Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Czy warto byc tesciowa?
Date: Sun, 10 Mar 2002 23:14:32 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 61
Message-ID: <a6gluu$72j$1@news.tpi.pl>
References: <a6g0pm$oap$1@news.tpi.pl> <a6g6f0$ok2$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: ph27.warszawa.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1015798558 7251 213.76.225.27 (10 Mar 2002 22:15:58 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 10 Mar 2002 22:15:58 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 4.72.3110.5
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V4.72.3110.3
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:5942
Ukryj nagłówki
Ola napisał(a) w wiadomości: ...
Mysle jednak, ze byc moze kobiety zauwazaja zbyt silne
>zwiazki swoich mezow w stosunku do ich matek i w zwiazku z tym jest jakies
>poczucie zagrozenia i rywalizacja z ta druga kobieta, ktora dla niego jest
>tez wazna /a ja powinnam byc najwazniejsza!/ i stad chec upokorzenia jej,
na
>przyklad poprzez domaganie sie przeprosin itp.
Nie wydaje mi sie aby matka meza byla jakims zagrozeniem,bo niby jakim???
A swoja droga sa faceci ktorzy cale zycie sa niuniani przez mamusie i nawet
jak maja zony to i tak lataja ciagle do mamusi aby te ich pocieszyl,utulily
,daly u siebie przenocowac jak sie pokloca z zona i podobne dziwne dla
doroslego faceta akcje.
Wszystko zalezy od tego jaka kobieta jest tesciowa.Tak sobie mysle,ze
powinna byc obiektywna,nie odbierac synowej jako osobe ktora chce jej zabrac
syna,zrozumiec ,ze synowa tez kocha tego faceta i chce dla niego dobrze,ze
czas odciac pepowine,powinna dac synowi i jego zonie zyc po swojemu,nie
narzucac swoich rad,nie wtracac sie.....
Maz powinien tak samo szanowc zona jak i matke.Nie porownywac ich do
siebie;"a bo mamusia by zrobila tak...",jak sie mamusia wtraca czy najezdza
na zone to zwrocic jej uwage.Nie skarzyc sie na zone do matki.
Moj obecy facet ma taka zasade ze nawet jak sie ze mna pokloci to nigdy o
tym nie mowi ,nie narzeka na mnie,jak go wkurze czy zrobie przykrosc to mowi
o tym tylko do mnie ,nie wywleka brudow poza nasz dom.
Synowe takze powinny cos z siebie dac.Wiem,ze tesciowa nigdy nie bedzie
druga matka,ale szacunek jej sie nalezy,no i to chyba wszystko...
Magda
|