Data: 2001-09-18 09:56:01
Temat: Re: Dieta optymalna
Od: k...@p...onet.pl (Paweł Kaczor)
Pokaż wszystkie nagłówki
jacek napisał(a):
>In article <9o6oaq$olf$1@news.tpi.pl>, z...@k...net.pl says...
>> > A nie uwazasz ze wlasnie dlatego ze to co jemy jest tak wazne
>> > ludzie nie stosuja tej "diety"?
>>
>> Drogi Jacku,
>
>prosze z malej litery (serio - jacek a nie Jacek; Jacek to Expert)
>
>> jak mawia mój znajomy: "różnych lokatorów ma Pan Bóg na naszej
>> Ziemi". Ja należę do tych co w trosce o swoje zdrowie stosują
>> Dietę Optymalną doktora Jana Kwaśniewskiego.
>
>coz - troska bywa zaslepiona.
>
>> Czy nie uważasz, że ignorancja innych ludzi bywa drażniąca. Jeżeli
>> nic na temat tej diety nie wiesz to dlaczego się wypowiadasz.
>> Wśród zwolenników tej diety są ludzie z przygotowianiem
>> teoretycznym z dziedziny biochemi. Jeżeli jesteś lekarzem dobrze
>> zorientowanym w biochemii dam ci namiary na nich. Jeżeli nie
>> jesteś lekarzem oraz nie jesteś praktykim w tej dziedzinie (czyli
>> człowiekim stosującym tę dietę) to jestaś IGNORANTEM. Wypowiadasz
>> się na temat o którym nie masz pojęcia, powodując wokół siebie
>> niepotrzebny szum informacyjny. Czy uważasz, że niepotrzebne
>> drażnienie innych ludzi jest postępowaniem właściwym? Czy stosując
>> taką metodę w życiu coś poprawiasz czy może pogarszasz? Zastanów
>> się proszę.
>
>
>Jako ze umiesciles mnie w grupie NIE-IGNORANTOW moge odpowiedziec na
>post. Otoz wlasnie dlatego ze jestem NIE-IGNORANTEM pisze o tej
>diecie tak a nie inaczej. Powiem wiecej - z bichemicznego punktu
>widzenia (biorac pod uwage obecna wiedze) ona ma nawet jakis sens.
>Malo - wielu kolegow ktorzy stosowali ta diete konczylo ja uzywac (a
>skonczyli wszyscy) mimo ze dawala jakies krotkoterminowe dobre
>rezultaty. Po prostu ryzykowac mozna na sobie ale doradzac ryzyka
>komus - to nieodpowiedzialnosc. Biochemia jest tylko podzbiorem
>bilogii. Jezeli wiec biologia nas tak a nie inaczej zbudowala i
>wyposazyla musi byc w tym jakis sens. Jezeli z biologicznego punktu
>widzenia sensu wiekszego nie ma to po co sie meczyc?
Czy mógłbyś w skrócie omówić biologiczne nieprzystosowanie człowieka do
odżywiania według diety Kwacha?
Pociesze cie -
>z bilogicznego punktu widzenia wiekszosc lekow sensu nie ma -
>produkuje tylko slabesze osobniki oi coraz zjadliwsze
>mikroorganizmy. Wiec w tym szalenstwie z dieta Kwacha tez jest jakas
>metoda. Ale ad rem: widze ze to chyba ty nie masz pojecia o czym
>piszesz - jestes "wyznawca" (bez urazy). Fachowiec na taka "religie"
>pozwolic soebie nie moze - to nieprofesjonalne. To go jako fachowca
>dyskwalifikuje. Nikt z kolegow kto stosowal nie byl wyznawca - po
>prostu testowali to na sobie tak jak sie testuje czasami nowy lek. I
>zbyt jasno widac wszelkie niebezpeczenstwa by ktokolwiek zdecydowal
>sie ciagnac to dalej bez wzgledu co o tym mowi biochemia.
Czyż nie jest fascynującym to co Kwaśniewski w swoich książkach pisze o
rezultatach leczenia dietą optymalną? Mowa jest o tysiącach wyleczeń.
Dlatego wciąż wielu ludzi skłonnych jest zaryzykować i spróbować smaku
prawdziwej przygody z tłuszczem na śniadanie, obiad i kolację.
Być może dieta Kwacha nie jest optymalna. Nie mnie o tym rozprawiać.
Gdyby jednak człowiek znalazł tak prosty lek na wszelkie jego choroby,
znacząco zmniejszyłoby się zapotrzebowanie na usługi lekarskie.
Może w tym należy upatrywać przyczyny, dlaczego twoi koledzy, jacku,
nie zdołali przyswoić pokarmów serwowanych wg. zaleceń dr
Kwaśniewskiego. Nawet jeśli bardzo tego chcieli, ich mózgi podświadomie
broniły się przed tą dietą. :)
Pozdrawiam
Paweł
--
---------------------------------------------
Przebiłeś mur głową? Świetnie! Jesteś w następnej celi.
---------------------------------------------
|