Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!newsfeed.silweb.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Czy to jest milosc czy to jest kochanie?
Date: Fri, 10 Aug 2001 17:30:59 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 36
Message-ID: <9l0uce$8ap$1@news.tpi.pl>
References: <9kuv0l$o8q$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: gandalf.sybase.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: news.tpi.pl 997457102 8537 195.117.229.6 (10 Aug 2001 15:25:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Aug 2001 15:25:02 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:96439
Ukryj nagłówki
Ana:
> ... bo wedlug mnie to chory uklad.
Wg mnie - rowniez. :)
> Czy warto ufac takiemu facetowi i probowac
> budowac z nim wspolne zycie?
Rozwaz poddanie sie sytuacji. :)
Ty nic nie tracisz, a mozesz niemalo zyskac.
W koncu facet i tak bedzie musial wczesniej czy pozniej
postawic na kogos innego, wiec czemu nie mialabys
byc ta osoba.
On - teraz traci i moze jedynie nadal tracic bez wzgledu
na dalsze 'ruchy', albo stracic wszystko.
BTW tak to bywa ze czasami dawniejsze zwiazki
stanowia rodzaj reminiscencji w obecnych.
Ale kiedy wasz zwiazek okrzepnie ta sytuacja nie powinna
trawac nadal IMO, a jesli bedzie - coz... odpowiedz na Twe
pytanie stanie sie oczywista.
Wszystko w Twoich rekach - to rzadko zdarza sie w realnym
zyciu. :)
I jeszcze jedno: IMO jesli po dwoch latach waszego zwiazku
(magiczna liczba jak dla mnie :)) nadal bedziesz sie wachac
(tak jak teraz) to od razu smialo mozesz dac Sobie spokoj
- unikniesz w ten sposob tylko rozczarowan i komplikacji
w przyszlosci.
Milosc to milosc, albo ktos ja uwzglednia w swoim zyciu
albo 'sie dobrze bawi' i tyle. :)
Pozdrawiam,
Czarek
|