Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne! Re: Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Z. Boczek" <z...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Date: Tue, 26 Oct 2004 00:06:48 +0200
Organization: Z. Bawienie jest Bliskie
Lines: 217
Message-ID: <133kvj0yo1hoj.cu6foni9l2ik$.dlg@40tude.net>
References: <ckvmud$2i8$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl84nu$i6e$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cl86g8$s59$1@nemesis.news.tpi.pl> <cl88c4$73a$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cl8al7$ked$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl8bg3$on2$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cl8vfl$am6$1@atlantis.news.tpi.pl> <cl9bib$bc5$1@theone.laczpol.net.pl>
<clc633$5bk$1@inews.gazeta.pl> <cldqea$og0$1@theone.laczpol.net.pl>
<cle1at$j13$1@inews.gazeta.pl> <clg4kt$cbn$1@mamut.aster.pl>
<clgfhd$skq$1@theone.laczpol.net.pl> <clgi0f$1t7$1@news.onet.pl>
<clgjmh$cd8$1@theone.laczpol.net.pl> <clgkmv$9te$1@news.onet.pl>
<clgrkd$ika$1@nemesis.news.tpi.pl> <clgsdf$ero$1@theone.laczpol.net.pl>
<clh0si$aa9$1@atlantis.news.tpi.pl>
<w2bd5jo32md2.yw0tmqaoej2q$.dlg@40tude.net>
<cliola$g05$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: z...@w...pl
NNTP-Posting-Host: cl1.mironet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1098741854 29949 217.153.42.141 (25 Oct 2004 22:04:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 25 Oct 2004 22:04:14 +0000 (UTC)
X-User: z.boczek
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.14.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:65815
Ukryj nagłówki

Kaszycha w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:

>> Jestem przekonany, że wypowiadasz się na temat, o którym nie wiesz
>> NIC. Tematem tym jest życie zawodowe Eulalki, Jej zachowanie w pracy i
>> relacje ze współpracownikami.
> Czytam to co sama pisze- stąd moje wyobrażenia o jej pracy i zachowaniu.

Zanim więc zaczniesz cokolwiek pisać, wpisz dwie linijki "IMHO" - a
później pomiędzy te akronimy wpleć, co chcesz napi(s)ać.
Wyjdzie z większym szacunkiem dla rzeczywistości, a z mniejszym - do
swojej nieomylności.

> Według mnie wystarczy w zupełności.

Masz prawo do swojego zdania - jakkolwiek bzdurne by ono nie było.

>> Pięknie byłoby, gdybyśmy wypowiadali się tylko na tematy, o których
>> coś wiemy - ale obawiam się, że wówczas nie byłoby w tym wątku dla
>> Ciebie miejsca.
> Nie tylko dla mnie- i nie tylko w tym wątku. Nie ma możliwości aby dokładnie
> wszystkie sytaucje odczuć i poznać na własnej skórze. Między innymi po to są
> grupy dyskusyjne.

Chyba nie zrozumiałaś - a jeśli tak... czy chcesz przez to napisać, że
'usenet powstał, żeby wypowiadać się niekoniecznie na tematy, o
których ma się pojęcie'?
Śliczne :)

> O złośliwości i sarkazmie będę dyskutować bo to widzę na
> codzień i mnie wkurza.

Dyskutuj zatem o tym, co widzisz/słyszysz - a nie na temat innych
ludzi i tego _co Ci się wydaje_, że wiesz.

>> Ja(inni) również mógłbym(mogliby) napisać, że to wina Waszego
>> bęcwalstwa, bufonady, zadartych nosów i za*ebistych masek, które
>> nosicie, kryjąc swoje wybraki, zamiast się z nimi pogodzić i umieć się
>> z nich śmiać.
> Tyle tylko, że żadne z nas nie napisało czegoś w podobnym tonie o Eulalce,
> Ani K oraz mężu Basi Z. Łapiesz różnicę?

Jeśli ktoś nie łapie, to nie jestem nim ja - zatem powtórzę, co
pisałem wczoraj: Można powiedzieć coś zbudowanego ze słów lżejszych
znaczeniowo, ale sprowadzających się do większego chamstwa.

Fakt, nie użyłaś takich słów, jak moje - ale interpretacja owych
'uczesanych' słów nie prowadzi do zgoła innych wniosków.
Zapomniałaś, co pisałaś? W skrócie przypomnę: pyszne, z problemami i
potrzebujące pomocy specjalisty, a klnące - to jeszcze poważniejsza
sprawa, osoby agresywne i zakompleksione, odgrywające się na całym
świecie.

