Dieta optymalna (tłuszczowa)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 145

« poprzedni wątek

następny wątek »

11. Data: 2001-02-25 20:30:14

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: "RadeQ" <r...@k...chip.pl> szukaj wiadomości tego autora

sorka - cos mi sie z outlookiem chrzani :-(

r a d e q

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2001-02-25 21:49:18

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: Blue <a...@z...w.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 25 Feb 2001 18:34:05 +0100, <k...@v...pl> wrote:

>Pod sta?? opiek? lekarza Paw?owi
> stopniowo zmniejszano dawki insuliny. Z czterech dawek dziennie, malec po
> trzech dniach "zszed?" do dwóch, ?eby po kilku dniach ca?kowicie odstawiae
> insulin?. - To jest po prostu niebywa?e - ocenia matka Paw?a.- Mój syn od
> trzech miesi?cy nie bierze insuliny i jest zdrowym, szcz??liwym dzieckiem,
> które prowadzi aktywny tryb ?ycia.Codziennie kontrolujemy poziom cukru w jego
> krwi - ca?y czas jest na poziomie zdrowego cz?owieka.

Mam pytanie... Co by sie stalo, gdyby Pawel w tej chwili zjadl spory kawalek tortu i
popil go butelka Coca- Coli? Czy jego
ozdrowienie jest spowodowane tym ze stale jest na DO, czy moze zostal wyleczony
calkowicie? Bo naprawde trudno mi
uwierzyc by czlowiek tak powaznie chory w ciagu kilku dni stosowania jakiejkolwiek
diety mogl calkowicie odstawic insuline.
Byc moze stalo sie tak dlatego, ze w diecie tej nie ma weglowodanow? Ale czy alergik
uczulony np. na pylki, zamkniety w
szczelnym namiocie z filtrami powietrza jest czlowiekiem zdrowym? Mimo iz nie musi
brac lekow? I nie ma objawow choroby?

> Wa?y?am 85
> kg przy wzro?cie 156 cm. Po miesi?cu wa?? 6 kg mniej. Chudn? oko?o 1,5 kg
> tygodniowo.

Moja mama ze wzgledu na chorobe (akurat cukrzyce, a wiec jestem bardzo zainteresowana
ta choroba) od tygodnia ma zakaz
jedzenia cukru i tluszczy. Przy wzroscie 160 cm. wazyla 90 kg. a wiec sytuacje mozna
porownac. W ciagu tego tygodnia
schudla prawie 5 kg.... I nadal chudnie....

> Takich cudów jest o wiele wi?cej na kilku stronach diety optymalnej
> http://republika.pl/ikoiko.

Bylam na tej stronie, choc jej adres jest juz troszke inny...
http://ikoiko.republika.pl/....
Jako ze obecnie jestem osobiscie zainteresowana wlasnie cukrzyca, wiec tylko o tej
chorobie przeczytalam....
Moze kilka cytatow...
>> Cukrzyca typu I spotykana jest jeszcze u swinek i pieskow.<<
Bardzo profesjonalne stwierdzenie.... Czy chodzi moze o swinki morskie? Dodam od
siebie ze na cukrzyce choruja takze kotki...
Ktore w sumie rzadko slodycze jedza, a znacznie czesciej sa podtuczone tlustym
mieskiem....
>>Przyczyna cukrzycy typu I i typu II, jak sama nazwa wskazuje, jest cukier.<<
Dotychczas sadzilam, ze nazwa pochodzi od wysokiego poziomu cukru we krwi, a choroba
jest spowodowana zaburzeniami w
funkcjonowaniu trzustki... Wywolanych stanem zapalnym i tego typu sprawami....
Zreszta, nie jest moim zamiarem cytowanie calej strony. Kto chce, moze sobie tam
zajrzec. Nie jestem lekarzem i byc moze
niektorych rzeczy nie potrafilam wylapac. Ale majac odrobine wiedzy z zakresu
biologii i medycyny bylam zdziwiona iloscia
niescislosci zawartych w jednym tylko artykule nt. cukrzycy...
No i moze jeszcze jeden cytat... >>Podawanie niewielkich dawek insuliny u wyleczonych
z cukrzycy optymalnych jest
konieczne.<< To jest ta cukrzyca czy jej nie ma, bo ja sie juz pogubilam....

