Data: 2004-02-26 07:58:23
Temat: Re: Dieta oczyszczająca-kilka pytań
Od: "Hania " <v...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ola W. <p...@w...pl> napisał(a):
>
> > > Jej jak ktos pisze takie rzeczy to mi sie slabo robi, z czego wy sie
> chcecie
> > > odchudzac? Z kości
> Moim zamiarem, nie było podniesienie ciśnienia co niektórym grupowiczom, ale
> próba zmiany swoich dotychczasowych przyzwyczajeń kulinarnych. ...
Chcialam Olu napisac dokladnie taki list kilka dni temu. Kurcze, ludzie to
takie zwierzaki, ze nawet w jednym temacie potrafia znalezc tak istotne
roznice, ze dziela sie na obozy wrogie lub wzajemnie wykluczajace (tu
znalazlam: osoby z duza (nie wiem, czy relatywnie, czy zeczywiscie) nadwaga
oraz te, co chca zgubic kilka kg lub wrecz nie gubic ich wcale, ale zapomniec
wreszcie o wahaniach wagi). No i co? Wyszly wzajemne napasci i totalne
niezrozumienie. Z calym szacunkiem, ale ja widze problem (waga 64 kg przy 173
wzrostu), gdy mam 29 lat, bambini w odleglych zamierzeniach i zdaje sobie
sprawe z tego, ze wieczorami podjadam...problem porownywalny do pani / pana
po 50-tce z duzym brzuszkiem i diabelnym celulitem, gdy pani urodzila 3
dzieci, jest po menopauzie i cale zycie szamala eklera do kawki. Nie chce
miec po prostu tyle do nadrobienia, bo wiem, ze i tak musze sporo sie
napracowac. Nie lubie swoich ud, wystajacy przed okresem brzuch powoduje u
mnie wyrastanie dlugich kreconych zebow - to tak kolokwialnie, w jezyku mniej
potocznym powoduje to po prostu dyskomfort i nikt mi nie powie, ze to jest
normalne, by tak puchnac ;-))
Znalazlam juz tu wiele cennych informacji, cieszy mnie ogolna atmosfera
wsparcia, ale tez jednoczesnie wkurza to, ze nieznajacy sie ludzie najezdzaja
na siebie per: ty to nie masz problemu, jedz, co ci sie podoba, a jak sie za
przeproszeniem spasiesz, to DOPIERO mozesz sobie tu poutyskiwac. To nie tak!
Ja wiem, kiedy chudne (hmm: w wieelkim stresie - nie polecam, choc chcialabym
wazyc tyle, co przed rokiem, ...lub wielkim szczesciu - wtedy najlatwiej),
przy codziennych zmaganiach tez po prostu chcialabym wiedziec, czego unikac a
co szkodzic tak bardzo nie bedzie, jednoczesnie zajac sobie sprawe z tego, ze
ilosc tez ma znaczenie. Aach, nie wiem jak Ty Olu, ale ja ortodoksem nie
bede, nie dam sie zwariowac wyrzucaniem z zupy raz to mieska, a raz to warzyw
zgodnie z jakimis tam zaleceniami. IMO to oglupia (ale ziemniaczorow w zupie
nie tkne ;-)), a prawdziwy sernik -kawaleczek zjem na Świeta.
Pozdrowka wo wsiem
Hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|