Data: 2005-04-28 21:51:37
Temat: Re: Czy to jeszcze wróci?
Od: "kolorowa" <v...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"gsk" wrote
> No...tak
Jakby tu napisać, żeby nie namotać:) Jasne, że to znam. Już zostało
napisane, że trzeba przetrwać. Ale wydaje mi się też, że pomocna w
przetrwaniu może być świadomość, że dostałaś czas na znalezienie czegoś
nowego, co Cię znów zdopinguje. Nie chodzi o to, żeby się wytężać w szukaniu
tego czegoś. Wystarczy spokojnie sobie czekać - samo przyjdzie. A na razie
babki w kiosku olewaj albo zapytaj: "jak to musi? Mnie mówił, że chce! Skąd
pani wie, że musi?!". Pana w sklepie poproś, żeby teraz Tobie wyłuszczył to,
co tłumaczył mężowi.
Mnie osobiście bardzo się spodobało, jak mój tato na pytanie "a kim pan
właściwie jest?" odpowiedział: "ja? Nikim. Ja przy żonie." I czasem sama z
tej odpowiedzi korzystam:)
Małgonia
|