Data: 2005-08-02 12:25:53
Temat: Re: Demakijaż oczu
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 8/2/2005 11:54 AM,Użytkownik Katarzyna Kulpa usiadł wygodnie i napisał:
> robie to samo, nawet z Diacnealem Avene (ostatnio), a wczesniej Effaclarem
> K,
> tylko Lysanelu sie jakos nie odwazylam pod oko polozyc :)
Uff, Lysanel bylby nie do przejscia :) No i matujacych nie nakladam w te
okolice. Tylko ze ja i jedne, i drugie omijam od jakiegos czasu (tzn. i
kwasy i maty), problemu wiec nie ma.
>
> Jedyna rzecz, ktora mnie drazni w oczy, to cholerny Anthelios XL,
> ale jak sie ostroznie nalozy, to nie ma problemu. no, i oczywiscie
> mydlo oraz avokadowy facial cleanser czy jak mu tam Freemana
> (poszedl na zel pod prysznic).
Z Freemana nie mialam jeszcze niczego, ale pozostale kremy sprawuja sie
bardzo dobrze, nieznaleznie od tego, do jakiej cery sa przeznaczone i
dla jakiej grupy, hmm, wiekowej. Specjalnie zaeksperymentowalam po
przeczytaniu jednego takiego dodatku do Polityki. No i stwierdzam, ze
warto bylo. Nie widze roznicy, wiec po co przeplacac :) Oszczedzam na
kremach pod oczy i rujnuje sie na cos innego. Stala wydatkow zostaje
zachowana :)
Krusz.
--
Kruszyna
GG 3084947
"Primum non stresere..."
|