>> Że wolicie siorbać herbatkę przy Chopinie i dyskutować zmanierowanym
>> tonem o polityce.
> Ależ masz wyobraźnię- pokaż gdzie to ktokolwiek z nas napisał.

To było hipotetycznie o Was.
Ja - niestety - nie posiadam daru przewidywania zachowań ludzkich na
podstawie tego, co piszą w jednym wątku.

> Jeśli tak sobie wyobrażasz spotkanie na których bawią się ludzie
> niezłośliwi- to wyrazy serdecznego współczucia.

Dziękuję, naprawdę nie potrzebuję się przekonywać.
Szkoda życia, jak sama napisałaś :>

> Twoja wyobraźnia pozbawia Cię cennych doświadczeń-

[beep, beep, wykryto złośliwość :)]

Jestem zdania, że jest wręcz odwrotnie. Ale nie mam na myśli Usenetu,
baby :>

>> Ale tego nie robię(-imy). Wiesz dlaczego?
>> Bo nie znam Waszej płaszczyzny, nie znam Was - i jedynie _wydaje mi
>> się_, że wiem, o czym mowa.
> Ale czytasz troche to co piszemy, prawda?

[beep, beep, wykryto złośliwość :)]

Ja? Czytam.
Nie wszyscy mają ciągoty do jasnowidztwa, jak Ty.
Muszę Cię jednak zasmucić: Twoje góralskie korzenie nie mają jednak
wpływu na trafność przewidywań.

> Więc co nieco więcej wiesz o mni niż o osobach widzianych na ulicy.

Rzeczywiście - widząc postać na ulicy nie wiem, że może przejawiać
tyle dulszczyzny co Ty (potępiać złośliwości personalne, kreować się
na 'poziomą' - a później śmiać się w chyba przemyślanym(?) poscie pod
złośliwością Oasy'ego nt. paznokci sprzedającej).

> Zresztą jak nie wiesz- to po co się bierzesz do dyskusji?

[beep, beep, wykryto złośliwość :)]

Widzę tutaj głupszych od siebie - co mnie nieco ośmiela :)

> Musisz zobaczyć czy nie mam krzywych zębów i jak długie są moje rude
> włosy - aby dyskutować z moimi poglądami? Jak okaże się urodziwa -
> popuścisz mi w ogniu walki?

[beep, beep, wykryto złośliwość :)]

(1) Wszyscy, których poznałem, są brzydcy i mimo tego czasem się z
nimi zgadzam.
[couldn't stop myself, he he hehe] :))))))))))))))))))))))))))))

(2) Może być odwrotnie - jeśli będziesz bardzo brzydka - odpuszczę z
litości ;P

(3) Gdybym popuścił w ogniu, Twoje włosy byłyby jeszcze bardziej
ogniste. Metan jest palny.

(4) W twierdzeniu, że nie widziałaś nikogo, a oceniasz, zawarłem
oczywistą prawdę: Jeśli kogoś nie znasz osobiście (a tylko z
żartobliwych przechwałek 'a ja to wredna jestem') - nie podejmuj się
ocen, bo tylko się ośmieszasz. Dopiero kontakt osobisty może coś
konkretniejszego powiedzieć o danym człowieku.

Ale oczywiście możesz wycinać swój świat (i 'niepożądanych' z niego)
jakkolwiek chcesz - oby tylko nie przybrał rozmiarów puzzla.

>> Byłoby miło, gdybyście również nie nadziewali na swój rożen o nazwie
>> 'wydaje mi się, że wiem' samej Eulalki, Ani K., mnie i innych -
>> których nawet nie widzieliście na swoje gałki.
> To jak wyobrażasz sobie dyskusję w internecie? Czytam to co piszesz i wydaje
> mi się, że wiem co myślisz na dany temat. Potem to się weryfikuje

Tak, tylko Tobie gdzieś wcina wstawki 'moim zdaniem', 'IMHO', 'wg
mnie'.
I zaczyna to wyglądać na prawdę absolutną (nawet, pomimo gorączki).

