Data: 2003-05-22 07:53:21
Temat: Re: Czy ryba psuje się od głowy?
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Któż z nas nie jest oburzony, że w polityce panuje korupcja, można
kupić
> ustawy a politycy dopuszczają się dużych finansowych nadużyć.
Ja. - bo mam świadomość że to jest stan 'naturalny' i dopiero
wprowadzenie sztucznych ograniczeń powinno to zmienić.
No tak tylko kto miałby to wprowadzać?
Przecież: "Politycy tym się różnią od świń że od koryta sami nie
odchodzą bez względu na to jak się już obżarli.
> Gdy o takich
> sprawach dowiadujemy się z mediów, wszyscy zaczynają kręcić nosem i
Nie generalizuj!
> Z drugiej jednak strony, każdy wie, że "normalną" procedurą aby coś
> załatwić, nie zapłacić mandatu, zostać dobrze obsłużonym w szpitalu,
zdać
> egzamin na prawo jazdy, znaleźć dobrą pracę, jest dawanie łapówki.
Nie! I owszem zapłaciłem parę 'mandatów bez wypisania' ale poza tym
nie zapłaciłem nigdy żadnych łapówek (kilka razy wyraziłem uznanie i
podziękę w formie niefinansowej)
> Wszyscy Polacy ...
nie generalizuj!
> Co jest więc z nami / a może nie tylko z nami/, dlaczego
przeszkadzają nam
> wielkie polityczne afery i nadużycia skoro sami na codzień w swoim
mikro
> świecie zachowujemy się podobnie. Czy to nie my sami jesteśmy
odpowiedzialni
> za to co dzieje się na górze? Czy to nie społeczeństwo daje
przzyzwolenie na
> nieuczciwość polityków czy raczej to oni tworzą takie reguły?
>
Nie - dlaczego rozróżniasz politycy / społeczeństwo?
Politycy są też częścią społeczeństwa - tylko odrobinę lepiej
widoczną.
Pozdrawiam
Qwax
|