> Pytam Was, drodzy lekarze, czy wyleczyli?cie skutecznie w oparciu o te
> swoje badania naukowe chocia? jednego cukrzyka, czy astmatyka? Pochwalcie si?,
> ?e pacjent po waszych zaleceniach znowu jest zdrowy, a je?li nie macie takich
> efektów, to znaczy, ?e jeszcze wszystkiego nie wiecie w zakresie medycyny.

To moze ja sie pochwale swoim cudownym ozdrowieniem. Rok temu zachorowalam na grype,
po ktorej jako powiklanie
pozostala mi silna arytmia serca. Meczylam sie z nia bardzo, bylam juz niezle
wykonczona tak fizycznie jak i psychicznie. I nagle,
praktycznie w ciagu kilku dni... wszystko minelo. Mimo iz lekarze wrozyli mi branie
lekow do konca zycia, to ja z dnia na dzien
ozdrowialam. Nikt nie wie dlaczego. A bynajmniej, nie stosuje DO ani zadnej innej.
Czy zdarzyl sie cud? Gdybym byla
zwolenniczka DO, to pewnie mozna by mnie przedstawic jako przyklad jej zbawiennego
wplywu.
Z drugiej strony, nigdy sie nie spotkalam z faktem, by lekarze na jakiejs stronie www
przedstawiali liste ludzi w sposob cudowny
przez nich "ozdrowionych". Nigdzie nie ma opowiadan ludzi, jak to w takim to a takim
szpitalu ktos zostal wyleczony z takiej to a
takiej choroby.

Podsumowujac moj list napisze tylko, ze jedno co ma zwiazek z DO od razu rzuca mi sie
w oczy... Jestem tylko laikiem, ale
czytajac jakiekolwiek artukuly na ten temat, wszedzie natrafiam na cala mase
niescislosci czy niedomowien. Nawet nie chce
myslec, ile moze zobaczyc lekarz... Skoro DO jest tak doskonala, to dlaczego nie jest
opisywana w sposob ktory by nie kazal mi
z niedowierzaniem patrzyc na co drugie zdanie? No bo, albo cala nasza wiedza
biologiczna i medyczna jest do kitu, albo
cos nie tak jest z ta dieta....

Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2001-02-25 21:54:18

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: Christof <c...@d...uw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Argon" <a...@a...net> writes:

> Poprostu no coment..
> przepraszam.. ale takimi przypadkami wyleczenia jak ty podalas to ja moge
> sie tez pochwalic.. Kazdy moze powiedziec, ze kogos wyleczyl.. ale jesli nie
> masz na to dokumentow to poprostu mozesz sobie darowac takie przyklady.....

He, he. Ju? nawet sobie nie mo?na wierzyae. Trzeba mieae na to
dokumenty. Przykre troch? w sumie.

> a ze kobieta schudla o te 6 kg z 85 przy wzroscie 156cm to nie jest nic
> nadzywyczajnego.. jak jadla o jednego wafelka mniej dziennie to tak wyszlo..

Niesamowite.

> Leczmy sie leczmy.. diety i rozne lampy dobre na wszystko.. a najlepsze na
> szybki wzrost gotowki dla osob, ktore je sprzedaja.. i rozpowszechniaja..

Ci co sprzedaj? leki to s? jacy? altrui?ci no nie? Dieta Optymalna to
pewnie spisek producentów t?uszczu.

Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2001-02-25 22:00:33

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Christof <c...@d...uw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cien <c...@p...onet.pl> writes:

> in article 2...@n...onet.pl, k...@v...pl at
> k...@v...pl wrote on 2/25/01 11:34 AM:
>
>
> CUT
>
> i znow wypisujesz bzdury.
> Dieta optymalna nie ma zadnego sensu.

