Data: 2003-06-07 16:16:23
Temat: Re: Dieta optymalna- kilka pytan
Od: Mike <m...@k...wox.org-nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Our dear newsgroup friend brow(J)arek wrote:
> Detali nie znam więc muszę sie zgodzić...
Po prostu jestem młody i aktywny fizycznie, pewnie dlatego. Poza tym to
sam początek DO i jeżeli od razu obniży się poziom białka, to podobno
organizm może źle reagować.
> Było to moje 5 podejście (tym razem wytrzymałem miesiąc), razem ze mną
> żona i teściowa i jedna netowa przyjaciółka (mogę Izo ?). WSZYSCY
> przerwaliśmy mając podobne objawy i czując się źle.
Hmmm, to zaczynam być bardziej sceptyczny. Albo rzeczywiście coś było
nie tak (ale skoro wszystko było OK), albo tą dietę można "o kant d***
rozbić".
> No cóż... po jednym dniu, to conajwyzej grypy człowiek może
> powiedzieć, że czuje się źle.
Fakt.
>>Po pierwsze dlatego, że
>> istnieje coś takiego, jak uczucie głodu.
>
> Które jak sam wiesz (i jak twierdzi również J.Kwasniewski) bardzo
> często zawodzi.
Zgadza się. Zawodzi, ale jest to podstawa czegokolwiek, jeśli mówimy o
odżywianiu się.
>>Po drugie- organizm jest w
>> stanie dozować sobie odpowiednie ilośći energii z różnych pokarmów,
>> niezależnie od ich dostarczania.
>
> Nie zapętl się... pamietaj, ze jeśli na przykład NIE DOSTARCZYSZ
> organizmowi pokarmu to juz NA PEWNO on sobie nie będzie w stanie
> dozować odpowiedniej ilości energii.
Zgadza się, "ach ta moja niedokładność" ;-), chodziło o to, że
niezależnie od tego, w jakich proporcjach dostarczysz pokarm, organizm i
tak zrobi z nim co chce.
> Zauważ, że ciagle nie dostałeś (od optymalnych) odpowiedzi, skąd to
> J,Kwaśniewski wywnisokował, że właśnie takie, a nie inne ilości BTW są
> OK.
W sumie dostałem. Jestem skłonny uwierzyć, że wyznaczył te proporcje
"doświadczalnie", pytanie tylko jak duża była grupa, na których
wykonywał te doświadczenia. I fakt- jakie to ma efekty długofalowe. A
propos- Kwaśniewski jest na DO cały czas, od początku jej opracowania?
Ile ma lat? Widziałem ten program, "Wystarczy Chcieć", ściągnąłem z
divxie z netu, nie wygląda gość źle.
> No w zakresie B i W tak twierdzi.
Eeee, nie.
Chociażby "dietetyk", ten skrypcik obliczający ile potrzeba białka i
cukrów bierze pod uwagę wiek, płeć, aktywność itd.
> Ale na przykład do dwusuwów wystarczała 86.
Aaaa, to dla mniej aktywnych wystarczy mniej białka :-)
>>A do diesela najlepszy ON. Wyjątków- brak. TAkei porównanie
>> byłoby bardziej adekwatne.
>
> Tylko dla mesia w Grecji możesz lać letni ON przez cały rok (choć i
> unich zdarzają się anomalie), a w Skandynawii bez ON zimowego
> (arktycznego) długo bys dieslem nie pojeździł.
Zgadza się, ale to czy lejesz letni czy zimowy nie zmienia zasady pracy
silnika. Chodzi tylko o to, czy coś zamarza. Ja bym to porównał do
przyprawiania potraw. No ale olejmy już to porównania. Jest to
oczywiste, także dla mnie, że każdy człowiek jest inny i posiada różne
potrzeby energetyczne, różne gusta i tak dalej. Także, że spala różne
ilości pokarmów/energii, w zależności od aktywności.
> A dlaczego jest tylu wegetarian, którzy twierdzą, że świetnie na nich
> wpływa zielenina ?
Uważam swoją drogą, że przemyślany i różnorodny wegetarianizm jest
lepszy niż dieta "korytkowa", zwłaszcza moja, bez gotowania w domu.
--
Mike
-> Jeżeli wysyłasz do mnie list, usuń -nospam z adresu.
-> Chcesz płacić niższe podatki? Oto jedna z możliwości:
http://www.opensourcepl.org
|