Data: 2011-10-31 11:49:33
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: "olo" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zażółcony" <r...@c...pl> napisał w wiadomości
news:j8lrp6$co3$1@news.icm.edu.pl...
>>>
>>>>> No, wychodzi na to, że kobiety powinny sobie wybierać znacznie
>>>>> młodszych mężczyzn!
>>>>>
>>>> Bogaty mąż i młody reproduktor?
>>>
>>> Bingo! Każdy coś daje.
>>>
>> To może żeby zdywesyfikować ryzyko letalnych lub subletalnych mutacji,
>> co dziecko zmiana reproduktora?
> ... ale wdrożone na masową skalę w populacji - rośnie ryzyko
> trafienia na krewnego i letalną/subletalną mutację recesywną ?
>
To niewielkie zagrożenie na poziomie kuzynowstwa chyba jakieś pojedyńcze
promile.
> No i ciężko stosować k-strategię.
To bardziej sprawa zasobów męża.
> Jak pierwszy potomek dobry,
> to nic, tylko eksploatować tego samego reproduktora :)
No nie wiem, zawsze jest możliwość wad ukrytych.
> No chyba, że znajdziemy analogię z dylematem więźnia i przyjmiemy
> jego wersję ciągłą :)
Ale rozważania były prowadzone w kontekście korzystnych dla kobiet wyborów i
doprowadziły nas do modelu podobnego do poliandrycznego. W dziejach ludzi
zdecydowanie więcej było i jest modeli poligynicznych.
pzdr
olo
|