« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-07-06 21:12:03
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?> Teraz czuję bardziej odpowiedzialność za przyszłość (mieszkanie,
> zabezpieczenie finansowe), w przypadku kłótni chce od razu aby było tak
jak
> przed, pomimo tego ze Połóweczka potrzebuje chwili czasu... Gdy się
> rozstajemy (mieszkamy osobno) to chciałbym abyśmy się spotkali ponownie...
> Chcę oddawać wszystko co najlepsze, staram się robić jakieś niespodzianki
> jednak nie jest to co kiedyś.
> Przestały uginać mi się nogi, przestałem czuć te mocniejsze bicie serca na
> jej widok. Brakuje mi tych porywów szaleństwa, wydaje mi się że kiedyś
była
> większa bliskość... Częściej się przytulaliśmy.
Hej,
To, ze przestały Ci się uginać nogi, to normalne - nie da się tworzyc
rodziny i żyć "życiem codziennym" na ugiętych nogach, nie mówiąc już o
szaleńczo bijącym sercu podczas odkurzania, robienia zakupów i przetykania
wanny w towarzystwie ukochanej. Naprawdę.
A to, że kiedyś częściej się przytulaliście.....to nie oznacza, że to była
"większa bliskość" - to był tylko wększy popęd seksualny, fermonony, hormony
itp. Nie da się żyć latami "na haju" - w stanie podniecenia bliskością
partnera, bo bysmy się spalili.
Widzę, że kiedyś częściej
> np. kupowałem kwiaty... tak bez okazji.
To da sie naprawić. Teraz musicie troszkę pracować nad Waszymi relacjami i
nie zaniedbywa miłych gestów. Budować wieź emocjonalną, nie tylko cielesną.
Pozdrowienia,
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-07-06 21:36:38
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?06 lipiec 2003.
*puchaty* napisał(a):
> Coraz częściej widzę, że prawdziwie kocham moją żonę wtedy, gdy niczego od
> niej nie oczekuję. Gdy pozwalam sobe być z nią taką, jaka jest.
Ja nazywam to akceptacją. Bez tego związek jest oparty na wzajemnych
wyobrażeniach i oczekiwaniach. To jest jak żądza - nigdy nie zostanie
zaspokojona.
Jest jeszcze jedno - trzeba lubić swoją żonę/męża. Jeśli się tylko kocha -
to IMO można być nieszczęśliwym w takim związku.
Często spotyka się sytuację, że jakiejś żonie dziwią się, (i współczują :D
) że ma _takiego_ męża. Powołują się wtedy na jakieś obiektywne prawdy i
własne "przenikliwe" obserwacje...
No cóż, miłość jest ślepa, ale połączona z przyjaźnią i akceptacją jest IMO
najlepszą podstawą udanego związku.
Cieszę się, że mam takie szczęście, że moja żona także mnie lubi.
--
Piotr Majkowski
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-07-07 06:10:26
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?Jacek widać stracił(a) kontakt z nadświadomością popełniając:
> Miłość nie jest czymś co się nabywa
To prawda! Ona cały czas jest. Ją się IMO w sobie odkrywa.
> i trwa.
Ale jak się już odkryje to JEST.
> Ale jest piękna.
Fakt:-)
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-07-07 07:39:47
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?In article <be9djp$pf$1@atlantis.news.tpi.pl>, a...@n...pl
says...
> Czym dla Was jest miłość.
Jak to czym?
Milosc to dawanie i branie, to oddanie i egoizm, to poswiecenie i
samorealizacja. To mieszanka tego wszystkiego, w czym sie spelniasz -
dla drugiej osoby i samego siebie, mieszanka tych rzeczy ktore chcialbys
ofiarowac i chcialbys uzyskac. To zrozumienie partnera i swojego odbicia
w nim, to akceptacja wad i docenianie zalet.
> Jestem zaręczony i zaczynam się zastanawiać czy miłość ta która była kiedyś
> uschła, czy przeobraziła się w inną miłość?
Milosc ciagle sie przeobraza. Wg mnie tylko literacka, romantyczna
milosc moze byc niezmienna, ale ta jako fikcja moze byc czymkoliwek.
Rzeczywistosc zmienia warunki, wiec zmienia tez sama milosc.
--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-07-07 07:51:14
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?Piotr Majkowski widać stracił(a) kontakt z nadświadomością popełniając:
> 06 lipiec 2003.
> *puchaty* napisał(a):
>
>> Coraz częściej widzę, że prawdziwie kocham moją żonę wtedy, gdy niczego od
>> niej nie oczekuję. Gdy pozwalam sobe być z nią taką, jaka jest.
>
> Ja nazywam to akceptacją. Bez tego związek jest oparty na wzajemnych
> wyobrażeniach i oczekiwaniach.
Związek jako taki jest zbiorem wzajemnych oczekiwań. IMO nie ma oczekiwań -
nie ma związku. Ale może być wtedy coś innego (gdy się tylko pozbędziemy
przywiązania) - poprostu bycie z kimś takim, jakim ten ktoś jest naprawdę
i bycie z kimś takiemu, jakiemu się jest samemu. Właściwie jest wtedy
poprostu BYCIE NAPRADWĘ.
Miłość nie potrzebuje nikogo do kochania. Jak ktoś kiedyś powiedział
Bóg/Miłość jest tancerzem a nas ludzi się tylko tańczy. My nie jesteśmy
tancerzami ale za to mamy wybór: chcemy czy nie aby nas tańczono.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-07-07 08:53:29
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1fdbu1bldhcfs.dlg@padiszacht.com...
