Data: 2012-11-07 23:49:33
Temat: Re: :-D
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 8 Nov 2012 00:33:29 +0100, Fragile napisał(a):
> Dnia Thu, 8 Nov 2012 00:09:56 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:6qugabybiz9q.1e393uwov9hrb$.dlg@40tude.net...
>>>>
>>> Na mnie próbowano :) I d..pa. Uważam, że nie da się zmienić emocjonalności
>>> u dziecka. To przecież napisałam.
>> Nie kumam: jak się nie da? Uważasz, że nie można zmienić dziecka
>> emocjonalności poprzez fundowanie mu (lub nie) traum, dawania (lub nie)
>> miłości, etc?
>>
> Chyba coś innego mamy na myśli. Spróbuję wytłumaczyć, o co mi chodziło,
> ale nie wiem, czy mi się uda :)
> Zachowaniami, o których wspominasz, jak najbardziej można dziecko
> "wypaczyć", nieodwracalnie skrzywdzić, poharatać mu psychikę na całe życie.
> Jednak myślę, że _celowe_ usiłowanie zmieniania emocjonalności dziecka
> to działanie błędne, i raczej skazane na porażkę. Może co najwyzej
> dodatkowo poranić dziecko.
>
I jeszcze jedno dodam tylko, i już śpię (a przynajmniej spróbuję, bo
ostatnio w ogóle nie sypiam) :)
Poziom emocjonalności jest imo 'wrodzony'. Dziecko bardziej emocjonalne
inaczej przeżyje wspomniane przez Ciebie traumy niż dziecko mniej
emocjonalne. Bo po prostu każde dziecko jest inne. A traumy _zawsze_, i w
każdym przypadku, pozostawią ślad.
--
Pozdrawiam,
M.
|