Data: 2004-01-04 11:50:05
Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: Hafsa <h...@a...w.sygnaturce>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marcin 'Cooler' Kuliński napisał:
>
> O tym - musze przyznac - nie pomyslalem :)
>
Wiesz MArcin, bardzo nie lubie jak sie komus, nawet w niby-zartach
cokolwiek zarzuca zwalajac wine na diete, ktora stosuje.Wiem, wiem,
zaraz mnie zakracza co poniektroe osoby z aforyzmamitypu-Jestes tym, co
jesz itepede.
Wkurza mnie mowienie o najlepiej odzywionym mozgu i
komorkach.Hipotetyczne rozwazania na podstawie biochemii( a raczej
podrecznika do biochwmii) nijak sie maja do rzeczywistosci. I dziwi mnie
pycha TYCH LEPSZYCH.
Wydaje mi sie,ze takie wnioski mozna wyciagnac dopiero wtedy, gdy bedzie
obserwowac sie kilka pokolen ludzi np na diecie optymalnej.
Bo wiekszosc jest na tej diecie-miesiac, rok, kilka lat. I wcale nie sa:
szczupli, zgrabni,superinteligentni ;-))) moze faktycznie lepiej sie
czuja, mijaja jakies dolegliwosci zoladkowo-jelitowe itd itd.
Ja lepsza ani gorsza sie nie czuje.Uff.Juz po kazaniu, oczywiscie nie do
ciebie, ale wiesz, mam nadzijee o co mi chodzi.Hafsa
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
strona domowa:
www.hafsa.republika.pl
"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins
|