Data: 2006-04-27 09:48:13
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Mermaind" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2q0c9$875$1@news.onet.pl...
> A ja raczej nie, bo cały czas mam przed oczami własne wspomnienia z
> dzieciństwa, gdy wiele rzeczy u lekarza odbywało się siłowo i bez
> poszanowania dla uczuć (strachu i bólu) dziecka.
Ja starałam się uszanować uczucie strachu i bólu.
Dlatego była kampania informacyjna/przygotowująca, sprawdzony i przyjazny
gabinet, a leczenie szybkie i bez bólu (pani specjalnie robiła "prowizorkę")
Dziecko się nie zraziło, bo każdy następny raz u dentysty był z uśmiechem.
Za to pamiętałam moje 1,5 godziny czekania na wynik operacji.
"Wyłażą" nasze wcześniejsze doświadczenia.
Pozdrawiam
Jola
|