Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 336


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2004-10-21 10:50:21

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cl7l05$hq4$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Ania K." <a...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:cl6f5h$gnt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > A Ty, jak komuś podkładasz świnie, to robisz to nieświadomie? Jakoś
> > wątpię....
>
> Można życ bez podkładania świń.

Była to odp. na: <cytat>A Ci winni to wiedzą, że są winni? <cytat>
Pisałam, że ludzie podkładają świnie świadomie dlatego wiedzą o tym, że są
winni i muszą liczyć się z taką moją reakcją a nie inną.

>
> Dla mnie żart nie jest bolesny ale złośliwość to złośliwość tak jak
napisała
> Kaszycha
> ma w sobie słowo "zło".
>

No zgadza się - pierwsze trzy litery takie właśnie są, ale na tym się słowo
nie kończy (złośliwa => zło + śliwa :) ) tej drugiej części nic nie można
zarzucić, poza tym, że to dobry owoc.
Nic na to nie poradzę, że niektórzy mają małe poczucie humoru i są
zakompleksieni (bo tylko tacy odbierają żarty podszyte drobną złośliwością
do siebie).


--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2004-10-21 10:55:18

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cl7mhu$due$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Ania K." <a...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:cl6f5h$gnt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > A Ty, jak komuś podkładasz świnie, to robisz to nieświadomie? Jakoś
> > wątpię....
>
> Zastanawiam się i zastanawiam i nie mam w historii tematu- podkładanie
> świni...

Nie chodziło o Ciebie tylko ogólnie. Podkładając świnie ludzie chyba zdają
sobie z tego sprawę (tak przynajmniej mi się wydaje) w związku z czym
wiedzą, że są winni (o to ptałaś w poprzednim poście).

>
> Załapałam, załapałam- sama się czasem śmieję ze złośliwych żartów.

Czyli jednak są zabawne.

> Znam znacznie lepsze sposoby na rozśmieszanie ludzi i łatwiejsze drogi
> udowadniania światu własnej inteligencji niż złośliwość, która jak pisze
> Jacek bywa bardzo bolesna. Szczególnie, że nigdy nie wiadomo co danego
> człowieka zaboli.

Raczej wiem co może danego człowieka zaboleć i pozwalam sobie na żartobliwą
złośliwość w stosunku do ludzi, którzy ten żart zrozumieją.
Nie jestem chodzącą szpilą ;)


> Dla Ciebie te betka, drobiazg a dla kogoś wielki problem i
> ból.

Jak pisałam wcześniej - boli jak jestem nieprzyjemnie złośliwa, a na to
trzeba sobie zasłużyć.

--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2004-10-21 10:58:18

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Ania K. napisał:

> No zgadza się - pierwsze trzy litery takie właśnie są, ale na tym się słowo
> nie kończy (złośliwa => zło + śliwa :) ) tej drugiej części nic nie można
> zarzucić, poza tym, że to dobry owoc.

Święte słowa :)

> Nic na to nie poradzę, że niektórzy mają małe poczucie humoru i są
> zakompleksieni (bo tylko tacy odbierają żarty podszyte drobną złośliwością
> do siebie).

To też fakt - mnie nie boli jak się żartuje ze
mnie - sama zresztą to czasem robię.Ale do tego
trzeba mieć choć odrobinę dystansu i do siebie i
do świata.

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2004-10-21 11:12:43

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Eulalka, spowodowaną tym faktem frustracją:

> Jakiej maski? Makijażu chyba.
> Eulalka, co ma permanentny ;)

Aby nawiązać do tematu dot. urody, powiem:
Twoja broszka.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2004-10-21 11:23:49

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Eulalka" <e...@k...pl> napisał w wiadomości
news:cl84nu$i6e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > do siebie).
>
> To też fakt - mnie nie boli jak się żartuje ze
> mnie - sama zresztą to czasem robię.Ale do tego
> trzeba mieć choć odrobinę dystansu i do siebie i
> do świata.


