> A teraz się zastanawiam, czy się tym przejąć, czy nie :)
> Możliwe rozwiązania:
> 1. nie przejmować się, kupić żel i mieć z głowy (z twarzy) zmywanie
> makijażu;
> 2. kupić specyfik do demakijażu oczu: co polecacie?? żeby nie wymagało
> zużycia góry płatków higienicznych i wyrwania sobie połowy rzęs w celu
> pozbycia się czarnych smug, i żeby nie szczypało?
> 3. kupić jakiś delikatny żel do zmywania oczu bez płatków higienicznych,
> tylko woda i żel. Jest coś takiego w ogóle?
>
> Pozdrawiam
> Magda-
>
>
A wiesz co ja Ci polece... Idz do apteki i popros taka wode do zmywania
makijazu...sa rozne firmy, akurat teraz przychodzi mi do glowy Avene i
Neutrogena, ale sa tez inne (moze pani w aptece poleci Ci nawet ta ktora mam
na mysli, a nazwy nie pamietam:). Niestety wymagaja uzycia jednego platka
higienicznego:). Wody sa naprawde super i zmyja kazdy makijaz, a sa delikatne.
to jest specjalnie oczyszczona i spreparowania H2O bez zadnych tlustych
dodatkow, ktore szczypia w oczy, a jednoczesnie delikatnie traktuja skore
wokol oczu, a do tego wystarczy, doslownie, tylko raz przetrzec a drugi dla
pewnosci i makijaz schodzi.
Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl