Data: 2003-12-19 21:31:24
Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Karolina Matuszewska" <ginger@(isp).pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sowa <m...@b...pl> wrote:
> Poszperaj po googlach, może coś znajdziesz.
> A może uśmiechnij się do Karoliny to podzieli się swoją wersja
> Atkinsa - może będzie lepiej.
Alez to nic takiego - kombinowalam z tym, co dozwolone w I fazie, a
jednoczesnie wegetarianskie. Troche przepisow z ksiazki "Nowa rewolucyjna
dieta doktora Atkinsa" przerobilam zastepujac mieso np. grochem albo zoltym
serem. Acha, nie mialam zadnej rewolucji w przewodzie pokarmowym, ale ja nie
wyrzucilam warzyw z jadlospisu, tylko owoce. Byl akurat srodek lata i sezon,
wiec jadlam duze ilosci taniutkich zielonych ogorkow, pomidorow (zeby bylo
zabawnie jedno i drugie to "owoce, tylko ze warzywa", czyli mowiac o
eliminacji owocow mam na mysli to, co tradycyjnie uchodzi za owoc, a nie to,
co nim rzeczywiscie jest =]), kalafiorow (to akurat taki fajny kwiatek =]) i
takich tam - byle mialo niski IG i blonnik. Nie przekraczalam 30g cukru
(heh, zielonymi ogorkami to mozna sie niezle napchac, a i tak sie nie
osiagnie tego pulapu =]), B i T nie liczylam, raczej tak na oko. Nie
chodzilam glodna, waga szla w dol. Co do migren, to nie przypominam sobie,
zebym mnie glowa bolala, z tym, ze nie moge konca bolow migrenowych (a
miewalam, oj, i to jakie) skojarzyc z jakas dieta - po prostu kiedystam
minely i (odpukac) nie wrocily.
Pozdrawiam,
Karola
|