Szczerze mówiąc sama z siebie też sięlubie śmiać. Bardziej mnie "rusza" gdy
widzę reakcje osób mniej odpornych na ten rodzaj humoru.
Ostatnio na kolacji- koledzy mojego męża bardzo subtelnie ale i złośliwie
żartowali ze zdrowego stylu życia jednego z nich. Było baaaaaardzo wesoło
dopóki nie spojrzałam na obiekt tych żartów. Grzeczny uśmiech, maska i
bardzo smutne oczy.
Osobiście nie cenię ludzi których wyróznia z tłumu złośliwość- choćby byli
nie wiem jak dowcipni i zdystansowani do świata i siebie

I jeszcze jedno pytanie? A zdarzyło się, że czyjaś złośliwość zabolała, tak
naprawdę mocno?
Pozdrawiam
Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2004-10-21 11:33:05

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ania K." <a...@w...o2.pl> napisał w wiadomości
news:cl84jl$gnc$1@atlantis.news.tpi.pl...
Podkładając świnie ludzie chyba zdają
> sobie z tego sprawę (tak przynajmniej mi się wydaje) w związku z czym
> wiedzą, że są winni (o to ptałaś w poprzednim poście).

Nie wiem- ten temat jest mi obcy. Mam szczęście bo nie zdarzyło mi się póki
co aby ktoś podłożył mi świnię ani ja nikomu nie podkładałam. No ale ja
jestem z tych niezłośliwych- może dlatego brak mi takich doświadczeń.



> > Załapałam, załapałam- sama się czasem śmieję ze złośliwych żartów.
>
> Czyli jednak są zabawne.
Oczywiście- często nawet bardzo.

niż złośliwość, która jak pisze
> > Jacek bywa bardzo bolesna. Szczególnie, że nigdy nie wiadomo co danego
> > człowieka zaboli.
>
> Raczej wiem co może danego człowieka zaboleć i pozwalam sobie na
żartobliwą
> złośliwość w stosunku do ludzi, którzy ten żart zrozumieją.
> Nie jestem chodzącą szpilą ;)

Z tego co piszesz trudno mi wyobrazić sobie Ciebie jako chodzą złośliwość :)
Ale nie podoba mi się, że tak tę cechę gloryfikujesz.
Piszesz, że wiesz co może danego człowieka zaboleć.... A niby skąd? Siedzisz
mu w głowie, wiesz co myśli, jak mu się dane słowo kojarzy? Masz znajomych,
przyjaciól i podejrzewasz, że ich dobrze rozumiesz- ale czy znasz? Moim
zdaniem to za daleko posunięte twierdzenie.
Dla mnie gdy jestem z przyjaciółmi normalnie szkoda czasu na złośliwostki...
Umiemy się bawic w inny sposób i gwarantuję, że śmiejemy się z siebie bardzo
często....


> > Dla Ciebie te betka, drobiazg a dla kogoś wielki problem i
> > ból.
>
> Jak pisałam wcześniej - boli jak jestem nieprzyjemnie złośliwa, a na to
> trzeba sobie zasłużyć.

Akcja rodzi reakcję, złośliwość złośliwość, intryga intrygę, agresja
agresję..... Dokąd to zaprowadzi?


Pozdrawiam
Kaśka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2004-10-21 11:47:54

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Ania K." <a...@w...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kaszycha" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cl86rs$sqt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Nie wiem- ten temat jest mi obcy. Mam szczęście bo nie zdarzyło mi się
póki
> co aby ktoś podłożył mi świnię ani ja nikomu nie podkładałam. No ale ja
> jestem z tych niezłośliwych- może dlatego brak mi takich doświadczeń.

Wszyscy są dla Ciebie niesamowicie mili i nikt nie nadepnął Ci na odcisk?
To pogratulować.

>

> Z tego co piszesz trudno mi wyobrazić sobie Ciebie jako chodzą złośliwość
:)

Staram się, bo nie wiadomo kto to przeczyta ;) i jeszcze zaboli go co i na
co mi to ;)

> Ale nie podoba mi się, że tak tę cechę gloryfikujesz.