> > Miłość nie jest czymś co się nabywa
>
> To prawda! Ona cały czas jest. Ją się IMO w sobie odkrywa.
>
> > i trwa.
>
> Ale jak się już odkryje to JEST.
Niestety nie jest to takie oczywiste i proste, jak piszesz.
Ale może Ty masz taką zdolność w sobie ja nie mam.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-07-07 08:57:20
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?Osoba wirtualnie znana, jako "Jakub Słocki" napisała:
:: Milosc to dawanie i branie, to oddanie i egoizm, to poswiecenie i
:: samorealizacja. To mieszanka tego wszystkiego, w czym sie
spelniasz -
:: dla drugiej osoby i samego siebie, mieszanka tych rzeczy ktore
:: chcialbys ofiarowac i chcialbys uzyskac. To zrozumienie partnera i
:: swojego odbicia w nim, to akceptacja wad i docenianie zalet.
:: Milosc ciagle sie przeobraza.
Miłość to także długa droga, czasem kreta i nie zawsze usłana różami.
To mnóstwo radości i troszkę smutków - najważniejsze żeby i jedne i
drugie dzielone były razem.
Dla mnie to jeszcze partnerstwo, przyjaźń : długa i sprawdzona. To
rozmowy na wszelkie tematy, to wspólne rozwiązywanie problemów,
mówienie o nich jeśli sie pojawią, a nie ukrywanie w zakamarkach duszy.
Ale zarazem to także umiejętność uszanowania tej duszy partnera, to nie
pchanie się z buciorami w te zakątki prywatności, które chcielibyśmy
dla siebie tylko zachować.
Miłość dla mnie to także nieustający strach o ukochana osobę i tęsknota
za Nią , nawet gdy jest blisko. To także ten skurcz w żołądku, gdy
długo Go nie ma i nie wiem, co sie dzieje.
Miłość to te codzienne małe gesty i geściki: przytulanie, pocałunki
dawane w przelocie. To w końcu dobry i udany sex w dużych ilościach i
na zasadzie, że wszystko, co razem robimy jest piękne, nawet jeśli inni
nazwaliby to inaczej:)
I jeszcze na koniec coś do czego ja długo musiałam dochodzić: Miłość to
niekoniecznie ciągle powtarzane Kocham, to wszystko niekoniecznie w
słowach musi sie tak nazywać, bo niektórzy nie lubią słów, albo długo
czekają by je wypowiedzieć, ale każdy Ich gest, każdy dzień razem ,
każde inne słowa sprawiają, że usypiasz i budzisz się z uśmiechem i w
ramionach TEJ WŁAŚNIE OSOBY!!
**********Tashunko**********
/ która stęskniła się za grupą i niniejszym pozdrawia Wszystkich
serdecznie mając nadzieję, że znów zostanie przygarnięta do Rodzinnego
grona /
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-07-07 09:24:00
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?Jacek widać stracił(a) kontakt z nadświadomością popełniając:
>
> Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:1fdbu1bldhcfs.dlg@padiszacht.com...
>>> Miłość nie jest czymś co się nabywa
>>
>> To prawda! Ona cały czas jest. Ją się IMO w sobie odkrywa.
>>
>>> i trwa.
>>
>> Ale jak się już odkryje to JEST.
>
> Niestety nie jest to takie oczywiste i proste, jak piszesz.
> Ale może Ty masz taką zdolność w sobie ja nie mam.
IMO każdy ma. To tak jak z Własną Legendą z "Alchemika".
Jakże często jednak boimy się rozstać z naszym "stadem owiec" i wyruszyć na
jej poszukiwania.
puchaty
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-07-07 10:01:45
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?Użytkownik "Tashunko"
> Miłość to także długa droga, czasem kreta i nie zawsze usłana różami.
> To mnóstwo radości i troszkę smutków - najważniejsze żeby i jedne i
> drugie dzielone były razem.
[...]
Też pięknie napisane. :-) Pamiętam Twój post na podobnie zadany temat: 'czym
jest dla Was wychowanie dzieci' (czy coś takiego) na p.s.d. Też tam tak
ładniutko napisałaś. :-)
> **********Tashunko**********
> / która stęskniła się za grupą i niniejszym pozdrawia Wszystkich
> serdecznie mając nadzieję, że znów zostanie przygarnięta do Rodzinnego
> grona /
No właśnie - dawno Cię nie było widać. Gdzie się podziewałaś?
Pozdrawiam!
Iwonka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-07-07 10:04:27
Temat: Re: Czym naprawde jest miłość?Użytkownik "Ania Björk (sveana)"
> > Jestem ze wspaniałą kobietą, która jest moją żoną. Mam dwójkę cudnych
> > dzieciaczków i coraz częściej się zastanawiam jaki właściwie jest
związek
> > tego co powyżej z miłością. Coraz częściej widzę, że prawdziwą miłość
> czuję
> > wtedy, gdy się czemuś oddaję totalnie.
> <ciach> bo duzo
>
> Pieknie to napisales.
Prawda? :-)
Mnie też się miło to czytało. :-)
Pewnie Sowa musi być teraz bardzo dumna! :-)
Pozdrowienia dla Ciebie i ptaków!
Iwonka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |