Data: 2000-11-09 09:56:27
Temat: Re: Depresja - pomocy!!!
Od: "roger" <r...@e...put.poznan.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Agnieszka S." <a...@c...com.pl> wrote in message
news:3A0A6B80.D0596A70@cupr.com.pl...
> > Że się przyzwyczaiłem że jestem nierozumiany?
> > Mnie nie szkoda. Mniej boli.
>
> Ze nie strasz siębyć zrozumiały.
Naprawdę, nie staram się? :-(
> Lepiej sobie popłakać razem niż do ściany.
Nie, nie i nie! Płacz sobie sama bo:
1. prędzej przestaniesz
2. nie "zarazisz" innych
> > Nawet psychiatrom udziela się nastrój klienta.
>
> To oni mają uczucia.
Nie? Kto by pomyślał ...
>
> > > > > > I w dól na bruk z wysoka.
> > > > > Nie skoczę , mam lęk wysokości.
> > > > Do żył jest nóż ...
> > > Wiem, już prawie to zrobiłam.
> > Jest już za późno?
> > Nie jest za późno!
>
> Na nóż?
> Ja nie moge tego zrobic.
Na nie-nóż!!!
>
> > > > A co lubisz?
> > > Ostatnio spać.
> > A przed-ostatnio?
> > (Dużo spać - normalka w depresji.)
>
> Nie pamiętam. To już za długo trwa.
Uhm, oki. To może potrafisz wymyślec coś co mogło by Ci sprawić przyjemność?
>
> > > > Ruszaj się głowo, idziemy ku słońcu. Niechybnie brakuje tam nas.
> > > Nie rozmumiem.
> > Dziewczyno, czego nie rozumiesz? Przeciez nie można prościej.
> > Można dłużej jedynie - chcesz?
>
> Gdzie mnie brakuje?
> W niebie?
Na piwie! (winie, koli, kawie, herbacie, co wolisz ) Bo na piwo się chodzi z
kumplami. Pogadać, lekko się wstawić.
Na słońcu! - juz poganie wiedzieli o jego mocy.
rgr
|