Data: 2001-09-18 06:30:27
Temat: Re: Dieta optymalna
Od: jacek <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <9o6oaq$olf$1@news.tpi.pl>, z...@k...net.pl says...
> > A nie uwazasz ze wlasnie dlatego ze to co jemy jest tak wazne ludzie nie
> > stosuja tej "diety"?
>
> Drogi Jacku,
prosze z malej litery (serio - jacek a nie Jacek; Jacek to Expert)
> jak mawia mój znajomy: "różnych lokatorów ma Pan Bóg na naszej Ziemi".
> Ja należę do tych co w trosce o swoje zdrowie stosują Dietę Optymalną
> doktora Jana Kwaśniewskiego.
coz - troska bywa zaslepiona.
> Czy nie uważasz, że ignorancja innych ludzi bywa drażniąca. Jeżeli nic na
> temat tej diety nie wiesz to dlaczego się wypowiadasz. Wśród zwolenników tej
> diety są ludzie z przygotowianiem teoretycznym z dziedziny biochemi. Jeżeli
> jesteś lekarzem dobrze zorientowanym w biochemii dam ci namiary na nich.
> Jeżeli nie jesteś lekarzem oraz nie jesteś praktykim w tej dziedzinie (czyli
> człowiekim stosującym tę dietę) to jestaś IGNORANTEM. Wypowiadasz się na
> temat o którym nie masz pojęcia, powodując wokół siebie niepotrzebny szum
> informacyjny. Czy uważasz, że niepotrzebne drażnienie innych ludzi jest
> postępowaniem właściwym? Czy stosując taką metodę w życiu coś poprawiasz czy
> może pogarszasz? Zastanów się proszę.
Jako ze umiesciles mnie w grupie NIE-IGNORANTOW moge odpowiedziec na
post. Otoz wlasnie dlatego ze jestem NIE-IGNORANTEM pisze o tej diecie
tak a nie inaczej. Powiem wiecej - z bichemicznego punktu widzenia
(biorac pod uwage obecna wiedze) ona ma nawet jakis sens. Malo - wielu
kolegow ktorzy stosowali ta diete konczylo ja uzywac (a skonczyli
wszyscy) mimo ze dawala jakies krotkoterminowe dobre rezultaty.
Po prostu ryzykowac mozna na sobie ale doradzac ryzyka komus - to
nieodpowiedzialnosc. Biochemia jest tylko podzbiorem bilogii. Jezeli wiec
biologia nas tak a nie inaczej zbudowala i wyposazyla musi byc w tym
jakis sens. Jezeli z biologicznego punktu widzenia sensu wiekszego nie ma
to po co sie meczyc? Pociesze cie - z bilogicznego punktu widzenia
wiekszosc lekow sensu nie ma - produkuje tylko slabesze osobniki oi coraz
zjadliwsze mikroorganizmy. Wiec w tym szalenstwie z dieta Kwacha tez jest
jakas metoda.
Ale ad rem: widze ze to chyba ty nie masz pojecia o czym piszesz - jestes
"wyznawca" (bez urazy). Fachowiec na taka "religie" pozwolic soebie nie
moze - to nieprofesjonalne. To go jako fachowca dyskwalifikuje. Nikt z
kolegow kto stosowal nie byl wyznawca - po prostu testowali to na sobie
tak jak sie testuje czasami nowy lek. I zbyt jasno widac wszelkie
niebezpeczenstwa by ktokolwiek zdecydowal sie ciagnac to dalej bez
wzgledu co o tym mowi biochemia.
|