Data: 2000-06-14 16:36:40
Temat: Re: Czy takie malzenstwo moze sie udac?
Od: "Duch" <a...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> I tu się zgodze Duchem poniewaz wsród moich koleżanek to prawda .
Pamiętam
> jak kilka lat temu siostra mojego byłego faceta powiedziała mi że miała
> kilku partnerów ale tylko jeden potrafił doprowadzić ja do orgazmu .
I wlasnie o to mi caly czas chodzi, w seksie jest duzo "pudla", duzo
udawania,
duzo podchodow, duzo roznych motywacji, krzywd itd, itd.
np. kupela szukala sobie chlopaka troche "na sile",
bo jedna kolezanka ma, druga, trzecia, a ona nagle
sie wystraszyla, ze nie ma zainteresowania wokol siebie i ze
"zostanie w tyle" lub bedzie niezauwazona.
Moze jej "sie uda" ale to wszystko jest dla niej napewno "trudne".
> Powiem tak ...jestem kobieta ( ale zostanę posądzona o kłamstwo ) lubię
sex
> , bardzo mocno pomimo tego że orgazm nie nalezy w moim przypadku do często
> osiągalnych rzeczy (Dianie to dobrze...) jednak gdyby był to bym sex
kochała
> .Kilku facetów narzekało że nie lubię sexu , nawet zaczęłam w to wierzyć
> ale w końcu odkryłam o co chodziło . Mam pytanie do mężczyzn na tej grupie
> .Czy lubicie ki9edy kobieta was mocno podnieca i nagle zostawia bez
nadziei
> na kontynuację ? Z tego co się zdąrzyłam zorientować to raczej nie i tak
> samo jest z kobietami.
> W momencie kiedy mężczyzna szczytuje one się dopiero
> rozkręcają i dopiero budza się w nich prawdziwe diablice które musza
> ochłonąc i znowu się schować . Na dłuzsza mete taka sytuacja nie jest
> nudząca ale zniechęcjąca .
Wlasnie, moze taka "niejasna" sytuacja zniecheca mezczyzn?
Mam wrazenie, ze nasza kultura, ta dzisiejsza zrobila
z seksu laurke "rozkoszy i radosci dla mas" i ... niech ktos
sprobuje ten wizerunek naruszyc.
Kolejny przyklad: bylem na wycieczce i nagle zalapalem, ze patrze
bezwiednie na przezroczyste spodnie pewenj babki, ona tez to zauwazyla
i ... odwrocila sie z wsciekloscia. Kusi a potem sie wscieka? O co chodzi?
Gdzie radosny seks?
Caly czas chce pokazac pewne trudnosci zwiazane z seksem...
> Nie jest tak w przypadku wszystkich kobiet ale
> pewnej cześci. W takiej sytuacji facet wmawia kobiecie że znią coś nie
tak
> lub że kobiety maja taka nature , a kobiecie nie chce się nawet tłumaczyc
> zarozumialcom że to oni wymiękają że to oni nie potrafią jej zaspokoić .
Nie
> wątpie jednak że jest grupa kobiet która za sexem z jakiś przyczyn nie
> przepada
Ok, fajny przyklad. Tylko jedno mnie zastanawia... kazdy z kumpli
dal by wszystko, naprawde, zeby jego kobieta przezywala 6 orgazmow.
Naprawde, wydaje mi sie ze dla faceta to jest bardzo wazne, oznacza
ze jest "wartosciowy". Dlaczego wiec, Ci faceci, widzac, ze jest
cos nie tak, nie zajma sie kobieta? Mosz powiedziec: "ignoranci",
ale nie wydaje mi sie... Czy wiesz o co mi chodzi?
> Człowieku nie znasz kobiet . Kobieta nie lubi radosnego sexu ?
> ...jetes śmieszny , jestes naprawde śmieszny.
Nie przypominam sobie, zebym opowiadal dowcipy ;-)
Nie mowie, ze kobiety nie lubia. Na poczatku postawilismy teze,
ze jest troche udawania i "niezalezy im specialnie".
> Uważam że sex jest czyms bardzo
> intymnym chociaz nie potepiam przelotnych znajomości raz na jakiś czas ,
i
> wydaje mi się że o nie których rzeczach nie powinno się mówic bo to juz
brak
> jakiejkolwiek prywatności , jednak pomimo tego nie zgadzam się z twoimi
> poglądami
Ok, pozdrawiam! Duch
|