A ja nadal będę ją gloryfikować :). Złośliwość nie kojarzy mi się z niczym
nieprzyjemnym. Takie "specyficzne" poczucie humoru.

> Piszesz, że wiesz co może danego człowieka zaboleć.... A niby skąd?
Siedzisz
> mu w głowie, wiesz co myśli, jak mu się dane słowo kojarzy? Masz
znajomych,
> przyjaciól i podejrzewasz, że ich dobrze rozumiesz- ale czy znasz? Moim
> zdaniem to za daleko posunięte twierdzenie.

Wiesz do tej pory jakoś wyczuwam granicę ktorej nie powinnam przekroczyć, a
jeżeli ktoś nie załapie to tłumaczę się "co autrka miała na myśli" i węcej z
tym kimś nie prubuję.

> Dla mnie gdy jestem z przyjaciółmi normalnie szkoda czasu na
złośliwostki...

A my się prześcigamy w złośliwościach jak najbardziej adekwatnych do danej
sytuacji i mamy ubaw po pachy. Dlatego tak bardzo lubimy spotykać się same
bez "obcych", bo przynajmniej możemy sobie na to pozwolić. Dla każdego co
innego :)

> Umiemy się bawic w inny sposób i gwarantuję, że śmiejemy się z siebie
bardzo
> często....

Naprawdę wirzę. Ja uwielbiam natomiast łapać sytuację i odpowiednio ją
skomentować i równie uwielbiam jak ktoś mnie prześcignie w odpowiednim
komantarzu ;)

>
> Akcja rodzi reakcję, złośliwość złośliwość, intryga intrygę, agresja
> agresję..... Dokąd to zaprowadzi?
>
>

Może my używamy zupełnie inaczej tego samego słowa, bo jakoś mam wrażenie,
że jednak mówimy każda o czym innym.

--
Pozdrawiam
Ania >:-)<-<
gg 1355764


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2004-10-21 11:51:06

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Ania K., spowodowaną tym faktem frustracją:

> Pisałam, że ludzie podkładają świnie świadomie dlatego wiedzą o tym, że są
> winni i muszą liczyć się z taką moją reakcją a nie inną.

Podkładanie świń jest IMO efektem nieświadomości.
Często ludzie po prostu nie wiedzą co nimi kieruje, kiedy chcą komuś zrobić
krzywdę. Nie zdają sobie sprawy, że jest to wynikiem ich zaburzonego
poczucia własnej wartości, nieumiejętności radzenia sobie ze sobą i z
otoczeniem. Powtórzę: podkładanie świń to agresja a agresja jest wynikiem
własnej nieuświadomionej słabości

> Nic na to nie poradzę, że niektórzy mają małe poczucie humoru i są
> zakompleksieni

Nic nie można również poradzić na to, że niektórzy cudze poczucie humoru
oceniają negatywnie ponieważ kierowani są własnymi kompleksami i
ograniczeniami.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2004-10-21 11:58:49

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Eulalka, spowodowaną tym faktem frustracją:

> Jasne, że czasem zaboli, ale wtedy odpłacam sie
> pieknym za nadobne. Zresztą - asertywna jestem
> chyba, bo potraię powiedzieć, że "mój krzywy nos
> nie może być przedmiotem żartów, pożartujmy z
> zębów" ;)

Pierwsze Twoje zdanie nie świadczy o asertywności.

puchaty po kursie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2004-10-21 12:00:17

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Eulalka <e...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kaszycha napisał:

> I jeszcze jedno pytanie? A zdarzyło się, że czyjaś złośliwość zabolała, tak
> naprawdę mocno?

Jasne, że czasem zaboli, ale wtedy odpłacam sie
pieknym za nadobne. Zresztą - asertywna jestem
chyba, bo potraię powiedzieć, że "mój krzywy nos
nie może być przedmiotem żartów, pożartujmy z
zębów" ;)

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 30 ... 34


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

alimenty
książki o rodzinie?
mam doła jak nie wiem
Już się na razie pożegnałem, ale dopowiem.
Witam i swatanie:P

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »