Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 336

21. Data: 2004-10-18 08:54:30

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "thuringwethil" <oliwia@_wytnij_.w3crew.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sokrates" <d...@p...fm> wrote in message
news:ckvmud$2i8$1@nemesis.news.tpi.pl...
do której będę maił 100 procent
> zaufania. Czy jest to możliwe?

Sokratesie tylko Ty mozesz sobie odpowiedziec na pytanie czy to mozliwe.
Po drugie nie bardzo rozumiem po co poszukujesz tu
kobiety ktorej możesz zaufać; chcesz o coś spytać, czy się zwierzyć?
Dziwne to, na pewno masz obok siebie jakieś kobiety którym możesz zaufać;
może koleżanka z podstawówki z którą ciągnąłeś się za włosy albo
żona przyjaciela?

Nie szukałabym na grupie kogoś komu mozesz zaufac na 100%,
a jesli nawet- to zdecydowanie spytałabym bezpośrednio
a nie tworząc wątek. Czy jeśli jakaś pani napisze teraz "mi
zaufaj! mi zaufaj" to ochoczo napiszesz o co chodzi?

Z zaufaniem jest tak, że mamy je bardziej w środku i czasem
ktoś może Cie przekonywać że jest godny zaufania
a Ty i tak wiesz swoje.

Piszesz w którymś poprzednim wątku że żona potrtzebuje
Twoim zdaniem pomocy psychologa; natomiast mnie się wydaje
że dobrze by się stało gdybyście trafili tam razem. Przepraszam że cytuję
tutaj wypowiedź z innych wątkó i robi się bałagan ale tak mi łatwiej
Mówisz tak: "W tej chwili ona potrzebuje
pomocy dla siebie, anie dla nas, czy to tak trudno zrozumieć"
Generalnie z tymi psychologami to nie jest taka prosta sporawa.
Nie da się zmusić kogoś żeby trafił na konsultację czy terapię
(nota bene myslałabym o terapeucie a nie zwykłym psychologu).
Jednak zawsze w sytuacji silnego stresu w związku
dotknięte są dwie osoby i dlatego uważam że Tobie także
taka konsultacja byłaby wskazana.

"Z waszych
postów wynika, że to juz koniec mojego małżeństwa i będę musiał się z tym
pogodzić poprzez odbudowę samego siebie"
Widzisz sokratesie, z naszych postów nic nie wynika
poza tym, że w jakimś sensie angażujemy się w tą sprawę,
ona nas porusza, wywołuje jakieś refleksje, skojarzenia, fantazje.
Na pewno nie wynika z tego że coś się kończy. Małżeństwo to
za duża sprawa by przesądzać kiedykolwiek o jego końcu-
z wyjątkiem sytuacji kiedy obie strony są na ten koniec zdecydowane.
Jak rozumiem w Waszym przypadku tak nie jest.

"Są momenty, że sam chciałbym podjąć
decyzję za żonę, ale zdaję sobie wciąż sprawę, że moje myśli nie są stabilne
i przez to sam nie wiem co robić. "
Najpierw podjęłabym decyzję za siebie a wyglada na to, ze jesteś rozdarty.
Nie demonizujmy tego, to zupełnie naturalne; trudno zeby z dnia na dzień
przekreslac swoje życie. Wyjedź na kilka dni, odpocznij, pogadaj z kims
na żywo przy wódce, pozłośc się ile wlezie i porozpaczaj w samotności
oglądając zdjęcia ze slubu- potem odpocznij i zastanów sie.
Jeszcze raz szczerze polecam konsultację z terapeutą. Daj znać- wynajdę Ci
jakiegos dobrego w Poznaniu. I daj sobie trochę czasu na to wszystko.

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki
O.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2004-10-18 08:55:19

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Tashunko" <t...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nudą powiewało, aż nagle napotkałam wirtualne osoby podpisującej się
*Sokrates* myśli nieuczesane:

| Wasze wypowiedzi ani poglądy nie mają związku z tym, że nie wiem
| (nie jestem jasnowidzem ani wróżbitą), która z was jest "księdzem w
| spódnicy". która potrafi obiecać mi że sprawy, o których powiem nie
| zostaną ogłoszone publicznie i zostaną tylko do jej wiadomości i
| może ta osoba przekaże grupie w odpowiedni sposób bez tych
| szczegółów w czym może tkwic istota moich wątków i waszego w nim
| mojego wizerunku i sposobu postępowania poczynań itd..

A może po prostu nikt z nas nie chce o tym dyskutować prywatnie???
Wyluzuj Sokratesie! Na początku wszyscy znający dawnego Sokratesa
pisującego na grupę się jakoś przejęli Twoja historia - w tym ja i
dlatego nie dyskutując prywatnie pomogłam zamieścić Twoje maile na
grupie. Z całej historii zrobiłeś kilka wątków. Po co????
Sposób w jaki potraktowałeś żonę w tych wszystkich wątkach opisując Jej
bardzo intymnie sprawy nie wzbudza niestety sympatii. Dostałeś wiele
rad, nie wydaje mi się abyś tutaj dostał ich więcej. Zresztą co drugą
radę odrzucasz pisząc, że nie ma ktośtamktośtam racji radząc Ci tak, a
nie inaczej...
Podpisuję się pod innymi - tylko profesjonalista może Ci pomóc na tym
etapie!

| odpowiadacie na ten post coraz bardziej mnie od was zraża,

A ja myślę, że to, co wyprawiasz z tymi wątkami zraża nas do Ciebie:(

***Tashunko***

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2004-10-18 09:39:52

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Zygmunt Switala <z...@s...dynup.net> szukaj wiadomości tego autora

Hallo Sokratesie

Jestes w grupie news. Tu przychodza ludzie zeby podyskutowac. Poglady
jakie tu przedstawiaja niekoniecznie sa ich pogladami. Plec jaka tu
podaja niekoniecznie zgadza sie z rzeczywista.
Tu mozesz podyskutowac i wyciagnac wnioski. Jezeli chodzi o zaufanie,
to (moim zdaniem) twoja zona jest godniejsza zaufania niz wszystkie
grupy dyskusyjne razem wziete.
Jezeli chcesz dalej kontynuowac malzenstwo - to rozmawiaj z zona i
rozmawiaj z nia szczerze, nie ukrywajac swoich uczuc.

Tu nie chodzi o logike i o to kto ma racje - chodzi o to zeby para
czula sie ze soba dobrze. Oboje musicie wiedziec czego druga osoba
pragnie i czego oczekuje, a takze co jest dla niej nie do przyjecia.

Byc moze obserwowales moja dyskusje z Jackiem - to dobry przyklad
tego, jak rozmowy miedzy partnerami nie prowadzic :o).

Zadnej ironii, zadnego "ja wiem lepiej o czym ty myslisz". Wymagaj
tego takze od niej.

Masz duze szanse. Biurowy romans gdzie mezczyzna jest o 8 lat mlodszy
rzadko kiedy przeradza sie w wielka milosc. Tym bardziej jezeli on
kocha ja skrycie od 3 lat i jeszcze nie jest pewien czy chce z nia
byc ;o). Najprawdopodobniej przezywa teraz rozterki duchowe i jest
sklonny poswiecic swoja (wielka) milosc na oltarzu waszej rodziny ;o)

I jeszcze jedno - ona musi chciec do ciebie wrocic, a nie "ze wzgledu
na cos".

Zygmunt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2004-10-18 09:44:25

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "proxy11" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sokrates" <d...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ckvu7o$9on$1@nemesis.news.tpi.pl...
Sposób w jaki odpowiadacie na ten post coraz bardziej mnie od was
> zraża, mimo, że jestem wam wdzięczny za pomoc przede wszystkim dla samego
> siebie, równiez w odniesieniu do naszego małżeństwa. Jakie mam podstawy,
> by
> po waszych postach móc na tyle komuś zaufać samemu

Obawiam się, że mają rację. Zaufanie jest sprawą obustronną i nie wynika z
tego, że "Ja Cię
obdarzę zaufaniem, bo Ty mi coś za to obiecasz." To zaufaniem najpierw
trzeba obdarzyć, żeby ew.
liczyć na zrozumienie i wzajemność.

proxy

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2004-10-18 10:52:19

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Szpakowaty Pan" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

MOLNARka <M...@M...pl> napisał(a):

> Użytkownik "Sokrates" <d...@p...fm> napisał
>
> > Jak w temacie. Chciałbym z kim indywidualnie (dotyczy kobiet) z tej grupy
> > porozmawiać, ale to musi być osoba, do której będę maił 100 procent
> > zaufania. Czy jest to możliwe? Mam co do powiedzenia bardzo istotnego,
ale
> > tylko dla tej jednej osoby.
>
> Po tych wszystkich zagraniach tu na grupie ... przestaje się dziwić, ze Cię
żon
> a
> zostawiła.
>
> Pozdrawiam
> MOLNARka
>
Czas jakiś temu wyraziłem przypuszczenie, ze Sokratesowi pomieszał się lekko
wirtualny świat z rzeczywistością, ze wskazaniem na internet jako miejsce
ważniejsze. Nowy wątek zainicjowany przez niego przerodził moje
przypuszczenie w pewność. Ewidentnie bardziej mu zależy na byciu gwiazdą
tutaj, niż na poradzeniu sobie z problemami.
Dlatego proponuję delikatnie zakończyć te wątki. Otrzymał tu aż nadto rad i
opinii aby coś z nich przełożyć na swoje życie. A dalsze dyskusje to już
tylko "ars pro arte".

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2004-10-18 11:11:16

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Mrówka" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sokrates" <d...@p...fm> napisał w wiadomości
news:ckvmud$2i8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jak w temacie. Chciałbym z kimś indywidualnie (dotyczy kobiet) z tej grupy
> porozmawiać, ale to musi być osoba, do której będę maił 100 procent
> zaufania. Czy jest to możliwe? Mam coś do powiedzenia bardzo istotnego,
ale
> tylko dla tej jednej osoby.

To moze zaczniemy sie lansowac a Ty wybierzesz ktoras z nas ? ;-)
Maly casting? :-))

Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2004-10-18 14:55:59

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sokrates" <d...@p...fm> wrote in message
news:ckvmud$2i8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jak w temacie. Chciałbym z kim indywidualnie (dotyczy kobiet) z tej grupy
> porozmawiać, ale to musi być osoba, do której będę maił 100 procent
> zaufania. Czy jest to możliwe? Mam co do powiedzenia bardzo istotnego, ale
> tylko dla tej jednej osoby.

sokratesie nie rob tego. nie szukaj osoby, przed ktora
chcesz sie otwotrzyc na necie. poszukaj w realu.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

28. Data: 2004-10-18 14:58:51

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Sokrates" <d...@p...fm> wrote in message
news:ckvu7o$9on$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Wasze wypowiedzi ani poglądy nie mają związku z tym, że nie wiem (nie jestem
> jasnowidzem ani wróżbitą), która z was jest "księdzem w spódnicy". która
> potrafi obiecać mi że sprawy, o których powiem nie zostaną ogłoszone
> publicznie

obiecac to kazdy moze. jesli potrzebujesz pomocy, idz do psychologa.
nawet jesli to bedzie osoba, ktora moze iz utrzyma cos
w tajemnicy, nie bedzie umiala ci dobrze pomoc.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

29. Data: 2004-10-19 01:11:05

Temat: Re: Czy jest kto?, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: "T.N." <x...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

30. Data: 2004-10-19 10:12:37

Temat: Re: Czy jest ktoś, komu mogę całkowicie zaufać.Ważne!
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Sokrates"
<d...@p...fm> mówiąc:

>Jak w temacie. Chciałbym z kim? indywidualnie (dotyczy kobiet) z tej grupy
>porozmawiać, ale to musi być osoba, do której będę maił 100 procent
>zaufania. Czy jest to możliwe? Mam co? do powiedzenia bardzo istotnego, ale
>tylko dla tej jednej osoby.

Do kiedy można składać oferty przetargowe?

Agnieszka (zadumana)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry