Data: 2001-05-04 19:27:28
Temat: Re: Czy potrzebna mi pomoc?
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
<p...@p...onet.pl> writes:
> > Czy czasem caly problem wlasnie nie kreci sie wokol tego - cholernego
> > mieszkania - a nie wokol twojej matki?
>
> No coz kochana Ninko, trafilas z kula w plot. Wynajmowalismy rozne mieszkania
No to sie bardzo ciesze w sumie :)
(zawsze sie ciesze jak sie okazuje ze ludzie nie sa wredni)
> przez 10 lat (!!!). Obydwoje pracujemy i zarabiamy nie najgorzej. To ja
> utrzymuje caly ten dom od A do Z łacznie z tzw. "gosposia" (glupia nazwa, bo
> dla nas ona jest jak rodzina). Zapewniam cie, ze nie chodzi o pieniadze.
> Podkreslam to tylko, bo chyba to jest jakis kompleks mojej matki. Po raz
> pierwszy w zyciu ma SWOJ dom i wykorzystuje to. Nie zdaje sobie chyba sprawy,
> ze mozemy z latwoscia zyc bez JEJ domu.
no coz, jesli jest tak jak mowisz to sie wyprowadzcie i tyle.
Nie przeciagaj strony bo ci sie w koncu maz zbuntuje i dzieci i wtedy
dopiero bedziesz miala problem.
a w stosunku do twojej matki badz stanowcza. Nie boj sie jej krzykow,
nie popadaj w panike, podchodz do tego spokojnie.
Jesli ona mowi lub zachowuje sie tak, ze cie to rani to spokojnym
glosem powiedz jej jak to odczuwasz. Ze ona cie rani. Badz szczera.
To nie musi, ale czasami pomaga - w sensie ze trafia do takiej osoby.
na spokojnie powiedz jej, ze sie wyprowadzacie. Jak zacznie
szantazowac, panikowac i grozic - to spokojnie jej powiedz, ze to ty
utrzymujesz ten dom i za niego placisz wiec mowienie ze wyrzuci cie na
ulice jest nieco smieszne w tym kontekscie.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|