Alia <m...@g...com> napisał(a):

> Ale idzie
> sie klasc z tym, ze jej komentarze mnie dobijaja.
/.../
> slysze - "...Ale ty jestes wulgarna, mamo...". Z wyraznym
> potepieniem... Co ja mam zrobic z tym dzieckiem???

Tak naprawdę Tobie się to podoba, a ona o tym wie.
Ja mam zupełnie luzackie kontakty z dzieckiem i autorytet (jak może
pamiętasz) najgorszego łobuza na podwórku, ale na teksty typu -- nie
umyłaś mojego talerzyka, bym sobie nie pozwoliła. Pozwalasz sobie. To
i masz.
Odzywki dziecka nie biorą się z powietrza -- są kalką odzywek
rodziców. Widzę Cię w jej tekstach, tak samo jak widzę siebie w
tekstach Byśka.

Dawania po dziobie raczej nie polecam, ale poprowadzenie linii gdzie
się zaczyna odzywka, której sobie nie życzysz -- natychmiast.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-