Data: 2002-02-24 09:34:29
Temat: Re: Czy mówić o kłopotach, gdy ktoś jest poza domem?
Od: Asiek <j...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iwcia PL napisał(a):
> a ja mam inne pytanie, sens ten sam tylko osoby inne... czy mam powiedziec
> mamie cos o wlasnym zdrowiu, jezeli to juz nic nie pomoze?
Hej!
To zależy - moja mama miała iść na operację i babci (czyli swojej mamie)
powiedziałą dopiero po fakcie - chodziło o to, żeby się nie denerwowała i
nie martwiła (a to potrafi niestety robić po mistrzowsku - zatruwając
przy tym wszystkich wokół). Tak samo było z kłopotami z Wiciem - o niczym
jej nie mówiliśmy, ani nie mówimy - w końcu jej martwienie się w niczym
nie pomoże.
Ale przypominam sobie też sytuację, kiedy byłam z moją mamą
w kiepskich układach i nie powiedziałam jej o swoich kłopotach ze zdrowiem.
Nie chciałam, żeby w tym uczestniczyła. Potem, gdy sprawa musiała wyjść na
jaw - mamie było strasznie przykro. Chyba miała do mnie żal i w sumie się
nie dziwię, aczkolwiek nie ułatwiała mi życia.
--
Pozdrawiam
Asiek
Pisząc do mnie usuń 'kasujto' z adresu
|