Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Decyzja mojego męża.......

Grupy

Szukaj w grupach

 

Decyzja mojego męża.......

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 137


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2007-12-30 03:10:25

Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: "Aicha" <b...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "michal" napisał:

> Podnieca mnie to, że przedtem spali prawie do południa. ;)))

Ty profanie Ty :DDD

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2007-12-30 12:20:15

Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 30 Dec 2007 03:22:11 +0100, michal napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>> Znam osoby ( w tym siebie), które bardziej podnieca coś takiego:
>
>> "Jeszcze nie ostygły po nas
>> białe góry snu
>> noc ukrywa zmęczenie
>> w oliwkowych fałdach zasłon
>
>> W samo słoneczne południe
>> czeka gotowa na wszystko
>> wypełza spragniona i głodna
>> gdy szybko zasłaniasz okna
>
>> Jestem tu chwilę przed nią
>> w oliwkowym cieniu na płótnie
>> zanim zamienisz w ocean
>> wystygłą pustynię bieli"
>
> Fajne! Nie od razu ujrzałem w tych strofach zakochana parę młodych
> napalonych narciarzy, którzy tuż przed odwilżą, przy pięknej pogodzie
> szusują na nartach. Zawrotna prędkość sprawia, że choinki zlewają się w
> jednolity kolor i wyglądają jak płótno... On oczywiście zjechał pierwszy.
> Podnieca mnie to, że przedtem spali prawie do południa. ;)))

Ewidentnie - potrzebujesz silniejszych bodźców, aby się podniecić. Mnie
wystarcza łaskotanie piórkiem lub aluzja, Ty wolisz porno i wprost. Ten sam
poziom podniecenia różni ludzie osiągają przy pomocy bodźców kardynalnie
różniacych się poziomem natężenia. To w sumie normalne - może niepotrzebnie
się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez wał -
to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Prawdziwe przyjaciółki poznaje się nie w biedzie, ale w sukcesie."
====================================================
================
Poprzedni profil: //tylko odsiej podszywki
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2007-12-30 22:17:01

Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
...
>> Fajne! Nie od razu ujrzałem w tych strofach zakochana parę młodych
>> napalonych narciarzy, którzy tuż przed odwilżą, przy pięknej pogodzie
>> szusują na nartach. Zawrotna prędkość sprawia, że choinki zlewają się w
>> jednolity kolor i wyglądają jak płótno... On oczywiście zjechał pierwszy.
>> Podnieca mnie to, że przedtem spali prawie do południa. ;)))

> Ewidentnie - potrzebujesz silniejszych bodźców, aby się podniecić. Mnie
> wystarcza łaskotanie piórkiem lub aluzja, Ty wolisz porno i wprost. Ten
> sam
> poziom podniecenia różni ludzie osiągają przy pomocy bodźców kardynalnie
> różniacych się poziomem natężenia. To w sumie normalne - może
> niepotrzebnie
> się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez wał -
> to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...

Ja nic przeciwko Twojemu piórku nie mam. Lecz dla mnie piórko, to historia -
walec jeszcze przede mną. Mam przynajmniej wrażenie, że się rozwijam. ;)

--
pozdrawiam noworocznie
michał



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2007-12-30 22:42:55

Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 30 Dec 2007 23:17:01 +0100, michal napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
> ...
>>> Fajne! Nie od razu ujrzałem w tych strofach zakochana parę młodych
>>> napalonych narciarzy, którzy tuż przed odwilżą, przy pięknej pogodzie
>>> szusują na nartach. Zawrotna prędkość sprawia, że choinki zlewają się w
>>> jednolity kolor i wyglądają jak płótno... On oczywiście zjechał pierwszy.
>>> Podnieca mnie to, że przedtem spali prawie do południa. ;)))
>
>> Ewidentnie - potrzebujesz silniejszych bodźców, aby się podniecić. Mnie
>> wystarcza łaskotanie piórkiem lub aluzja, Ty wolisz porno i wprost. Ten
>> sam
>> poziom podniecenia różni ludzie osiągają przy pomocy bodźców kardynalnie
>> różniacych się poziomem natężenia. To w sumie normalne - może
>> niepotrzebnie
>> się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez wał -
>> to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...
>
> Ja nic przeciwko Twojemu piórku nie mam. Lecz dla mnie piórko, to historia -
> walec jeszcze przede mną. Mam przynajmniej wrażenie, że się rozwijam. ;)

To świadczy tylko o potrzebie coraz silniejszych bodźców do osiągnięcia
tego samego celu... U mnie bodźce zbyt silne, zgodnie z porządkiem
wszechrzeczy, póki co raczej wygaszają reakcje, niż nasilają (stąd porno
ląduje w koszu), ale kto wie, kto wie, może za parę lat też rzucę się pod
walec...
;-PPP

--
XL wiosenna
====================================================
================
"Prawdziwe przyjaciółki poznaje się nie w biedzie, ale w sukcesie."
====================================================
================
Poprzedni profil: //tylko odsiej podszywki
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2007-12-30 23:57:22

Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
...
>>> niepotrzebnie
>>> się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez
>>> wał -
>>> to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...

>> Ja nic przeciwko Twojemu piórku nie mam. Lecz dla mnie piórko, to
>> historia -
>> walec jeszcze przede mną. Mam przynajmniej wrażenie, że się rozwijam. ;)

> To świadczy tylko o potrzebie coraz silniejszych bodźców do osiągnięcia
> tego samego celu... U mnie bodźce zbyt silne, zgodnie z porządkiem
> wszechrzeczy, póki co raczej wygaszają reakcje, niż nasilają (stąd porno
> ląduje w koszu), ale kto wie, kto wie, może za parę lat też rzucę się pod
> walec...
> ;-PPP

No. Od dziecka mam silną potrzebę odkrywania więcej i więcej. Każdy nowy
bodziec skłaniał mnie do następnych odkryć. Mniej więcej od kołyski to się
zaczęło. Kiedy z niej wypełzłem, to odkrywałem pokój, potem była kuchnia,
łazienka, aż któegoś dnia wywieziono mnie na ulicę. Mało mi tego było, to
wylazłem jeszcze z wózka i podreptałem.... no i jeszcze dreptam.
Strach pomyśleć, co by było, gdybym się na piórku zatrzymał! =:o

--
pozdrawiam noworocznie
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


136. Data: 2007-12-31 00:09:49

Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: Ikselka <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Dec 2007 00:57:22 +0100, michal napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
> ...
>>>> niepotrzebnie
>>>> się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez
>>>> wał -
>>>> to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...
>
>>> Ja nic przeciwko Twojemu piórku nie mam. Lecz dla mnie piórko, to
>>> historia -
>>> walec jeszcze przede mną. Mam przynajmniej wrażenie, że się rozwijam. ;)
>
>> To świadczy tylko o potrzebie coraz silniejszych bodźców do osiągnięcia
>> tego samego celu... U mnie bodźce zbyt silne, zgodnie z porządkiem
>> wszechrzeczy, póki co raczej wygaszają reakcje, niż nasilają (stąd porno
>> ląduje w koszu), ale kto wie, kto wie, może za parę lat też rzucę się pod
>> walec...
>> ;-PPP
>
> No. Od dziecka mam silną potrzebę odkrywania więcej i więcej. Każdy nowy
> bodziec skłaniał mnie do następnych odkryć. Mniej więcej od kołyski to się
> zaczęło. Kiedy z niej wypełzłem, to odkrywałem pokój, potem była kuchnia,
> łazienka, aż któegoś dnia wywieziono mnie na ulicę. Mało mi tego było, to
> wylazłem jeszcze z wózka i podreptałem.... no i jeszcze dreptam.
> Strach pomyśleć, co by było, gdybym się na piórku zatrzymał! =:o

Szkoda, że myślisz tu tylko o sobie. Kobiety mają niższy próg (próg! - nie
poziom) wrażliwości, więc niekoniecznie z kobietą taki postęp jest
wskazany, pomyślałeś o tym? Chyba, że wędrujesz w samotności, przy czym
nie jest to nigdy wędrówka bez końca - zbyt silny bodziec może nawet zabić
;-P

--
XL wiosenna
====================================================
================
"Prawdziwe przyjaciółki poznaje się nie w biedzie, ale w sukcesie."
====================================================
================
Poprzedni profil: //tylko odsiej podszywki
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


137. Data: 2007-12-31 00:43:02

Temat: Re: Decyzja mojego męża.......
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka":
...
>>>>> niepotrzebnie
>>>>> się czepiam: jednego boli byle dotknięcie, innego rozjechanie przez
>>>>> wał -
>>>>> to tylko kwestia różnic osobniczej wrażliwości...

>>>> Ja nic przeciwko Twojemu piórku nie mam. Lecz dla mnie piórko, to
>>>> historia -
>>>> walec jeszcze przede mną. Mam przynajmniej wrażenie, że się rozwijam.
>>>> ;)

>>> To świadczy tylko o potrzebie coraz silniejszych bodźców do osiągnięcia
>>> tego samego celu... U mnie bodźce zbyt silne, zgodnie z porządkiem
>>> wszechrzeczy, póki co raczej wygaszają reakcje, niż nasilają (stąd porno
>>> ląduje w koszu), ale kto wie, kto wie, może za parę lat też rzucę się
>>> pod
>>> walec...
>>> ;-PPP

>> No. Od dziecka mam silną potrzebę odkrywania więcej i więcej. Każdy nowy
>> bodziec skłaniał mnie do następnych odkryć. Mniej więcej od kołyski to
>> się
>> zaczęło. Kiedy z niej wypełzłem, to odkrywałem pokój, potem była kuchnia,
>> łazienka, aż któegoś dnia wywieziono mnie na ulicę. Mało mi tego było, to
>> wylazłem jeszcze z wózka i podreptałem.... no i jeszcze dreptam.
>> Strach pomyśleć, co by było, gdybym się na piórku zatrzymał! =:o

> Szkoda, że myślisz tu tylko o sobie. Kobiety mają niższy próg (próg! - nie
> poziom) wrażliwości, więc niekoniecznie z kobietą taki postęp jest
> wskazany, pomyślałeś o tym? Chyba, że wędrujesz w samotności, przy czym
> nie jest to nigdy wędrówka bez końca - zbyt silny bodziec może nawet zabić
> ;-P

Miałem swój dział w kompleksowym wychowaniu dwu kobiet, musiałem więc o tym
myśleć intensywnie. :)
Nie cierpię też samotności. O tym mowy być nie może. Jednak jako zwykły
hedonista jestem pierwszy do poszerzania horyzontu własnego. I niczemu się
raczej nie dziwię. ;)
A zabić może równie dobrze brak bodźców. Z dwojga złego wybieram: umrzeć z
nadmiaru. ;)

--
pozdrawiam noworocznie
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Chiron promuje Międzyduchowość ;)
"Dupek" - definicja terminu...
Chiron promuje Międzyduchowość! ;)
Świadoma wola jest złudzeniem? - Skąd się...
Re: lecytyna z punktu widzenia medycyny

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »