Data: 2004-06-23 08:16:56
Temat: Re: Czym na mszyce ?
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "*Tashunko*" <l...@b...pl> napisał w
wiadomości news:46d6.00000298.40d86d7f@newsgate.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "andy" <andyro @ poczta. onet. pl> napisał w wiadomości
> > news:cb1f8t$2q5$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> > 'PIRIMOR aerozol' jest najlepszy...
>
> Ja nie mam w tej chwili pod reka PIRIMORU, ale mam za to mszyce, a one
maja
> moje pelargonie na tarasie. Obawiam sie, ze pewnie nie tylko
pelargonie:( 14
> dni temu do doniczek z surfiniami i pelargoniami wlozylam brykiety srodka
> owadobojczego SUBSTRAL -ponoc mialo dzialac 8 tygodni.
> Zypelnie sie na tym nie
> znam, ale na pelargoniach nadal sa mszyce.
Aha. Czyli tak jak pałeczki owadobójcze "Tarcznik" - podobna, czyli żadna
skuteczność. Dobrze wiedzieć.
Malo tego jedna zupelnie mi sie
> polamala - od glownej lodygi odpadly 3 pedy z kwatami i paczkami.
Umiescilam
> je w wodzie - cos z tego jeszcze bedzie???
Puści korzenie i posadzisz.
> Poradzcie blagam co robic dalej: czekac jeszcze jakis czas, bo
teoretycznie
> powinny dzialac jeszcze paleczki czy potraktowac mszyce innym srodkiem???
Potraktuj czymś innym, bo przecież zeżrą Ci wszystko.
> Tak poza tym to kompletnie nie wiem jak sie wziac do spryskiwania:(
Wygooglalam i na ulotkach przeczytalam, ze z odleglosci ok. 20 cm pryskac
> cala rosline...Czyli na chlopski rozum: pryskac i lodyge i liscie od spodu
i
> kwiaty??? Czy bez kwiatow???
A na łodygach kwiatowych mszyc nie ma? Jak już zaczniesz pryskać, to
zobaczysz, że takie bardzo dokładne to celowanie nie jest:-)
Pryskaj całość - ale bez siebie!!!! I przeczytaj instrukcję na opakowaniu,
zanim zaczniesz.
Pozdrawiam, Basia.
|