Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 364


« poprzedni wątek następny wątek »

271. Data: 2009-05-15 11:07:04

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>>>> Mówisz o rachunku bieżącym. Są też inne rachunki=konta.
>>>>> Jak wyżej.
>>>> Który ma funkcję ROR, obsługę lokaty, funduszu czy innego
>>>> badziewstwa.
>>>
>>> No jak to tak? Cały swój majątek oddać jednemu banku? :O A jak ten
>>> bank zbankrutuje?
>>> (a serio - o dywersyfikacji ryzyka pani Qra nie słyszała? :))
>>
>> Trza mieć co ryzykować.
>
> Czym.

Czymam

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


272. Data: 2009-05-15 16:28:20

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: i...@g...pl szukaj wiadomości tego autora

On 15 Maj, 13:07, "Qrczak" <q...@g...pl> wrote:
> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>
>
> >>>>> Mówisz o rachunku bieżącym. Są też inne rachunki=konta.
> >>>>> Jak wyżej.
> >>>> Który ma funkcję ROR, obsługę lokaty, funduszu czy innego
> >>>> badziewstwa.
>
> >>> No jak to tak? Cały swój majątek oddać jednemu banku? :O A jak ten
> >>> bank zbankrutuje?
> >>> (a serio - o dywersyfikacji ryzyka pani Qra nie słyszała? :))
>
> >> Trza mieć co ryzykować.
>
> > Czym.
>
> Czymam

Czym czymasz, tym ryzykujesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


273. Data: 2009-05-15 18:50:15

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Jest np konto "na życie i moje waciki", konto "na studia dla dzieci",
> konto "płatnościowe", konto "duże domowe zakupy i inwestycje", "paliwo,
> opał, remonty" i "nagłe wypadki losowe" itd, itd. Z natury rzeczy
> jednych kont uzywam w praktyce tylko i wyłącznie ja, innych tylko mąż -
> i w tym sensie mamy swoje własne konta.

Stłasznie skąplikowane.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


274. Data: 2009-05-15 19:05:45

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 15 May 2009 20:50:15 +0200, Qrczak napisał(a):

> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>
>> Jest np konto "na życie i moje waciki", konto "na studia dla dzieci",
>> konto "płatnościowe", konto "duże domowe zakupy i inwestycje", "paliwo,
>> opał, remonty" i "nagłe wypadki losowe" itd, itd. Z natury rzeczy
>> jednych kont uzywam w praktyce tylko i wyłącznie ja, innych tylko mąż -
>> i w tym sensie mamy swoje własne konta.
>
> Stłasznie skąplikowane.

No tak - Qry mają tylko 4 kąty...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


275. Data: 2009-05-15 19:05:53

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 14 May 2009 22:52:47 +0200, Paulinka napisał(a):

>
>> a teraz się okazuje, że masz
>> _swój_ majątek...
>
> No proszę - na łasce męża, a majątek swój śmie mieć. No jak można!
> :->

No właśnie jak można pisać swój, skoro wszystko macie wspólne.


>> BTW nauczyciele to jednak sporo muszą zarabiać, skoro wydzielają odrębny
>> rachunek na pensję i dysponują tymi pieniędzmi przez lata :>

> Dla swojego spokoju przyjmij wersję najprostszą, że nie było konieczności
> wydawania mojej mizernej pensji przez 19 lat mojej pracy, a i potem, przez
> następne 10 lat, odkąd nie pracuję. I przyjmij, że nie wszyscy przechowują
> pieniądze na pchlich rachunkach, lecz robią z nimi różne mądre rzeczy na
> rachunkach, które od tego są.

I 29 lat temu mąż Ci otworzył konto, żebyś mogła tam zbierać fundusze?
Jaki zapobiegliwy człowiek. BTW jestem do tyłu nieco, mam 28 lat.
Przypomnij mi 29 lat temu nauczycielom się pieniądze przelewało na ROR?


