W artykule <3bcd9f05$1@news.home.net.pl>
tako rzecze Ania Rokicinska :

> Hej,
>
> wreszcie, po 9 miesiacach oczekiwania urodzila sie nasza coreczka. Malutka
> jest sliczna, a swiat pierwszy raz zobaczyla 1 pazdziernika o 20.40. Wazyla
> 3400g i miala 56cm wzrostu. Lekarz ocenil ja na 10 pkt Apgar.
> Mam jednak maly problem - Emilka od urodzenia przekrzywia glowke na jedna
> strone (tzn. jesli sie ja polozy na brzuszku lub pleckach, albo trzyma 'pod
> pleckami' w czasie kapieli, to ta nieszczesna glowka zawsze jest skrecona
> tak, ze mala patrzy sie w prawo). Czy powinnam sie tym martwic, czy moze
> inne dzieci tez tak mialy.

Prawdopodobnie masz nieduży (spokojnie) powód do zmartwień. Biegaj po
lekarzach :dobry pediatra, ortopeda niech sprawdzą czy mała nie ma
kręczu szyji. To nic poważnego jeśli jest w porę wykryte i
rehabilitowane. Prawdopodobnie córę czeka seria masaży (takie
"rozcieranie" mięsni i naciąganie głowki, może podczerwień przed masażem
dla rozluźnienia mięśni. Być może zlecą Ci rehabilitację metodą Vojty,
będziesz ją wtedy robić sama (nauczą Cię).
Im wcześniej zaczniesz tym lepiej i bądź uparta (nierehabilitowany kręcz
może wymagać leczenia operacyjnego), męcz lekarzy i nie popuszczaj.

Mam dwóch chłopaków (bliźniaki jednojajowe :-), obecnie 2l i 7m). Tadzik
urodził się z kręczem szyji. NIKT z lekarzy w Instytucie Matki i Dziecka
(Warszawa) nie rozpoznał kręczu. Neurolog nawet ich nie obejrzał, choć z
ciąży bliźniaczej jednoowodniowej, z gestozą i przyśpieszonym
rożwiązaniem przez cesarskie cięcie w 38 tyg. Ale placówka ma lepszą
statystykę :-/ zero powikłań, no nie.

Pediatra podczas wizyty domowej od razu zdiagnozował kręcz, dał
skierowanie na konsultację (Niekłańska), potem na rehabilitacja, parę
miesięcy codziennych wypraw do przychodni. Udało się :-)
Wytrwałości życzę (i dobrego lekarza)


--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak początkujący.
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-= r...@b...pl ==-== Robert Pyzel =-=