To mi si? podoba najbardziej. Idiotyczna i bezsensowna dieta. Ludzie j?
stosuj?cy cierpi? na omamy zbiorowe. Czuj? si? subiektywnie
lepiej. Wp?ywa na tyle na ich umys? ?e decyduj? sie na szale?stwo i
odstawiaj? leki. Jednak si?a sugestii jest na tyle silna ?e im to
pomaga. Czy? nie jest to pi?kne?

> Dla 95% ludzi zadna dieta nie jest potrzebna.

Z punktu widzenia i potrzeb lekarzy masz racj?.

Krzysiek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2001-02-25 22:01:39

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article b...@d...ds2.uw.edu.pl, Christof at
c...@d...uw.edu.pl wrote on 2/25/01 3:54 PM:

>
> Ci co sprzedaja leki to sa jacys´ altruis´ci no nie? Dieta Optymalna to
> pewnie spisek producentów t?uszczu.
>

Dlaczego od razu spisek???
Moze to po prostu parareligijna sekta o pseudonaukowych podstawach.

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2001-02-25 22:23:14

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article b...@d...ds2.uw.edu.pl, Christof at
c...@d...uw.edu.pl wrote on 2/25/01 4:00 PM:

> Cien <c...@p...onet.pl> writes:
>
>> in article 2...@n...onet.pl, k...@v...pl at
>> k...@v...pl wrote on 2/25/01 11:34 AM:
>>
>>
>> CUT
>>
>> i znow wypisujesz bzdury.
>> Dieta optymalna nie ma zadnego sensu.
>
> To mi sie podoba najbardziej. Idiotyczna i bezsensowna dieta. Ludzie ja
> stosujacy cierpia na omamy zbiorowe. Czuja sie subiektywnie
> lepiej. Wp?ywa na tyle na ich umys? ze decyduja sie na szalen´stwo i
> odstawiaja leki. Jednak si?a sugestii jest na tyle silna ze im to
> pomaga. Czyz nie jest to piekne?
>

A czyz nie jest to mozliwe. Zapewne nie pamietasz Jamesa Warrana Jonesa.
On rowniez mial swoje metody na leczenie raka, chorob serca, reumatyzmu itd.
itp. Rowniez zakladal, ze cala medycyna i farmacja to biznes polegajacy na
robieniu wody z mozgu pacjentom. Dowodzil, ze intencja lekarzy jest
leczenie, a nie wyleczenie pacjentow, bo po wyleczeniu lekarz traci klienta.
Razem ze swoimi wspolwyznawcami (okolo tysiaca osob) kupil farme w Gujanie,
gdzie prowadzili cakowicie samowaystarczalne zycie oparte na jego ideii
zycia w zdrowiu i prawdzie....Guru Kwasniewski glosi podobne metody;
stosujcie DO, jedzcie tlusto, a opuszcza was choroby i przestaniecie byc
wykorzystywani przez lekarzy i farmaceutow.
Ponad 900 wspolwyznawcow Jonesa, lacznie z nim samym, popelnilo na koniec
samobojstwo. Wszyscy, no prawie wszyscy, pomijajac wyrodne wyjatki, ktore
nie podazaly dokladnie droga mistrza, byli bardzo szczesliwi i zdrowi az do
konca.

>> Dla 95% ludzi zadna dieta nie jest potrzebna.
>
> Z punktu widzenia i potrzeb lekarzy masz racje.
>

To mi sie bardzo podoba. Z punktu widzenia nowej religii, jaka jest DO tez
masz racje.

Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2001-02-25 22:44:21

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: "Argon" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

>Ci co sprzedają leki to są jacyś altruiści no nie? Dieta Optymalna to
>pewnie spisek producentów tłuszczu.

A mi sie wydawalo, ze osob sprzedajacych ksiazki o wdziecznym tytule "dieta
optymalna", ktorych w ksiegarniach jest pelno

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2001-02-25 22:45:25

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: "Argon" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

>He, he. Już nawet sobie nie można wierzyć. Trzeba mieć na to
>dokumenty. Przykre trochę w sumie.