>> No właśnie po co Ci to odrębne konto?
>> Miało być 'co je moje to je twoje'. A wyszedł znowu klops.
>
> Bo nie rozumiesz, co czytasz. Klops wychodzi tylko kiepskim księgowym,
> które nie odróżniają dochodów od majatku trwałego.

Majątek trwały nie znajduje się na wyodrębnionym rachunku bankowym.

>>> Nie nie, to bardzo dobre prawo. zabezpiecza interesy osób słabszych -
>>> dzieci z innego małżeństwa np, kiedy to nowa żona mogłaby zagarnąć, co
>>> się im należy.
>> Inteligentni ludzie nie mają czarnych dziur i się nie zabezpieczają !
>
> A nie wiem, jak inni - ja po prostu uniknęłam dziur, więc nie było przed
> czym się zabezpieczać: wybrałam uczciwego człowieka na męża i sama go też
> nie oszukuję.

Zabezpieczać się przed dziurami nie znaczy nie ufać i nie kochać, znaczy
po prostu myśleć.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


276. Data: 2009-05-15 19:06:09

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 15 May 2009 21:05:45 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 15 May 2009 20:50:15 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> W Usenecie Ikselka <i...@g...pl> tak oto plecie:
>>>
>>> Jest np konto "na życie i moje waciki", konto "na studia dla dzieci",
>>> konto "płatnościowe", konto "duże domowe zakupy i inwestycje", "paliwo,
>>> opał, remonty" i "nagłe wypadki losowe" itd, itd. Z natury rzeczy
>>> jednych kont uzywam w praktyce tylko i wyłącznie ja, innych tylko mąż -
>>> i w tym sensie mamy swoje własne konta.
>>
>> Stłasznie skąplikowane.
>
> No tak - Qry mają tylko 4 kąty...

...upssss: konty.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


277. Data: 2009-05-15 19:15:45

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 15 May 2009 00:06:37 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 14 May 2009 23:08:54 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Panslavista pisze:
>>>>> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
>>>>> wiadomości news:gui0fk$2tr$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>>>> waciki" od męża, mam także swój majątek (choćby po rodzicach, czy z
>>>>>>> okresu, kiedy pracowałam) i w związku z nim zakładam swoje konta.
>>>>> Nie znasz prawa?
>>>>> Tylko dochody z pracy są wspólne.
>>>>> Dochody z odrębnych majątków nie. Podlegają innym przepisom i prowadzenie
>>>>> tego wszystkiego, łącznie ze sprawami spadkowymi osobno jest łatwiejsze,
>>>>> nawet przed sądami, gdyby doszło do konfliktów wśród spadkobierców.
>>>> Znam prawo. Znam też poglądy Ikselki, a ta twierdzi, że _wszystko_w
>>> JEJ
>>>
>>>> małżeństwie jest wspólne, ponieważ
>>> JEJ
>>>
>>>> małżeństwo to nieprzerwana fala
>>>> uniesień i nie ma tutaj miejsca na czarne dziury.
>>> Dokładnie. W MOIM małżeństwie tak jest. Nie uogólniaj moich wypowiedzi na
>>> swoje. Skoro Cię dziwi, co pisze, to widocznie ne dotyczy to Twojego.
>> Dalej nie wiem, po co Wam odrębne konta.
>
> Nigdzie nie pisałam, że odrębne, a pisałam wręcz przeciwnie: wspólne.
> Współwłasne. Uwspółwłaśnione. No nie wiem, jak mam jaśniej napisać: może
> tak, że przy każdym są wpisani w banku dwaj współwłaściciele, ja i mąż.
> Natomiast owszem, piszę o WŁASNYM koncie - ale skąd wzięłaś słowo
> "odrębność"?
> Własne moje/męża, tzn niczyje inne, tylko moje i męża wspólne, ale do
> mojego wyłącznego lub wyłącznego męża użytku z powodów praktycznych, aby
> miec lepszą kontrolę nad wydatkami.
> A po co tak? - ano niektórzy swoje finanse dzielą na tzw "kupki", a
> niektórzy na konta. Banki oferują konto, byle tylko do nich przyjść.
> Jest np konto "na życie i moje waciki", konto "na studia dla dzieci", konto
> "płatnościowe", konto "duże domowe zakupy i inwestycje", "paliwo, opał,
> remonty" i "nagłe wypadki losowe" itd, itd. Z natury rzeczy jednych kont
> uzywam w praktyce tylko i wyłącznie ja, innych tylko mąż - i w tym sensie
> mamy swoje własne konta. Do każego sa karty płatnicze lub kredytowe - też
> zwykle tylko jedna z nich jest w użyciu - przeze mnie lub męża. Ja np nie
> wtykam nosa w "paliwo, opał, remonty" - no, chyba że trzeba wybrac kolor
> farby lub jakie okna. On nie wtyka nosa w to, jakie mięso kupuję lub jakiej
> firmy rajstopy, perfumy, bluzki czy proszki do prania. Jasne? natomiast w
> każdej chwili, gdyby jedno z nas nie mogło, drugie przejmuje pełną
> używalność konta. Bo jest współwłaścielem.

Bardziej tego nie mogłaś zagmatwać.

>> Ja mam wspólne i swoje na
>> waciki, a mąż na inne pierdoły. Suma summarum 3. Co więcej jak ktoś ma
>> deficyty na koncie, to sobie przelewamy kasę z coraz bardziej ostatnio
>> śmiesznymi tekstami:)
>
> Sztuka nie mieć deficytów. Dlatego pomimo ograniczonych dochodów mamy dużo
> kont - nie pozwalamy sobie na robienie deficytów, bo niepoważne jest
> przelewanie kasy ze "studiów dla dzieci" na "opał" czy "waciki". Trzeba się
> trzymac w ryzach, a jak braknie na waciki czy opał, to sie ich po prostu
> nie kupuje, nie można bowiem zmniejszyć np. stanu konta "studia", pod
> żadnym pozorem. Ewentualnie wtedy czerpie się z konta "wydatki losowe", ale
> niechętnie.

To ciekawe skąd ta ilość butów, perfum etc....


> Mamy (tzn moja i Twoja rodzina) inne systemy i nie wiem, co tak Cię dziwi:
> co kraj, to obyczaj. My się nauczyliśmy po prostu żyć bez długów, kredytów,
> tylko na własny rachunek, ściśle się trzymając tego, co już mamy, a nie
> tego, co będzie. Dopiero po sezonie możemy robić plany finansowe. Na pewno
> nie jest tak, że na "żywnie wszystko" wystarcza, ale też nie mamy
> rozbudzonych nie wiadomo jakich potrzeb. I stąd się bierze moje ogólne
> wielkie życiowe (w tym finansowe) zadowolenie, że wystarczy nam to, co mamy
> - a nie z powodu nadmiaru kasy. Tego to każdy by chciał, ale sztuka dobrze
> gospodarzyć się tym, co się ma.

Też nie mam długów, ale tez nie jestem jakoś szczególnie zamożna.
Szafujesz tutaj tymi wyprawami do kin, teatrów, perfumami, i milionem
różnych przyjemności, a potem piszesz o ograniczonych dochodach.
Niespójne to jakoś.

> I skończ już te insynuacje w moją stronę i doszukiwanie się kłamstw czy
> niezgodności. Moja prawda jest zwykła i prosta, a niewiara w nią bierze się
> stąd, że ludzie (głównie Ty) dośpiewują sobie sami coś, czego nigdy nie
> twierdziłam, a potem się tym kierują.

Ludzie tacy jak ja potrafią czytać tekst ze zrozumieniem, co więcej
wątpliwości potrafią odpowiednio wyartykułować.
--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


278. Data: 2009-05-15 19:21:36

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 15 May 2009 21:05:53 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 14 May 2009 22:52:47 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>>
>>> a teraz się okazuje, że masz
>>> _swój_ majątek...
>>
>> No proszę - na łasce męża, a majątek swój śmie mieć. No jak można!
>>:->
>
> No właśnie jak można pisać swój, skoro wszystko macie wspólne.

Złote nocniki też mamy wspólne, ale jednak każdy ma swój :-PPP

>
>
>>> BTW nauczyciele to jednak sporo muszą zarabiać, skoro wydzielają odrębny
>>> rachunek na pensję i dysponują tymi pieniędzmi przez lata :>
>
>> Dla swojego spokoju przyjmij wersję najprostszą, że nie było konieczności
>> wydawania mojej mizernej pensji przez 19 lat mojej pracy, a i potem, przez
>> następne 10 lat, odkąd nie pracuję. I przyjmij, że nie wszyscy przechowują
>> pieniądze na pchlich rachunkach, lecz robią z nimi różne mądre rzeczy na
>> rachunkach, które od tego są.
>
> I 29 lat temu mąż Ci otworzył konto,

Mąż? Skąd to Ci się wzięło? W tej najprostszej wersji gdzieś o tym
napisałam?
:-D

> żebyś mogła tam zbierać fundusze?
> Jaki zapobiegliwy człowiek. BTW jestem do tyłu nieco, mam 28 lat.
> Przypomnij mi 29 lat temu nauczycielom się pieniądze przelewało na ROR?

ROR 29 lat temu? Skąd to wzięłaś? - bo na pewno nie z mojej wypowiedzi.
Dziewczyno, czy ja Ci muszę naprawdę uświadamiać podstawy?
29 lat temu były m.in. książeczki PKO, rachunki walutowe też były, lokaty i
inne bajery - Ty myślisz, że 29 lat temu ludzie pieniądze w kieskach przy
pasku nosili?
Nosz normalnie pustynia - Ty na pewno jesteś księgową?

>
>
>>> No właśnie po co Ci to odrębne konto?
>>> Miało być 'co je moje to je twoje'. A wyszedł znowu klops.
>>
>> Bo nie rozumiesz, co czytasz. Klops wychodzi tylko kiepskim księgowym,
>> które nie odróżniają dochodów od majatku trwałego.
>
> Majątek trwały nie znajduje się na wyodrębnionym rachunku bankowym.

Trudno, aby się znajdował na jakimkolwiek :-DDD
Odkryłaś to jako księgowa dopiero? - no to dużo Ci dał ten zawód,
faktycznie, dużo nowych rzeczy się w nim dowiadujesz :-DDD


>
>>>> Nie nie, to bardzo dobre prawo. zabezpiecza interesy osób słabszych -
>>>> dzieci z innego małżeństwa np, kiedy to nowa żona mogłaby zagarnąć, co
>>>> się im należy.
>>> Inteligentni ludzie nie mają czarnych dziur i się nie zabezpieczają !
>>
>> A nie wiem, jak inni - ja po prostu uniknęłam dziur, więc nie było przed
>> czym się zabezpieczać: wybrałam uczciwego człowieka na męża i sama go też
>> nie oszukuję.
>
> Zabezpieczać się przed dziurami nie znaczy nie ufać i nie kochać, znaczy
> po prostu myśleć.

No to myśl, skoro musisz się zabezpieczać.
Mnie wystarczy, że ufam i kocham właściwego człowieka, to się nazywa
szczescie, dlatego nie muszę obmyślać strategii życiowych :-)

Pa, pa. Mam Cię dosyć, bo tworzysz bzdety, których ani ja nie powiedziałam,
ani sama nie rozumiesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


279. Data: 2009-05-15 19:26:45

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 15 May 2009 21:15:45 +0200, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> (...) Bo jest współwłaścielem.
>
> Bardziej tego nie mogłaś zagmatwać.

Mózg księgowej powinien czuć się w tym jak w swoim żywiole.

>
>>> Ja mam wspólne i swoje na
>>> waciki, a mąż na inne pierdoły. Suma summarum 3. Co więcej jak ktoś ma
>>> deficyty na koncie, to sobie przelewamy kasę z coraz bardziej ostatnio
>>> śmiesznymi tekstami:)
>>
>> Sztuka nie mieć deficytów. Dlatego pomimo ograniczonych dochodów mamy dużo
>> kont - nie pozwalamy sobie na robienie deficytów, bo niepoważne jest
>> przelewanie kasy ze "studiów dla dzieci" na "opał" czy "waciki". Trzeba się
>> trzymac w ryzach, a jak braknie na waciki czy opał, to sie ich po prostu
>> nie kupuje, nie można bowiem zmniejszyć np. stanu konta "studia", pod
>> żadnym pozorem. Ewentualnie wtedy czerpie się z konta "wydatki losowe", ale
>> niechętnie.
>
> To ciekawe skąd ta ilość

Jaka konkretnie? jaką ilość Ci podpowiada wyobraźnia?
:-DDD

> butów, perfum etc....
>

Ze sklepu :-)
Nie wiesz, gdzie się je kupuje?


>> Mamy (tzn moja i Twoja rodzina) inne systemy i nie wiem, co tak Cię dziwi:
>> co kraj, to obyczaj. My się nauczyliśmy po prostu żyć bez długów, kredytów,
>> tylko na własny rachunek, ściśle się trzymając tego, co już mamy, a nie
>> tego, co będzie. Dopiero po sezonie możemy robić plany finansowe. Na pewno
>> nie jest tak, że na "żywnie wszystko" wystarcza, ale też nie mamy
>> rozbudzonych nie wiadomo jakich potrzeb. I stąd się bierze moje ogólne
>> wielkie życiowe (w tym finansowe) zadowolenie, że wystarczy nam to, co mamy
>> - a nie z powodu nadmiaru kasy. Tego to każdy by chciał, ale sztuka dobrze
>> gospodarzyć się tym, co się ma.
>
> Też nie mam długów, ale tez nie jestem jakoś szczególnie zamożna.
> Szafujesz tutaj tymi wyprawami do kin, teatrów, perfumami, i milionem
> różnych przyjemności, a potem piszesz o ograniczonych dochodach.

Nie, to Twoja chora wyobraźnia tworzy mity: jeśli ja piszę, że chodzimy do
kina czy teatru oraz że kupuję buty czy mąż dla mnie perfumy, Twoja chora
wyobraźnia przetwarza to na setki wyjść w tygodniu oraz tony butów i całe
szafy perfum.

> Niespójne to jakoś.

Bo masz chorą wyobraźnię.

>
>> I skończ już te insynuacje w moją stronę i doszukiwanie się kłamstw czy
>> niezgodności. Moja prawda jest zwykła i prosta, a niewiara w nią bierze się
>> stąd, że ludzie (głównie Ty) dośpiewują sobie sami coś, czego nigdy nie
>> twierdziłam, a potem się tym kierują.
>
> Ludzie tacy jak ja potrafią czytać tekst ze zrozumieniem, co więcej
> wątpliwości potrafią odpowiednio wyartykułować.

Niespójne to jakoś.
Powinnaś się leczyć...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


280. Data: 2009-05-15 19:36:25

Temat: Re: Czy nie jest tak,że terror żywych nakazuje zmarłym grzecznie leżeć w trumienkach?
Od: Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 15 May 2009 21:05:53 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 14 May 2009 22:52:47 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>> a teraz się okazuje, że masz
>>>> _swój_ majątek...
>>> No proszę - na łasce męża, a majątek swój śmie mieć. No jak można!
>>> :->
>> No właśnie jak można pisać swój, skoro wszystko macie wspólne.
>
> Złote nocniki też mamy wspólne, ale jednak każdy ma swój :-PPP

A macie złote szczoteczki do zębów i papier toaletowy?
Przypominam, ze rozmawiamy o pieniądzach, a nie rzeczach osobistych.
Głupiaś Ty jednak.


>>>> BTW nauczyciele to jednak sporo muszą zarabiać, skoro wydzielają odrębny
>>>> rachunek na pensję i dysponują tymi pieniędzmi przez lata :>
>>> Dla swojego spokoju przyjmij wersję najprostszą, że nie było konieczności
>>> wydawania mojej mizernej pensji przez 19 lat mojej pracy, a i potem, przez
>>> następne 10 lat, odkąd nie pracuję. I przyjmij, że nie wszyscy przechowują
>>> pieniądze na pchlich rachunkach, lecz robią z nimi różne mądre rzeczy na
>>> rachunkach, które od tego są.
>> I 29 lat temu mąż Ci otworzył konto,
>
> Mąż? Skąd to Ci się wzięło? W tej najprostszej wersji gdzieś o tym
> napisałam?
> :-D

A sorki masz racje, myślałam, że jesteś starsza.

>> żebyś mogła tam zbierać fundusze?
>> Jaki zapobiegliwy człowiek. BTW jestem do tyłu nieco, mam 28 lat.
>> Przypomnij mi 29 lat temu nauczycielom się pieniądze przelewało na ROR?
>
> ROR 29 lat temu? Skąd to wzięłaś? - bo na pewno nie z mojej wypowiedzi.
> Dziewczyno, czy ja Ci muszę naprawdę uświadamiać podstawy?
> 29 lat temu były m.in. książeczki PKO, rachunki walutowe też były, lokaty i
> inne bajery - Ty myślisz, że 29 lat temu ludzie pieniądze w kieskach przy
> pasku nosili?
> Nosz normalnie pustynia - Ty na pewno jesteś księgową?

Ironia Cię właśnie kopnęła w dupsko i kwiczy ze śmiechu zza krzaka.
Nie przypuszczałam nawet, że się tak rozpiszesz:>

>>>> No właśnie po co Ci to odrębne konto?
>>>> Miało być 'co je moje to je twoje'. A wyszedł znowu klops.
>>> Bo nie rozumiesz, co czytasz. Klops wychodzi tylko kiepskim księgowym,
>>> które nie odróżniają dochodów od majatku trwałego.
>> Majątek trwały nie znajduje się na wyodrębnionym rachunku bankowym.
>
> Trudno, aby się znajdował na jakimkolwiek :-DDD
> Odkryłaś to jako księgowa dopiero? - no to dużo Ci dał ten zawód,
> faktycznie, dużo nowych rzeczy się w nim dowiadujesz :-DDD


UWAGA cytat by XL
"(...) mam także swój majątek (choćby po rodzicach, czy z
okresu, kiedy pracowałam) i w związku z nim zakładam swoje konta"

>>>>> Nie nie, to bardzo dobre prawo. zabezpiecza interesy osób słabszych -
>>>>> dzieci z innego małżeństwa np, kiedy to nowa żona mogłaby zagarnąć, co
>>>>> się im należy.
>>>> Inteligentni ludzie nie mają czarnych dziur i się nie zabezpieczają !
>>> A nie wiem, jak inni - ja po prostu uniknęłam dziur, więc nie było przed
>>> czym się zabezpieczać: wybrałam uczciwego człowieka na męża i sama go też
>>> nie oszukuję.
>> Zabezpieczać się przed dziurami nie znaczy nie ufać i nie kochać, znaczy
>> po prostu myśleć.
>
> No to myśl, skoro musisz się zabezpieczać.
> Mnie wystarczy, że ufam i kocham właściwego człowieka, to się nazywa
> szczescie, dlatego nie muszę obmyślać strategii życiowych :-)
>
> Pa, pa. Mam Cię dosyć, bo tworzysz bzdety, których ani ja nie powiedziałam,
> ani sama nie rozumiesz.

Oj niewygodna jestem dla tego nieskazitelnego wizerunku Matki Polki,
kobiety idealnej, co?

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 27 . [ 28 ] . 29 ... 37


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Homoseksualiści są jak narkomani?
pokój iluzja
religia także jest wiedzą
PARCIE NA WAWEL
Z PSPolityki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »