Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!wsisiz.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix
.pl!goblin2!goblin.stu.neva.ru!feeder8.cambrium.nl!feed.tweaknews.nl!193.201.14
7.86.MISMATCH!news.astraweb.com!border5.a.newsrouter.astraweb.com!feed.xsnews.n
l!border-2.ams.xsnews.nl!eweka.nl!lightspeed.eweka.nl!postnews.google.com!j12g2
000vbl.googlegroups.com!not-for-mail
From: i...@g...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć
w trumienkach?
Date: Tue, 12 May 2009 02:40:54 -0700 (PDT)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 93
Message-ID: <b...@j...googlegroups.com>
References: <0...@q...googlegroups.com>
<7...@l...googlegroups.com>
<gu4n82$5ra$3@nemesis.news.neostrada.pl>
<8...@z...googlegroups.com>
<gu4qb1$f4k$3@atlantis.news.neostrada.pl>
<e...@s...googlegroups.com>
<gu76uu$17u$3@atlantis.news.neostrada.pl>
<6...@r...googlegroups.com>
<gu79rk$17u$9@atlantis.news.neostrada.pl>
<5...@u...googlegroups.com>
<gu7ba6$17u$11@atlantis.news.neostrada.pl>
<6...@r...googlegroups.com>
<gu7fjc$oad$1@atlantis.news.neostrada.pl>
<b...@s...googlegroups.com>
<gua4m9$85$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: 83.28.237.174
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1242121254 22462 127.0.0.1 (12 May 2009 09:40:54 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Tue, 12 May 2009 09:40:54 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: j12g2000vbl.googlegroups.com; posting-host=83.28.237.174;
posting-account=N1s5fQoAAADh79ikLaZl6sk75TRnxCdW
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.8.1.13)
Gecko/20080311 Firefox/2.0.0.13 (.NET CLR
3.5.30729),gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:456134
Ukryj nagłówki
On 11 Maj, 23:08, Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> wrote:
> i...@g...pl pisze:
> (...)
> > Bo jest wybitnie głupie. Nie odpowiadam na głupie pytania, aby nie być
> > potem posądzoną o nakręcanie flejmów :->
>
> Pytanie jest konkretne i normalne. Tylko Ty nie potrafisz na nie
> odpowiedzieć.
Nie mam ochoty. To różnica. Od dawna robię tylko to, na co MAM ochotę.
Dlatego mogę powiedzieć, że moje życie polega tylko na rozrywce.
Przewrotne, prawda?
> (...)Szwy Ci puszczają XL. Tracisz resztki kultury i wychodzi prawdziwe
> szydło z worka. Nie krępuj się, napisz wprost, po co używać eufemizmów i
> krasnali.
Chcesz więcej? - a to już musisz sobie sama, we własnym domyśle
załatwić. Moje szwy jeszcze są mocne. A i leniwa jestem okrutnie...
:-)
> >> Zdarzało się, że rekrutowałam pracowników.
>
> > Do cyrku?
> > :-)
>
> Nie, ale jakbym zmieniła profesję, to będę o Tobie pamiętać.
I bez tego będziesz :-)
> >> Odpadłabyś w przedbiegach.
>
> > Jeżeli, to jedynie ze śmiechu :-DDD
>
> Przypuszczam, że czytając Twoje CV umarłabym ze śmiechu. Niestety nie
> zostałabyś zaproszona na rozmowę. Kobieta z taką czarną dziura w
> karierze zawodowej, o ile u Ciebie o jakiejkolwiek karierze można mówić,
> jest na rynku pracy nikim.
Połóż się wygodnie, odpręż zmęczone członki i kręgosłup, zamknij oczy
(jak ja za chwilę na leżaczku - słońce wyszło i się już wysmarowałam
masełkiem kakaowym do opalania).
Pomyśl teraz o przyjemnych rzeczach. Zaczerpnij kilka głębokich
oddechów. Cisza wokoło, wolna od odgłosów cywilizacji, dzwoni w
uszach, tylko łąka obok śpiewa milionami owadzich odgłosów - taki
podkład pod tę ciszę; po deszczu powietrze jest pełne zapachów, aż
kręci w nozdrzach...
Podmuch ciepłego wiatru gładzi Twój brzuch i twarz, włosy zarzuca na
oczy figując z nimi pomimo, że je usiłowałaś związać w koński ogon -
wokól czoła jednak czasem niesforne.
Czujesz to?
.
.
.
.
.
A teraz spróbuj sobie powyobrażać następne przyjemne rzeczy: rynek
pracy to pojęcie abstrakcyjne, odpłynął gdzieś daleko ponad 10 lat
temu, nie musisz składać już nigdy w życiu żadnego CV w ręce żadnego
jełopa za biurkiem, twój pracodawca cię poważa i nie ma zamiaru Cię
zwalniać, ba, jest twoim wspólnikiem, ba - kochającym mężem. Wszystko
idzie dobrze i nie zanosi się na to, aby miało się pogorszyć. "Czarne
dziury w karierze" to tylko daleka zmora, trapiąca jedynie nie
spełnionych zawodowo i życiowo ludzi, którzy nigdy w życiu nie byli
przez nikogo należycie docenieni i mają świadomość, że prędzej czy
później trafią w jedną z nich...
A teraz otwórz oczy.
Pa, krasnoludku.
:-)
|