>>> Dla mnie z tego co piszesz jest jasne, że nie ma zespołu ludzi, którzy
>>> mają jasny cel, i dla których wizerunek firmy jest ważny! Dziwne! I przez
>>> moment nie chciałabym pracować w takim miejscu i z taką szefową :(
>> Widzę, że mamy do czynienia z kobietą o nadprzeciętnych zdolnościach z
>> psychologii, zarządzania i socjologii. Tylko niezrealizowaną, która
>> realizuje się przez męża ("złe zarządzanie zasobami ludzkimi!") :)
> Nie trzymasz mojego tonu! Unikam jak ognia wycieczek osobistych i
> złośliwości w postach. (i w życiu)

To przecież był tylko/aż komplement dotyczący Ciebie i Twojego Męża.

No - z drobną uwagą dotyczącą zasobów ludzkich - ale na to sobie też
pozwoliłaś? :)

>>> Tak się wymądrzam bo obserwuję pracę mojego męża, który jest szefem
>>> dużej grupy ludzi, koordynuje wiele projektów i ma takie problemy
>> Mąż buduje z ekipą domy z bali, a żona - obserwując - dużo się uczy?
> Nie umiem pojąć dlaczego to tak strasznie dziwi, że się w małżeństwie
> rozmawia?

Znowu nie zrozumiałaś, co chciałem napisać - ale ok, może i dobrze? :>
Nie zależy mi na tłumaczeniu się ludziom, którzy nie rozumieją mojej
konwencji :)

Co do rozmowy i mojego 'strasznego zdziwienia' (nie wiem, gdzie to
przeczytałaś, ale chętnie to pociągnę i udam, że to rzeczywiście tam
było :)):
Jak ja oglądam filmy o małżeństwach, to się non stop dupcą: najpierw
mąż z żoną, później oboje z sąsiadką i jej mężem, którzy wcześniej ich
podglądali i się masturbowali, a na końcu wchodzi ekipa remontowa i
sama robi ten dach (oczywiście po zbiorowym dupczeniu).

Mało tam zawsze rozmawiają, a wszyscy są szczęśliwi i bez kompleksów.
Dlatego mnie to dziwi.

>> P. S. Nie byłem miły, faulowałem - ale chciałem pokazać Ci jedynie, w
>> jaki sposób Ty sama dyskutujesz.
>> Ot, takie werbalne lusterko.
> Nie udało Ci się kompletnie oddać mojego stylu -

Rzeczywiście, ja nie jestem tak dwulicowy - stąd rola mnie przerosła
:)
Ale się naprawdę starałem.

> także w luterku odbijasz się niestety Ty sam. Uważaj abyś nie skończył
> jak bazyliszek!

[beep, beep, wykryto złośliwość :)]

Ku*wa *, przestraszyłaś mnie teraz...

*) Wiem, wiem. Mam problem, jestem zakompleksiony i potrzebuję pomocy.

> Pozdrawiam co nieco ubawiona

Prócz problemów, które zdiagnozowałaś u Eulalki i Ani K. Tobie
dochodzi jeszcze rozdwojenie jaźni - więc nie wiem, czy jest się czego
tak cieszyć.

Podsumowując 'ZŁOte myśli' z tego podwątku, Kaszycha:

- Nie musi wiedzieć, jaka jest osoba z Usenetu - wystarczą posty
osoby, żeby o niej napisać krótkie oceny postaw;
a) jednocześnie jednak unika wycieczek osobistych ;)

- kulturalnie mówi chamstwa,
a) jednocześnie nie przeszkadza to czuć się Jej kulturalną i lepszą od
chamów ;)

- śmieje się ze złośliwości innych,
a) jednocześnie żałując tego w duchu, obiecując poprawę :)
b) jednocześnie uważając złośliwych chamów za potrzebujących pomocy
specjalisty (->niezrównoważonych/chorych psychicznie?) :)

Przecież (wg Niej samej) od tego jest Usenet.

Pozdrawiam i ja również, tą złośliwą - a przynajmniej szczerą - jako
mi bliższą :)

P. S. W tej gałązce EOT - nie lubię skakać po człowieku (1) zbyt
długo, (2) który nawet nie łapie, że ktoś po nim skacze ;)

--
Jestem taką świnią, której od czasu do czasu pachnie stary chlewik :)

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
25.10 Eulalka
26.10 Xena
26.10 Xena
26.10 Kaszycha
26.10 Eulalka
26.10 Basia Z.
26.10 Xena
26.10 Eulalka
26.10 Karolina \"duszołap\" Matuszewska
26.10 Ania K.
26.10 Ania K.
26.10 Iwon\(k\)a
26.10 boniedydy
27.10 Xena
27.10 Z. Boczek
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem