Starkov <s...@k...net.pl> writes:

> Pytanie brzy jak w temacie a sytuacja jest nastepujaca:
> Jestem mezczyzna, calkiem mlodym, ale nie tak bardzo, ona mlodsza ode
> mnie
> o kilka lat, znamy sie ponad rok i pare miesiecy temu podjelismy decyzje
>
> o malzenstwie, tu jednak mam pewne watpliwosci, bo mi, jak wiekszosci
> zdrowych mezczyzn zalezy na wspolzyciu seksualnym, jej natomiast nie
> bardzo, szczerze mowiac wogole. Nie sadze, zeby sytuacja ulagla zmianie
> po slubie, czy pakowac sie w taki uklad, czy wycofac sie zdecydowanie.

Hm.... zeby cos rozsadnego powiedziec, to niestety trzeba wiedziec
dlaczego jej w ogole nie zalezy na wspolzyciu i dlaczego go unika (?
faktycznie unika?)

Rozmawiales z nia na ten temat? Masz jakies pojecie, czy w ogole
zupelnie nic?

Jedno moge tylko powiedziec - od samego faktu wziecia slubu nic sie
nie zmieni. Podejrzewam ze jedyne co moze to zmienic to odkrycie
przyczyny i podjecie jej usuniecia/leczenia albo co. No chyba, ze owa
dziewczyna (co tez moze sie zdarzyc, no ale ja nie wiem) tak napraawde
cie nie kocha a slub chce wziac z innych wzgledow.
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/