| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2015-02-17 02:41:02
Temat: Re: Czym ostrzyć :-)<s...@g...com> wrote in message
news:ad22e05c-8835-4c99-b47a-c3a5d5d5a68f@googlegrou
ps.com...
> Wyjątkiem są pitfoki takie "popaprane" (niby piła).
> Takie co fajnie tną kości, np. rozporcjowanie pterodaktyla.
> Da się to naostrzyć?
> Zapewne da się, w końcu prawie pół wieku temu dało się wylądować na
> Księżycu.
Da się. Są dostępne osełki z rowkami pod konkretny nóż albo
takie okrągłe, pojedyncze, o zmieniającej się wzdłuż średnicy.
> Tylko po cholerę je ostrzyć? Jak ktoś głupi i zabulił za cepterowego
> pitfoka kilkaset zeta, to teraz się martwi jak go naprawić.
> A wystarczy kupić w byle markecie taki "niefirmowy" za dychę/dwie,
> stępi się w takim samym tempie jak cepterowski i.....
> Sruuuu z nim do kosza, kupuję kolejny.
To dosyć powiedziałbym płaskie myślenie...
Czy naprawdę jedynym kryterium działania dla Ciebie jest cena?
Nie sądzisz, że powinniśmy być bardziej odpowiedzialni w tym co
i jak robimy i ile produkujemy przy tym śmieci i innych odpadków?
Według mnie lepiej jest kupić rzecz dobrą, nawet za więcej denarów,
i przedłużać jej czas efektywnego "życia" u nas jakimś tam nakładem
wysiłku czy wiedzy niż promować produkcję taniej tandety i zasilać
nią często wysypiska śmieci... Gdyby Twoi koledzy i koleżanki tak
samo myśleli jak Ty to zaroślibyśmy już dawno górą śmieci dookoła... :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2015-02-17 03:40:25
Temat: Re: Czym ostrzyć :-)W dniu 2015-02-16 23:11, wolim pisze:
> W dniu 2015-02-16 o 21:58, XL pisze:
>> http://klaudynahebda.pl/ostrzenie-noza-kuchennego/
>>
>
> Wystarczy nie dopuścić do stępienia noża, czyli przed każdym użyciem
> przejechać kilka razy o stalkę, albo choćby o drugi nóż i nie trzeba
> kupować żadnych wymyślnych narzędzi do ostrzenia.
>
> A na mocno stępione noże najlepsza jest drobna osełka, taka jaką kiedyś
> ostrzyło się kosę. Oczywiście wyprowadzenie ostrza jest już nieco
> bardziej skomplikowaną sprawą i wymaga nieco wprawy, ale da się tego
> nauczyć.
Kiedyś brat mi dał połówkę takiego okręgu od (chyba ostrzenia
mechanicznego), niby jakaś osełka, spora.
Świetnie ostrzę sobie noże raz na jakis czas.
--
animka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2015-02-17 16:33:31
Temat: Re: Czym ostrzyć :-)Użytkownik XL i...@g...pl ...
> http://klaudynahebda.pl/ostrzenie-noza-kuchennego/
Fajny artykuł - dzieki.
Kiedys kupiłem sobie nóż fiskarsa - efekt taki, ze miałem szyty odciety
opuszek palca.
Do tego mam ostrzałke fiskarsa - dokładnie taka jak tu mówia zeby nie
uzywać.
Ale cały czas miałem wrażenie ze ten nóz jest dośc ostry.
Az ostatnio w promocji w JULA znalazłem noze fiskarsa po 20zł.
No to kupiłem... i okazało się, jak tępy jest ten starszy...
Reasumując - trzeba pomyslec o jakiejs fajnej ostrzalce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2015-02-17 21:37:20
Temat: Re: Czym ostrzyć :-)Dnia 17 Feb 2015 15:33:31 GMT, Budzik napisał(a):
> Użytkownik XL i...@g...pl ...
>
>> http://klaudynahebda.pl/ostrzenie-noza-kuchennego/
>
> Fajny artykuł - dzieki.
> Kiedys kupiłem sobie nóż fiskarsa - efekt taki, ze miałem szyty odciety
> opuszek palca.
> Do tego mam ostrzałke fiskarsa - dokładnie taka jak tu mówia zeby nie
> uzywać.
> Ale cały czas miałem wrażenie ze ten nóz jest dośc ostry.
>
> Az ostatnio w promocji w JULA znalazłem noze fiskarsa po 20zł.
> No to kupiłem... i okazało się, jak tępy jest ten starszy...
>
> Reasumując - trzeba pomyslec o jakiejs fajnej ostrzalce.
Też myślę, bo mam Fiskars taką z kółeczkami - i ona jest raczej do niczego,
tzn raczej psuje niże, niż ostrzy, wyrywa stal po prostu. Już sobie
zamówiłam tę z prętami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2015-02-18 22:06:33
Temat: Re: Czym ostrzyć :-)W dniu wtorek, 17 lutego 2015 16:33:58 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:
> trzeba pomyslec o jakiejs fajnej ostrzalce.
Ja sobie bardzo stare noże Gerlacha doprowadziłem do używalności za pomocą chińskiej
podróby Apexa - na tym sprzęcie wyprowadziłem nową, ładną krawędź tnącą. A teraz już
tylko na diamentowej kostce z Lidla wystarczy przeciągnąć. Co prawda nie golą, ale
cienką kartkę w powietrzu szatkują.
Niewiasty w mojej rodzinie początkowo sceptycznie podchodziły do noży bez ząbków
"laserowo ostrzonych", ale teraz używają tylko tych z gładkim ostrzem. Wszystkie,
prawie nowe, noże Zeptera poszły w odstawkę. :)
Do noży z lepszej stali - Apex, bo jeszcze nie daję rady z utrzymaniem odpowiedniego
kąta ostrzenia z ręki. Zaś na kostce z Lidla ćwiczę cały czas ostrzenie Gerlachów.
--
Akarm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |