Data: 2004-11-23 20:45:23
Temat: Re: Czym sie demakijazujecie?
Od: "DominikaNM" <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hafsa wrote:
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:cnt3sv$ifc$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> U mnie _nic_ nie jest wydajne. I pisze całkiem serio.
>> Więc po postu nie wiem. :-(
>
> Hmmm, to tak jak u mnie...myslalam, ze tylko ja tak mam....
>
A ja pod wpływem tego wątku sięgnęłam do mojej przepastnej szuflady z
próbkami, gdzie była buteleczka (mini produkt) z czymś do demakijażu, i
wczoraj zamiast detergentem i wodą zaczęłam zmywać makijaż odpowiednim
produktem:-) Piszę pod Wami bo zrezygnowałam z mleczek właśnie ze względu na
ich małą wydajność i długi czas zmycia. I jestem zaskoczona efektem.
Preparat jest gęsty (bogatsza konsystencja niż większości kremów) i po
nałożeniu na oko i zebraniu jednym (!) płatkiem, na drugim nie było prawie
śladu kosmetyków. Tak, jakby zeszło wszystko na raz. Dzisiaj spróbuję
jeszcze raz bo aż mi się wierzyć nie chce że do zmycia całej twarzy zużyłam
tylko 4 płatki a mleczka raptem dwie, niewielkie "kupki" (gęste to więc
kroplami nazwać nie można). Dodatkowo, z tego co mówiła konsultantka przy
wciskaniu mi testerka, można tego używać jako maseczki nawilżającej nawet
(wierzę jej bo po demakijażu skóra była bardziej nawilżona i odżywiona niż
po wielu kremach). I nie szczypie w oczy. To cudo to "Hydralait - cleansing
milk with Hawthorn - dry / sensitive skin" i produkuje je Sisley. Nie znam
tej firmy szczerze pisząc, ale obawiam się że za taką jakość trzeba będzie
wyszarpnąć wnętrzności z portfela... Na pewno jest to marka selektywna. No,
ale zbliża się czas prezentowy...:-)
--
Dominika Schimscheiner
|