Data: 2004-01-04 13:56:10
Temat: Re: Czy to normalne na Atkinsie?
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hafsa" <h...@a...w.sygnaturce> napisał w wiadomości
news:bt8ugq$a62$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Marcin 'Cooler' Kuliński napisał:
> > O tym - musze przyznac - nie pomyslalem :)
> >
> Wiesz MArcin, bardzo nie lubie jak sie komus, nawet w niby-zartach
> cokolwiek zarzuca zwalajac wine na diete, ktora stosuje.Wiem, wiem,
> zaraz mnie zakracza co poniektroe osoby z aforyzmamitypu-Jestes tym, co
> jesz itepede.
ALE TAK JEST!
> Wkurza mnie mowienie o najlepiej odzywionym mozgu i komorkach.
Mnie też wkurza, że póki co - nie bardzo to rozumiesz... :(
Hipotetyczne rozwazania na podstawie biochemii( a raczej
> podrecznika do biochwmii) nijak sie maja do rzeczywistosci.
DIETA NIE DZIAŁA TAK SZYBKO JAK TABLETKI. Trzeba trochę wysilić wyobraźnię,
żeby zrozumieć sens i przestać oczekiwać CUDÓW w skali JEDNEGO organizmu,
zniszczonego chorobami przez całe długie lata i w czasie zaledwie
kilku miesięcy, a czasem nawet kilku dni, tak jak to niektórzy
niedoinformowani by oczekiwali.
A gdy taki "amator szybkich sukcesów" nie dostrzega natychmiastowych
cudownych "hura-opty-przemian" - to zaczyna psioczyć i opluwać autora DO
lub tych, którym dieta optymalna doskonale służy.
Dieta optymalna wymaga POZNANIA TEORII, CIERPLIWOŚCI i KONSEKWENCJI, a także
zdolności samodzielnego myślenia (nie dopatruj się tu złośliwości z mojej
strony, oznacza to jedynie ODPORNOŚĆ na powszechne teorie
popularno-pseudonaukowe, ewentualnie Marcinkowe...;) ).
> I dziwi mnie pycha TYCH LEPSZYCH.
TO NIE JEST PYCHA!
Zdaje się, że Marcinek coś Ci już zasugerował... :(
Ale oczywiście to Twoja sprawa.
> Wydaje mi sie,ze takie wnioski mozna wyciagnac dopiero wtedy, gdy bedzie
> obserwowac sie kilka pokolen ludzi np na diecie optymalnej.
Słusznie Ci się wydaje, że zmiany będą naprawdę widoczne DOPIERO po kilku,
klikunastu pokoleniach! Co nie zmienia faktu, że mózg jest najbardziej
żarłocznym organem, to znaczy - do swej prawidłowej pracy potrzebuje ogromne
ilości energii najwyższej jakości. A takie ogromne ilości może dostawać
tylko
w wysokotłuszczowej diecie. Mózg tworzy się w łonie matki, a potem dalej
rozwija się we wczesnym dzieciństwie, aż do pełnej dojrzałości. Układ
nerwowy dojrzewa
KILKADZIESIĄT lat! Jęsli przez cały tem okres organizm matki, a potem
dojrzewającego dziecka był źle żywiony, to i mózg nie osiągnął maksimum
swoich możliwości. Przykład? Choćby dość często już spotykane przedwczesne
zarastanie ciemiączek (już przed porodem - stąd coraz boleśniejsze porody
wymagające interwencji chirurgicznej). Mała, szybko skostniała czaszka
dziecka jest jak zamknięta ciasna puszka...
> Bo wiekszosc jest na tej diecie-miesiac, rok, kilka lat. I wcale nie sa:
> szczupli, zgrabni, superinteligentni ;-)))
Hafsa, rozczarowujesz mnie takimi uwagami... :(
Albo Marcin miał w tym swój udział (zwłaszcza na waszym spotkaniu w realu),
że tak właśnie teraz myślisz, albo po prostu jeszcze nie wszystko
przeczytałaś z opty publikacji, co ma jakikolwiek związek z organizmem
ludzkim i jego odżywianiem.
Faktem jest, że Twoja uwaga jest bardzo złośliwa i świadczy conajmniej
o niedoinformowaniu. I daj mi proszę przykład, że optymalni pisali,
że zawsze i wszyscy są szczupli, zgrabni i superinteligentni.
moze faktycznie lepiej sie
> czuja, mijaja jakies dolegliwosci zoladkowo-jelitowe itd itd.
> Ja lepsza ani gorsza sie nie czuje.
A kto twierdzi, że są ludzie lepsi i gorsi???
Sugerujesz, że może optymalni tak dzielą ludzi? Zawsze mówią o lepszej
lub gorszej DIECIE, a dieta to nie człowiek.
Ja PROTESTUJĘ przeciw przypisywaniu optymalnym takiej sugestii.
Jeżeli już, to raczej dzielę ludzi na na dobrych i złych.
Aczkolwiek i dobro i zło także jest rzeczą względną.
Uff.Juz po kazaniu, oczywiscie nie do
> ciebie, ale wiesz, mam nadzijee o co mi chodzi.Hafsa
Hm...
Krystyna
Niejeden sądzi, że posiada dobre serce, a ma tylko słabe nerwy.
Marie von Ebner-Eschenbach
|