednym: Czy (a)
widziałaś (b) uważasz komentarze pod zdjęciami z ostatniego spotkania
3city za wredne i złośliwe, krzywdząco-bolące czy nie?

Muszę sobie instrument wyskalować.

Bo IMHO można serdecznie i z rogalem na twarzy (tj. niewinnie)
powiedzieć: "Ty puchaty ch*ju!" albo "Wieeedziałem, że rude to
stRRRaszne suki" i nie będzie to złośliwe...
a można też powiedzieć (SŁOWNIE o wiele delikatniej, ale bardziej
suczowato - bo ton czy kontekst będzie świadczył, że np. to na 100%
poważnie): "Kto rudym zdrajcą się urodził, skowronkiem nie umrze" albo
"Wszystko co puchate, to głupie".

Przypuszczam sobie, że Ani K. i Eulalce chodzi po prostu o wyluzowane
dopieprzanie sobie, bez ukrytych znaczeń i złośliwości, tak se; o
lanie w ryj (np. piwa) i po ryju (żartami).
To może być finezyjne (na trzeźwo), czasem nie jest (na nietrzeźwo) -
ale żadnego noża pod tym łóżkiem nie ma (vide "Nagi instynkt").

Kilka przykładów:
"Jak na ptactwo, to Ty, Sowa, niezłe zęby masz"
"Ty mi, Nixe, napluć obiecałaś - napaliłem się, a tu nic"
"Eulalka, nie siedź tyle z puchatym na tej waszej poprzeczce, bo se
zrobisz za bardzo Mariański wzdłuż abo kratkę w poprzek"
"Gosia, uwielbiam Twoje mądre oczy... i Twoje koty"
"Puchaty, Ty już nie patrz tak w lusterko... zwłaszcza w męskim kiblu"

--
Przepraszam wszystkich, których zabolało :]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


203. Data: 2004-10-24 22:37:44

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kaszycha w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:

> Zapewniam Cię, że potrafię.
> Ostatnio przytyłam co nieco jest to spowodowane przyczynami ode mnie
> niezależnymi- zmiana leków na alergię. Moja bardzo szczupła koleżanka, w
> knajpie przy stoliku zasunęła " No Kaśka, widzę, że ciałka przybyło." Mówię-
> zgadza się, ale jak przyjdzie głód- to chudzi dawno umrą a ja tylko
> schudnę."

I mają próbki tego "niby" poczucia humoru?
To ma być śmieszne?
Przeciez to żałosne, prymitywne, żenujące i sorry- ale zwyczajnie
głupie. Ani w tym finezji, ani subtelności. Oczywiście moim zdaniem.
I gdzie ta celna riposta?
:((((


P.S. Wybacz, ale to zdarzenie wcale nie świadczy o poczuciu humoru na
swój temat - jedynie o naiwnych próbach udawania, że się go ma :>

--
Szedł facet drogą i się przewrócił na skórce banana. Haha haha haha!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


204. Data: 2004-10-24 22:43:49

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Z. Boczek" <z...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eulalka w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:

> Kiedyś siedząc przy stole na imprezce przysiadl się szwagier gospodarza.
> Pechowo akurat miał brak w uzębieniu a dopiero za 3 dni miał mieć
> wstawiany implant. Na przeciwko niego siedziała kloleżanka, która w
> pewnym momencie mówi: "Może pij przez rurkę - szczelniej bedzie"

E - słabe. Mnie na widok takich braków non-stop przychodzi sławetne:

"Przerwa na papieroska?" :)

--
Obśmiewany z 15 minut na IRCparty, że będzie pukał w drzwi do knajpy z
więziennym wziernikiem (będącym na ok. 180cm) i irytował ochronę -
aż w końcu wkur*iony i nadal niezauważany na wyższych będzie czekał ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


205. Data: 2004-10-25 05:43:00

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Kaszycha, spowodowaną tym faktem frustracją:

> I chamscy (jasno to wynika z Twojego pisania) zapomniałaś dodać-
> przynajmnuiej wiem dlaczego nie lubię robić zakupów.

Bo nie jesteś asertywna?

