Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Tashunko" <t...@T...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [DŁUGIE] proszę wstac sąd idzie... było zadzrość o czat
Date: Thu, 15 Jan 2004 15:01:15 +0100
Organization: Muszkieterki
Lines: 30
Sender: l...@p...onet.pl@217.153.80.58
Message-ID: <bu66dc$132$1@news.onet.pl>
References: <bu4anq$5i9$1@nemesis.news.tpi.pl> <bu5fn8$j75$1@news.onet.pl>
<bu65u8$p3d$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.153.80.58
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1074175212 1122 217.153.80.58 (15 Jan 2004 14:00:12 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 15 Jan 2004 14:00:12 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:53080
Ukryj nagłówki
Persona, wirtualnie znana jako *Oasy* napisała zimową porą:
:: Otóż siedziałem właśnie przed monitorkiem w niezbyt obcisłych
:: spodniach, wykąpany i odświeżony różnymi pachnidłami, czekając na
:: efekty naszych (moich, Twoich i Hani) wczorajszych działań. Na
:: początku wszystko szło dobrze, Hani emila żona przeczytała, później
:: przez przypadek podczas szukania szczegółów wspomnianej edycji
:: sekstetu natknęliśmy się na Twojego emila którego skrupulatnie
:: przeczytaliśmy. Zwróciłem oczywiście uwagę dyskretnie na
:: najistotniejsze punkty. No i kiedy sobie tak siedziałem i czekałem
:: popisując co jakiś czas na grupę moja kochana przeszła kilka razy
:: koło mnie (za każdym razem myślałem że to już :) ) mówiąc że położy
:: się już do łóżka, po czym poszła do sypialni. Czekałem i czekałem a
:: tu nic. Kiedy już załamany sam postanowiłem iść spać to okazało się
:: że szkoda że miałem tyle pracy, bo wygrzane łóżeczko czekało na
:: mnie, ale skoro już tak późno to trzeba już iść spać. Nie pozostało
:: mi nic innego jak odwrócić się na drugi bok i z zaciśniętymi zębami
:: i z wielkim żalem do Ciebie, za Twój nie do końca genialny sposób,
:: usiłować zasnąć.
Ło Matko! Sie narobiło. Było milczeć i w milczeniu tylko czytać jak
przez ostatnie miesiące to nie, odezwać się Tashunko zachciało i nie
pierwszy raz zamieszać. To ja już lepiej zamilknę i zdradzać tajemnic
alkowy/pracowni zaprzestać......do następnego spontanicznego razu
"kiedyśtam".No to pa!I sorki jak mój chrześniak mawia.
--
Pozdrówka gorące!
****Tashunko****
|