Data: 2006-07-13 11:12:29
Temat: Re: Dieta niskowęglowodanowo-niskotłuszczowa z limitem kal. jest do niczego !!
Od: "Marcin" <b...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty* napisał w wiadomości:
> Prawda jest taka, że im bardziej unikasz w diecie tłuszczu, tym częściej
> zaczynasz być głodny. To węglowodany napędzają apetyt i tycie, zwłaszcza
> te skoncentrowane w produktach wysokoprzetworzonych. Natomiast dieta
> wysokotłuszczowa-niskowęglowodanowa doskonale zmniejsza apetyt i pomaga
> skutecznie spalać tkankę tłuszczową.
>
> Zaburzenia gospodarki hormonalnej także biorą się z niedoborów składników
> zawartych w tłuszczach, np. wielu witamin rozpuszczalnych TYLKO w
> tłuszczach: A, D, E, K, o czym zdają się zapominać "profesjonalni
> dietetycy" nieustająco zalecający diety niskotłuszczowe.
>
> Krystyna
Właśnie, też zacząłem myśleć, że tak rzeczywiście jest. Mam nadzieję, że jak
wkrótce przejdę na Atkinsa, który opiera się
przecież na założeniu niskowęglowodanowo-wysokotłuszczowym, to skończy się
mój problem z nadmiernym aptetytem, tyciem.. itd...
Przecież ja zjem rano prawie pół bochenka chleba, 2 pączki, 2 jogurty.. i za
2 godziny głodny jestem ;-/
I mówię sobie, że to koniec, że jem mniej, ale jak mnie głód ściśnie, to już
w ogóle nie myśle... Byleby się napchać..
Ehh... Teraz biorę się za książkę "Tajniki diety dr Atkinsa".
Marcin
|