Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: "GAL" <g...@T...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Czym upić kobietę? (Smile On)
Date: Tue, 27 Jan 2009 23:02:35 +0100
Organization: Dialog Net
Lines: 58
Message-ID: <glo09v$fh7$1@news.dialog.net.pl>
References: <6...@w...sp.com>
<v6dymgj8rqbq$.v901hb1jjc9o$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-159-217.ssp.dialog.net.pl
X-Trace: news.dialog.net.pl 1233093759 15911 78.8.159.217 (27 Jan 2009 22:02:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 27 Jan 2009 22:02:39 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:319377
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:v6dymgj8rqbq$.v901hb1jjc9o$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 27 Jan 2009 12:39:43 +0000 (UTC), fifty napisał(a):
>
>> Witam, moja kobieta ma ochotę się upić, bo nie wie jak się wtedy człowiek
>> czuje,
>> a chciałaby spróbować. Niestety nie lubi alkoholu, każdy jej nie smakuje,
>> a
>> rozcieńczać sokiem pomarańczowym, to by musiała chyba wypić 5 litrów żeby
>> stężenie było takie żeby nie czuła alkoholu. Wina nie lubi, likieru nie
>> lubi.
>> Siakieś drinki zostały. Co proponujecie?
>
> Inhalacje.
Ze strony "Paranoja" http://z.cba.pl/paranoja.htm
"Wódka, wódeczka. Piwo, wino, szampan. Koniak, dykta, płyn borygo. Niektórzy
kombinują jak łyse konie pod górę jak dostać lepszego kopa. A to mieszają
piwo z wódką, a to mieszają relanium z wódką, a to inne wynalazki. Dziwne to
bo patentów jest kilka. Po pierwsze : Podobnież alkohol wchłania się mocno w
krwioobieg przez śluzówkę. Podobnież studenci opanowali technikę taniego i
bezkacowego upicia się. Kupowali najtańsze wino, wlewali do miski i siadali
do tej miski. Alkohol był wchłaniany śluzówką odbytu. Tanio, i z gęby nie
capiło, i kaca prawie zero. Same wygody. Dlatego jeśli pijemy alkohol przez
słomkę to szybko się upijemy. Bo miejsce pod językiem [sluzówka] jest
najbardziej wrażliwa na alkohol i tą drogą organizm dostaje jego dużo. Więc
wystarczy pić przez słomkę , próbować nabrać widelcem, lub najlepiej trzymać
długo pod językiem i efekt upicia murowany . Choć jest jeszcze ciekawszy
patrent. Rozpylić to-to ! ;} Opary alkoholu w powietrzu to "boski wiatr" !
Przez drogi odechowe dostaje się to-to na śluzówkę i ...w krwioobieg !
Prawdopodobnie zero kaca bo to i przez wątrobę nie przechodzi i żołądek nie
ucierpi.... Nie wiem jak dmuchanie w balonik tychże pomysłowych Dobromirów.
Bo student jak wchłonął odbytem to co da dmuchanie ustami ? ;}...Rozpylanie
w powietrzu już opatentowano. Powstają lokale w których jest aparatura do
upijania się tą metodą.
Ja niejednemu alkoholikowi proponowałem zainwestowanie w siebie. Chłopie-
mówię tak jednemu i drugiemu. Nie wydawaj tyle pieniędzy na wódę , bo to i
dzieci obdarte, i żona zaniedbana. Kup automat do dożylnego dawkowania
insuliny. Zamiast leku wlej dobrej jakości spiryt i co jakiś czas wstrzyknie
Ci kroplę wódy w żyły. To będzie kop jakbyś flaszkę wypił. Oszczędność
kolosalna. I zero kaca. Bo kac nie jest od picia tylko od przerywania picia.
Kiedy pijesz to nie masz kaca. Dopiero kiedy przerywasz. A automat nigdy nie
pozwoliłby na przerwy ni zastoje. Błoga szczęśliwość tanim kosztem.
Tylko, że mnie-biednemu paranoikowi- dobrze radzić. A siedzę trzeźwy jak ta
świnia. .........-Że co ? Że nie świnia? ---A widział kto pijaną świnię ?"
Od siebie jeszcze dodam, że spotkałem się z próbami [skutecznymi!] upijania
się poprzez wcieranie alkoholu pod pachami, jak również poprzez skropionego
alkoholem pampersa.Nie wiem kto jest zdolny na takie poświęcenie, aby
pampersa zakładać dla kurażu, ale takie fakty napotkałem w necie ;}///
GAL
|