No niestety.. bo bez dokumentacji specjalistycznej nie masz pewnosci czy to
dzieki tej djecie Ci sie zdrowko polepszylo..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2001-02-26 02:40:16

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Halina Brzezinska <h...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

Cien wrote:
Guru Kwasniewski glosi podobne metody;

> stosujcie DO, jedzcie tlusto, a opuszcza was choroby i przestaniecie byc
> wykorzystywani przez lekarzy i farmaceutow.

Nie jestem studentka medycyny ani lekarzem ale chcialabym,zeby ktos
przeczytal
i skomentowal:
-ksiazke Westona Price "Nutrition and Physical Degeneration"
-artykul,krory przesylam w zalaczeniu o cholesterolu.
Moze to juz na grupie przerabialiscie???? Sorry, ale bywam tu rzadko.
Nie jestem fanka dr Kwasniewskiego(chocby ze wzgledu na jego nawiedzone
wystepy)
ale probuje jego diete od ponad roku. Szukam rowniez roznych zrodel
dotyczacych
"zakazu" jedzenia tluszczy zwierzecych.
Co do koniecznosci ograniczania bialek to juz 'regularni' lekarze tez to
glosza
,wiec nie mam watpliwosci. Teorie DrK dotyczace tluszczy potwierdza tez
w pewnym
sensieFundacja z Californii istniejaca od 35 lat. Patrz::
www.price-pottenger.org
POLECAM! Drodzy studenci Medycyny! Nie tylko uczcie sie podanych
gotowcow do egzaminow ale czytajcie, obserwujcie i wyciagajcie wnioski.
O autorce listu:
Od ok. 30 lat nie jadalam jajek, masla, smalcu i mimo to zawsze mialam
cholesterol powyzej 300. Trulam sie margarynami!! Moi Rodzice zalewali
sie
tluszczem i nigdy nie chorowali. Smiali sie ze mnie,ze ja wiecznie
zdrowo
zywiona i wiecznie chora. TERAZ probuje jesc to wszystko, czego mi nie
wolno
bylo. Mysle,ze jem wg teorii drKwasniewskiego .Troche jarzyn i nie
wiecej niz 1
owoc(tzn.ok 50g wegli) +troche bialka(tez ok 50g) w tym jaja ,maslo,
smietana i smalec
.Tluszczu nie licze ale i nie unikam.Unikam bardzo konserwantow, cukru
i maki. Nie
odnotowuje rewelacji ale.. odstawilam leki,ktore bralam od wielu
lat(Isoptin,Eucardina,Ranigast, Losec, itp ). Nie czuje sie w zadnej ze
swoich chorob
gorzej(narazie ;-))) a w niektorych duzo lepiej.Co roku conajmniej raz
bralam
antybiotyk(grypa,przeziebienia-powiklania) a od roku ani nie
przeziebilam sie
ani nie chorowalam na grype mimo,ze otoczenie chorowalo.
Na plus poczytuje sobie tez nie wydawanie ogromnej ilosci money na leki
i
pewnosc,ze te leki mi nie wchodza w reakcje ze soba. Juz i tak mam wiele
ubocznych skutkow poprzedniego stosowania lekow.
Przykladem niech bedzie zakrzep zyly podobojczykowej, ktory pojawil sie
po 1/2
rocznym zastosowaniu hormonu (wg zalecenia lekarza). Na domiar zlego
zakrzep nie
byl rozpoznany przez 8 roznych lekarzy,ktorzy mnie leczyli na 8 roznych
chorob mimo,ze
sugerowalam jakis zator. Tak to czulam. Odpowiadali mi tylko,ze jestem
za mloda
na zatory(mialam 35 !).
Dzis mam 60 lat!! I .. zaczynam myslec czy moi Rodzice nie mieli racji
unikajac
lekarstw i jedzac ,jak dawniej sie jadalo tzn.
jajka,maslo,sery,smietany i
smalce.
I w literaturze swiatowej spotykam wiele potwierdzen,ze nawet TRZEBA
jesc
tluszcz i,ze wcale to nie szkodzi. A wrecz jedzenie beztluszczowe
doprowadza
do kruchosci naczyn i kamieni w woreczku i nerach. A juz zupelnie nie
mozna stosowac diety niskotluszczowej dla dzieci.
Tylko,ze sa to pojedyncze artykuly, ktore szybko sa zakrzyczane
reklamami margaryn itp.
Wytlumaczcie mi tylko jak to jest mozliwe,zeby Canada i USA ,pod okiem
takiej ilosci dietetykow,lekarzy,
naukowcow , stanela na progu epidemii cukrzycy. Czytalam kilka artykulow
anonsujacych to zjawisko. Przy tak ogromnym wzroscie zjadanych
weglowodanow(maki,cukru,napojow wysokoslodzonych) i malpim nasladowaniu
Ameryki i Polska zanotuje takie
osiagniecie. Jak wiecie Atkins(Usa) glosi teorie podobne do DrK -ale tez
jest
zakrzyczany przez wiekszosc (choc troche juz sie zaczynaja z nim
liczyc). Cos z
tymi piramidami zywieniowymi jest nie tak. Najbardziej mnie boli,ze moj
jedyny
syn na tych modnych fast-foodach dorobil sie cukrzycy I -tez. I to
mnie
zwrocilo ku medycznym zainteresowaniom . Osobiscie znam pare osob z
cukrzyca
typu I ,ktore odstawily insuline po kilku a nawet 20 latach brania
insuliny .Nie
wierzylam drK i osobiscie sie kontaktowalam z nimi.
Moj syn(dorosly !!) jest zapatrzony w lekarzy ,ktorzy go faszeruja
insulina i
pozwalaja jesc weglowodanow conajmnie 4Xwiecej niz ja jadam (nie majac
cukrzycy).Nie chce myslec do czego to doprowadzi. To na moj 'chlopski
rozum" przy
takiej chorobie weglowodany powinny byc ograniczone do niezbednego
minimum.
Wowczas koniecznosc brania insuliny bylaby tez minimalna. Ale kto sie
tym martwi.
Tylko matka. I pytam sie gdzie sa ci lekarze(skladajacy przysiege
Hipokratesa) i dietetycy, ktorzy nie protestuja
przeciwko karmieniu mlodziezy i dzieci tak ogromna iloscia cukrow,
konserwantow i sztucznosci .
A skad te epidemie otylosci i cukrzyc???? I alergie??
Pozdrawiam i sorry,ze napisalam troche za duzo i nie w stylu tej grupy.
Halina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2001-02-26 08:07:54

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: "Argon" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Wytlumaczcie mi tylko jak to jest mozliwe,zeby Canada i USA ,pod okiem
takiej ilosci dietetykow,lekarzy,
naukowcow , stanela na progu epidemii cukrzycy. Czytalam kilka artykulow
anonsujacych to zjawisko. Przy tak ogromnym wzroscie zjadanych
weglowodanow(maki,cukru,napojow wysokoslodzonych) i malpim nasladowaniu
Ameryki i Polska zanotuje takie

No wlasnie oni staneli na progu epidemii cukrzycy poniewaz sluchaja ludzi, ktorzy
robia podobne diety do stosowanych przez ciebie.. zjadaja ogromne ilosci tluszczu (w
mc donaldach, pizzerniach i w swoim domu..) pozatym jedza cukier i wszystko co jest
uwazane przez lekarzy za niezdrowe.. a przez szarlatanow pokroju Dr. K. za
zalecane.. To wlasnie sprawilo, ze Ci biedni ludzie beda teraz tak okropnie
cierpiec.. To jest przykre.. ale niektorzy poprostu sa w stanie uwierzyc, nawet w
tak apsurdalne diety jak dieta pana K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry