Olek napisał(a):
>
> Michał Adamski napisał(a):
> >
> > Myślę, że trzeba wykluczyć pheochromocytoma
>
> A co to jest?

Jest to rodzaj guza wydzielającego czynnik podwyższający ciśnienie. Nie
znaczy to jednak, że masz guz, lecz że trzeba to wykluczyć.

> > Proponuję konsultcję u onkologa.
>
> Teraz to już nic nie rozumiem - co ma piernik do wiatraka?
> (to nie miało być złośliwe pytanie - po prostu jestem laikiem w
> sprawach medycyny)

Nikt nie ma Ci za złe że nie znasz medycyny, zechciej tylko zrozumieć,
że jest nam bardzo trudno dzielić się z Tobą przez Internet naszymi
wątpliwościmi, gdyż podejrzenia mogą niekiedy wyglądać groźnie i
niepotrzebnie "straszyć" pacjenta. To z pewnością nie Twoja wina, ale
kolejny, ewidentny przykład, że nie powinno się udzielać porad przez
Internet. Próbujmy jednak wspólnie rozwiązać problem.
Skoro powiedziało się A, trzeba też poradzić co robić dalej:
W jakimkolwiek mieście z Akademią Medyczną, albo po prostu w dobrze
wyposażonym laboratorium znajdziesz możliwość wykonania badania poziomu
kwasu wanilinomasłowego (w moczu). Sam dokładnie nie wiem, gdzie w moim
mieście robi się to badanie, ale jeżeli mieszkasz gdzieś blisko Łodzi,
to daj znać prywatną pocztą, że jesteś zainteresowany, a spróbuję
znaleźć to laboratorium.
Drugą rzeczą, którą bym Ci polecił to zrobienie badania całodobowego
zapisu ciśnienia tętniczego krwi.
Trzecią rzeczą byłoby badanie usg nerek.
A na końcu konsultacja u doktora co się na tym powinien znać, czyli u
onkologa lub endokrynologa. Jeżeli oni wykluczą sprawy groźne, to walisz
do internisty i u niego leczysz się dalej.
Zaś sprawą może najważniejszą jest zalecenie niedenerwowania się do
czasu wyjaśnienia sprawy. Może to być tylko chwiejne nadciśnienie i
koniec.

> Pozdrawiam
> Olek

pisz i pytaj
pozdrawiam
Michał