Data: 2009-06-28 10:42:22
Temat: Re: Czy w cywilizacji jest miejsce dla dzieci?
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" :
...
>>>> Tymczasem doskonale pamiętam, że ja przez matkę - samotnie mnie
>>>> wychowującą - traktowany byłem jak nieprzystosowany do życia mały
>>>> obywatel. A to głównie dlatego, przypuszczam, że otoczenie mamy
>>>> przykleiło do mojej osoby jakiś pieprzony syndrom półsieroty, którą
>>>> to porzucił rodzony ojciec i do właściwego rozwoju brakowało mi
>>>> podobno "twardej ręki". :)
>>> nadopiekuńczość - ha!
>>> u mnie był ojciec, a matka na tym punkcie miała i ma prawdziwego
>>> pierdolca. do tej pory zadaje ciosy poniżej pasa.
>> Ale dzisiaj pewnie stosujesz jakieś skuteczne ochrony! Na przykład
>> wiszące u pasa pułapki na myszy... :)
>> Moja jest już poza zasięgiem.
> no nieco się już uodporniłem.
> choć matka to potężna broń i nie jest tak łatwo.
Potężniejsza od teściowej. Fakt. Teściową można olać. ;)
--
pozdrawiam
michał
|