« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-02-16 23:09:10
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?Użytkownik "Jerzy Nowak" napisał w wiadomości
>>> Ja nie widzę takiegO związku, a nawet specjalnie
>>> jego możliwości. Poczynając od tego, że podobieństwo jest niewielkie.
>> Skladniki, tak (fasola, boczek, dodatek pomidorow).
>http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,3186147
0,P_KOBIETA_PRZEPISY.html
Po przeczytaniu przepisu widzę, że pomijąjąc gęsinę i podpiekanie pod
koniec, przed podaniem to praktycznie tak samo przygotowuję fasolkę. Jak
dla mnie podobieństwo więc istnieje.
Pozdr
Dippi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-02-16 23:17:00
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?In article <fp7qf2$5hn$1@news.onet.pl>, "dippi" <dippi[HATESPAM]@op.pl>
wrote:
> Użytkownik "Jerzy Nowak" napisał w wiadomości
>
> >>> Ja nie widzę takiegO związku, a nawet specjalnie
> >>> jego możliwości. Poczynając od tego, że podobieństwo jest niewielkie.
>
> >> Skladniki, tak (fasola, boczek, dodatek pomidorow).
>
> >http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,3186147
0,P_KOBIETA_PRZEPISY.html
>
> Po przeczytaniu przepisu widzę, że pomijąjąc gęsinę i podpiekanie pod
> koniec, przed podaniem to praktycznie tak samo przygotowuję fasolkę. Jak
> dla mnie podobieństwo więc istnieje.
Jadłoś tokiedyś?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-02-16 23:36:44
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?Użytkownik "Wladyslaw Los" napisał w wiadomości
>>>http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,31861
470,P_KOBIETA_PRZEPISY.html
>> Po przeczytaniu przepisu widzę, że pomijąjąc gęsinę i podpiekanie pod
>> koniec, przed podaniem to praktycznie tak samo przygotowuję fasolkę. Jak
>> dla mnie podobieństwo więc istnieje.
> Jadłoś tokiedyś?
Może i nie "jadłoś" ale jak widzę przytoczony przepis i mój sposób
przygotowania fasolki oraz użytych składników to nie czytając wcześniej
obecnego wątku od razu na myśl przyszłaby mi fasolka po bretońsku.
Dippi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-02-17 08:39:18
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?In article <fp7s2j$9ha$1@news.onet.pl>, "dippi" <dippi[HATESPAM]@op.pl>
wrote:
> Użytkownik "Wladyslaw Los" napisał w wiadomości
>
> >>>http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,31861
470,P_KOBIETA_PRZEPISY.htm
> >>>l
>
> >> Po przeczytaniu przepisu widzę, że pomijąjąc gęsinę i podpiekanie pod
> >> koniec, przed podaniem to praktycznie tak samo przygotowuję fasolkę. Jak
> >> dla mnie podobieństwo więc istnieje.
>
> > Jadłoś tokiedyś?
>
> Może i nie "jadłoś" ale jak widzę przytoczony przepis i mój sposób
> przygotowania fasolki oraz użytych składników to nie czytając wcześniej
> obecnego wątku od razu na myśl przyszłaby mi fasolka po bretońsku.
Każdy na takie skojarzenia na jakie go stać.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-02-17 08:46:50
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?
Le dimanche 17 février 2008 a 09:39:18, dans
<w...@n...onet.pl> vous écriviez :
>> Może i nie "jadłoś" ale jak widzę przytoczony przepis i mój sposób
>> przygotowania fasolki oraz użytych składników to nie czytając wcześniej
>> obecnego wątku od razu na myśl przyszłaby mi fasolka po bretońsku.
> Każdy na takie skojarzenia na jakie go stać.
> Władysław
Nieslychanie merytoryczna odpowiedz.
--
Niesz
http://www.krolestwa.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-02-17 08:56:48
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?In article <8526788956$20080217094650@ewcia.kloups>,
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote:
> Le dimanche 17 février 2008 ą 09:39:18, dans
> <w...@n...onet.pl> vous écriviez :
>
>
> >> Może i nie "jadłoś" ale jak widzę przytoczony przepis i mój sposób
> >> przygotowania fasolki oraz użytych składników to nie czytając wcześniej
> >> obecnego wątku od razu na myśl przyszłaby mi fasolka po bretońsku.
>
> > Każdy na takie skojarzenia na jakie go stać.
>
> > Władysław
>
>
> Nieslychanie merytoryczna odpowiedz.
A masz bardziej merytoryczny argument?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-02-17 12:27:16
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?Wladyslaw Los schrieb:
> In article <8526788956$20080217094650@ewcia.kloups>,
> "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote:
>
>> Le dimanche 17 février 2008 ą 09:39:18, dans
>> <w...@n...onet.pl> vous écriviez :
>>
>>
>>>> Może i nie "jadłoś" ale jak widzę przytoczony przepis i mój sposób
>>>> przygotowania fasolki oraz użytych składników to nie czytając wcześniej
>>>> obecnego wątku od razu na myśl przyszłaby mi fasolka po bretońsku.
>>> Każdy na takie skojarzenia na jakie go stać.
>>> Władysław
>>
>> Nieslychanie merytoryczna odpowiedz.
>
> A masz bardziej merytoryczny argument?