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


206. Data: 2004-10-25 05:54:45

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Elżbieta <w...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 23 Oct 2004 18:09:38 +0200, puchaty
<p...@b...pl> napisał:


> To chyba dlatego, że skromność wyssałem z mlekiem matki (jest ona dla
> mnie
> czymś zupełnie naturalnym)

"Skromność jest cechą ludzi sławnych i ja ją posiadam" :)
--
Elżbieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


207. Data: 2004-10-25 06:11:04

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3i7dxjpwau6e$.45up9mao0jr5.dlg@40tude.net...
>> Czytam Cię tak, smutna Kaszycho, i się zastanawiam nad jednym: Czy (a)
> widziałaś (b) uważasz komentarze pod zdjęciami z ostatniego spotkania
> 3city za wredne i złośliwe, krzywdząco-bolące czy nie?

Bardzo chętnie sobie pooglądam- poprosze o link.


> Bo IMHO można serdecznie i z rogalem na twarzy (tj. niewinnie)
> powiedzieć: "Ty puchaty ch*ju!" albo "Wieeedziałem, że rude to
> stRRRaszne suki" i nie będzie to złośliwe...
> a można też powiedzieć (SŁOWNIE o wiele delikatniej, ale bardziej
> suczowato - bo ton czy kontekst będzie świadczył, że np. to na 100%
> poważnie): "Kto rudym zdrajcą się urodził, skowronkiem nie umrze" albo
> "Wszystko co puchate, to głupie".

To co piszesz jest prawdą- dlatego nie czepiłam się wulgarnych słów tylko
zjadliwości, ironii i złośliwości.
Może to Ciebie zaskoczy, ale zaryzykuje twierdzenie, że ludzie, którzy
wypowiadają zdania jak powyżej sa w moim przekonaniu mocno sfrustrowani i
zakompleksieni. Ewidentnie potrzebują pomocy aby się odnaleźć.Wiele osób
widzi to jak na dłoni, choc strasznie się biedaczki ukrywają w masce cynizmu
i sarkazmu. Jak w dodatku są wulgarni- to sytuacja jeszcze poważniejsza.
Dla tego mi smutno, że ich coraz więcej!


>
> Przypuszczam sobie, że Ani K. i Eulalce chodzi po prostu o wyluzowane
> dopieprzanie sobie, bez ukrytych znaczeń i złośliwości, tak se; o
> lanie w ryj (np. piwa) i po ryju (żartami).
> To może być finezyjne (na trzeźwo), czasem nie jest (na nietrzeźwo) -
> ale żadnego noża pod tym łóżkiem nie ma (vide "Nagi instynkt").

Tak- rozumiem o co im chodzi a Ty rozumiesz, że jest wiele innych fajnych
sposób na wyluzowanie- bez ironii, złośliwości i wredności.


> Kilka przykładów:
> "Jak na ptactwo, to Ty, Sowa, niezłe zęby masz"
> "Ty mi, Nixe, napluć obiecałaś - napaliłem się, a tu nic"
> "Eulalka, nie siedź tyle z puchatym na tej waszej poprzeczce, bo se
> zrobisz za bardzo Mariański wzdłuż abo kratkę w poprzek"
> "Gosia, uwielbiam Twoje mądre oczy... i Twoje koty"
> "Puchaty, Ty już nie patrz tak w lusterko... zwłaszcza w męskim kiblu"
>
> --
> Przepraszam wszystkich, których zabolało :]

Tym się różnimy- nie muszę przepraszać za swoje słowa. Przynjamniej bardzo
rzadko. Dla mnie to słowo jest coś warte. No ale ja jestem dorosła!



Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


208. Data: 2004-10-25 06:33:40

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:clh66c$l8p$1@theone.laczpol.net.pl...
> > Tak- mam fajny dystans do obserwacji. Emocje nie graja wielkiej roli i
> > wnioski są przemyślane. Uważam, że bardzo wiele się uczę i wiem o wiele
> > więcej o praktycznej stronie zarządzania niz po studiach.
>
> Tak, tak - zdaje się, że już tu się o czymś wypowiadalaś, wiedzac lepiej
> a potem nie wyszło, prawda?
Twoja sławetna złośliwość? To przypomnij z łaski swojej....bo nie pamiętam-
czyzby chodziło o zeznania pod przysięgą?

>
>
> > ewidentnie zawracanie jak piszesz d.... na urlopie dzwonienie do domu-
to
> > brak szacunku do danej osoby a nie żaden autorytet i wielka sympatia.
>
> Poważnie? To jak ktos zadzwoni to mu powiem, że nie moge pomóc, bo nie
> okazuje mi szacunku ;)

Jak dzwoni i nie szanuje Twojego prawa do wypoczynku to jest brak szacunku.

> (i bedę musiała szukać nowego człowieka, bo ten umrze ze śmiechu) ;)

U Ciebie to jest rotacja widzę... Jedni padają ze śmiechu inni na zielona
trawkę- wesoło. Nie powiem.

> > I chamscy (jasno to wynika z Twojego pisania) zapomniałaś dodać-
> > przynajmnuiej wiem dlaczego nie lubię robić zakupów.
>
> Nie czytasz ze zrozumieniem - caofnij sie do poczatku wątku. Wyraxnie
> (razemn z Anią K) okresliłyśmy, że dobrze wiemy do kogo można się
> odezwać bez dystansu a do kogo nie. Choc przyznaję - jak dzwoni klient,
> co mu sie wydaje, że powinnam go lizać w stopy, bo coś ode mnie chce
> kupić, to proszę by poszedł kupować gdzie indziej. I wierz mi - robię to
> w bardzo kulturalny sposób ;)

Nie wierzę- szczerze mówiąc nie wierzę. Trudno życ z rozdwojeniem jaźni. Dla
kolegów- złośliwa, twarda cyniczna. Dla klientów miła i kulturalna? Nie
wierzę, że nie wychodzi Twoje prawdziwe oblicze w relacjach z klientami.


> > Doskonale to rozumiem! Tylko nie wiem czy nie można tego załatwić
inaczej
> > niż fusami.
>
> Można - każdy robi co do niego należy. Gorzej jak nie zrobi - wtedy albo
> fusy, albo zjebka ;)

Widzę, że prezentujesz bardzo szeroki wachlarz możliwości!


> > Rozumiem. Zazdroszczę Ci bardzo Twojej niezwykłej pewności siebie
>
> A dziękuje - długo sie uczyłam, i jeszcze wciąż nie uważam się za miszcza
;)

Jesteś na dobrej drodze.

> > jasności, że ich nie boli. Nie wierzę aby tak było- bo już zbyt długo
chodzę
> > bo tym świecie. Ale nie sądzę abyś miała ochotę zrozumieć mnie i innych
mi
> > podobnych "zakompleksionych" bez poczucia humoru.
>
> Pewnie, że nie - daj spokój juz dostaję głupawki powoli w tym wątku ;)
> Jeszcze ze 3 posty a zacznę byc złośliwa :)

Masz rację- chyba dosokonale rozumiemy swoje stanowiska i nie ma co drążyć
tematu.

Kaśka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


209. Data: 2004-10-25 06:33:54

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Iwon(k)a, spowodowaną tym faktem frustracją:

> wydaje mi sie, iz sarkazm, czy jakies zlosliwe zarty sa
> raczej przemyslanym czynem. troche do tego potrzeba intelektu.
> pod wplywem emocji czesto o intelekcie sie zapomina,i dziala
> emocjonalnie. dlatego dorbne zlosliwosci sa dla mnie przemyslanym
> czynem.

A wg mnie jest trochę inaczej. Ludzie zwykle, mimo iż myślą, rzadko są
świadomi rzeczywistych pobudek, którymi się kierują. To tak jak ze
spotkanym człowiekiem, do którego nie wiadomo czemu czujemy antypatię a gdy
się głębiej zastanowić okazuje się, że ma sposób bycia taki, jak dawno
zapomniany wujek, który w dzieciństwie zwykł się z nas nabijać.
Zmierzam do tego, że mimo iż posługujemy się intelektem, stosunkowo rzadko
reagujemy w pełni świadomie (z pełnym obrazem powodów swych frustracji,
lęków, nieakceptacji).
Co więcej, gdy się w sobie samym wypracuje takie podejście czasem łatwiej
jest "zrozumieć" tą drugą stronę, która wydawałoby się, że chce nam
dokuczyć a w gruncie rzeczy np: czuje się samotna i opuszczona.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


210. Data: 2004-10-25 06:42:44

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Kaszycha, spowodowaną tym faktem frustracją:

> No ale ja jestem dorosła!

Teraz stajesz się IMO agresywna. I mam wrażenie, że od pewnego czasu w
podobnym tonie prowadzisz rozmowę z Eulalką. Czemu?

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 30 ... 34


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

alimenty
książki o rodzinie?
mam doła jak nie wiem
Już się na razie pożegnałem, ale dopowiem.
Witam i swatanie:P

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »