Data: 2001-09-18 08:05:31
Temat: Re: Czy warto oszukiwać...
Od: s...@r...local.bin (Strix)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 17 Sep 2001 15:58:40 +0200, w...@p...onet.pl
<w...@p...onet.pl> napisal:
> czy warto oszukiwać swojego partnera?
Zdecydowanie nie. Wiekszosc klamstw w koncu wychodzi na jaw i wtedy sie
robi niemilo :(
> Podam teraz niezbyt ciekawy przykład: mam koleżanke, ona ma chłopaka są ze sobą
> już dłuższy czas (około pół roku). Wszystko byłoby jak w bajce gdyby nie fakt,
> iż owy chłopak, chociaż ja szalenie kocha chciał skończyć ich związek "tylko"
> dlatego że ona pali papierosy.
> Najzabawniejsze jest to że i on z nią niegdyś
> popalał. Swego czasu całkiem sporo, a nie tak dawno , ni z tego ni z owego,
> powiedział że nie może już tego dłuzej ciagnać, gdyż , jak on to podkreślił nie
> może zaakceptować jej slabości... Ponieważ ona zaangażowała sie w ten związek ,
> obiecała mu skończyć z tym nałogiem, ale nałóg jak to nałog ,
Jesli to jest prawdziwa milosc, to mysle, ze dla niego powinmna zerwac z
nalogiem.
> chodzi za
> człowiekiem zwłaszcza słabym. I sprawa wygląda teraz tak: Ona pali, a on nie
> wie... czy to jest dobre?
Nie. Palenie to taki nmalog, ktory trudno trzymac w tajemnicy przez
dlugi czas :(
> Oboje sa teraz bardzo szczesliwi. On uwaza że ona nie
> pali a ona nie pali tylko przy nim.
Jak umrze na raka za pare lat to zauwazy...
> Minusy tego są takie że: ona ma wyrzuty
> sumienia że go oszukuje
CALKOWICIE sluszne.
> i jak z tego wybrnąć. Może i przykład palenia jest
> prozaiczny, ale czesto jest tak że ma sie inne powody aby ukrywać cos przed
> partnerem tylko dlatego że nie chce sie go stracić. Pytanie brzmi co wtedy, jak
> jest lepiej...?
Nie oszukiwac. Nigdy.
> Pozdrawiam wszystkich, popalająca od czasu do czasu przyjaciółka owej bohaterki
> mojego tematu :)
--
Strix (s...@p...com)
-=[ "Co rano, kiedy sie budzimy, zastajemy nowy swiat.
Ciekawe, co zobaczymy, w dniu, w ktorym sie nie obudzimy." ]=-
|