Na merytoryczne argumenty byłeś jakoś głuchy conieco. Fasolka po
bretońsku i cassoulet są podobne. Masz podobne składniki i podobnie się
przygotowywuje. Nie trzeba porównywać fasolki z PRLowskiego Baru
Mlecznego Pod Mostem z cassoulet własnej roboty (i na odwrót). I jedno i
drugie nie jest daniem wykwintnym w stylu homara, ale może być smakowite
(albo i niejadalne). Jedna z moich ciotek robiła fasolkę po bretońsku
bardzo podobnie do cassoulet, tylko bez gęsiny. Świetna była.
Na wykwintną kolację bym nie podał, ale na dość swobodnej imprezie (na
której bym np. też zaserwował chili con carne) czemu nie? Można ochrzcić
fasolkę po bretońsku "cassoulet polonaise" i wtedy będzie daniem
wykwintnym ;-).
Waldek, w drodze do Teksasu i na Florydę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-02-17 12:33:59
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?In article <6...@m...uni-berlin.de>,
Waldemar <w...@c...de> wrote:
> Wladyslaw Los schrieb:
> > In article <8526788956$20080217094650@ewcia.kloups>,
> > "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote:
> >
> >> Le dimanche 17 février 2008 ą 09:39:18, dans
> >> <w...@n...onet.pl> vous écriviez :
> >>
> >>
> >>>> Może i nie "jadłoś" ale jak widzę przytoczony przepis i mój sposób
> >>>> przygotowania fasolki oraz użytych składników to nie czytając wcześniej
> >>>> obecnego wątku od razu na myśl przyszłaby mi fasolka po bretońsku.
> >>> Każdy na takie skojarzenia na jakie go stać.
> >>> Władysław
> >>
> >> Nieslychanie merytoryczna odpowiedz.
> >
> > A masz bardziej merytoryczny argument?
>
>
> Na merytoryczne argumenty byłeś jakoś głuchy conieco.
A ktoś takie podawał?
Fasolka po
> bretońsku i cassoulet są podobne.
Akurat tak podobne jak np. bigos i choucroute.
> Masz podobne składniki i podobnie się
> przygotowywuje.
Aha.
> Nie trzeba porównywać fasolki z PRLowskiego Baru
> Mlecznego Pod Mostem z cassoulet własnej roboty (i na odwrót). I jedno i
> drugie nie jest daniem wykwintnym w stylu homara, ale może być smakowite
> (albo i niejadalne). Jedna z moich ciotek robiła fasolkę po bretońsku
> bardzo podobnie do cassoulet, tylko bez gęsiny. Świetna była.
> Na wykwintną kolację bym nie podał, ale na dość swobodnej imprezie (na
> której bym np. też zaserwował chili con carne) czemu nie?
A to prawda. Czemu nie.
> Można ochrzcić
> fasolkę po bretońsku "cassoulet polonaise" i wtedy będzie daniem
> wykwintnym ;-).
Jednak cassoulett wykwintne też nie jest. Podobnie jak fasolka po
bretońsku nigdy nie będzie.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-02-17 13:51:38
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?Wladyslaw Los schrieb:
>>>> Nieslychanie merytoryczna odpowiedz.
>>> A masz bardziej merytoryczny argument?
>>
>> Na merytoryczne argumenty byłeś jakoś głuchy conieco.
>
> A ktoś takie podawał?
Ewa, na przykład
> Fasolka po
>> bretońsku i cassoulet są podobne.
>
> Akurat tak podobne jak np. bigos i choucroute.
Tak. Bigos i choucroute też są do siebie podobne.
>> Masz podobne składniki i podobnie się
>> przygotowywuje.
>
> Aha.
>
>> Nie trzeba porównywać fasolki z PRLowskiego Baru
>> Mlecznego Pod Mostem z cassoulet własnej roboty (i na odwrót). I jedno i
>> drugie nie jest daniem wykwintnym w stylu homara, ale może być smakowite
>> (albo i niejadalne). Jedna z moich ciotek robiła fasolkę po bretońsku
>> bardzo podobnie do cassoulet, tylko bez gęsiny. Świetna była.
>> Na wykwintną kolację bym nie podał, ale na dość swobodnej imprezie (na
>> której bym np. też zaserwował chili con carne) czemu nie?
>
> A to prawda. Czemu nie.
>
>> Można ochrzcić
>> fasolkę po bretońsku "cassoulet polonaise" i wtedy będzie daniem
>> wykwintnym ;-).
>
> Jednak cassoulett wykwintne też nie jest. Podobnie jak fasolka po
> bretońsku nigdy nie będzie.
Dałem przecież śmieszka. Nazwiesz danie "creme de pommes de terre" i już
będzie wykwintniejsze od kartoflanki. Przynajmniej z nazwy.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-02-17 14:33:42
Temat: Re: Danie siermiężne czy ekskluzywne?In article <6...@m...uni-berlin.de>,
Waldemar <w...@c...de> wrote:
> Wladyslaw Los schrieb:
>
> >>>> Nieslychanie merytoryczna odpowiedz.
> >>> A masz bardziej merytoryczny argument?
> >>
> >> Na merytoryczne argumenty by(C)(C)eś jakoś głuchy conieco.
> >
> > A ktoś takie podawał?
>
> Ewa, na przykład
Nie widziałem u nie żadnego argumentu, co dopiero merytorycznego.
>
> > Fasolka po
> >> bretońsku i cassoulet są podobne.
> >
> > Akurat tak podobne jak np. bigos i choucroute.
>
> Tak. Bigos i choucroute też są do siebie podobne.
Jak mówiłem == każdy ma takie skojarzenai na jakie go stać.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |