Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Dieta optymalna (tłuszczowa)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dieta optymalna (tłuszczowa)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 145


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2001-02-26 10:45:40

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Grażyna Ł. <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

pozatym jedza cukier i wszystko co jest uwazane przez lekarzy za niezdrowe.. a
przez szarlatanow pokroju Dr. K. za zalecane.. To jest przykre.. ale niektorzy
poprostu sa w stanie uwierzyc, nawet w tak apsurdalne diety jak dieta pana K


Zanim zaczniesz wypisywać bzdury na temat diety Kwaśniewskiego najpierw się
zapoznaj na czym ona tak naprawdę polega,bo widzę że nie masz o niej zielonego
pojęcia. Pozdrawiam ,życzę zdrówka. Grażyna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2001-02-26 11:25:16

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: "Leszek Serdyński" <l...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Blue <a...@z...w.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:1104_983137758@kotek...

> Mam pytanie... Co by sie stalo, gdyby Pawel w tej chwili zjadl spory kawalek
tortu i popil go butelka Coca- Coli? Czy jego
> ozdrowienie jest spowodowane tym ze stale jest na DO, czy moze zostal
wyleczony calkowicie?

D.o. nie leczy cukrzycy typu I w ten sposób, ze odbudowuje komórki beta
trzustki. Osoba z cukrzyca typu I musi byc na d.o. do konca zycia jezeli nie
chce brac insuliny, lub brac jej niewielkie ilosci w przypadku calkowitej
niewydolnosci trzustki w wytwarzaniu insuliny.


Bo naprawde trudno mi
> uwierzyc by czlowiek tak powaznie chory w ciagu kilku dni stosowania
jakiejkolwiek diety mogl calkowicie odstawic insuline.

Poziom insuliny w zdrowym organizmie zalezny jest od poziomu glukozy we krwi.
Przy niskim poziomie glukozy insuliny tez nie trzeba duzo.

> Byc moze stalo sie tak dlatego, ze w diecie tej nie ma weglowodanow?

W tej diecie sa weglowodany, ale w ilosci niewielkiej - zalecane 0,8g/kg ciala
dziennie.

Ale czy alergik uczulony np. na pylki, zamkniety w
> szczelnym namiocie z filtrami powietrza jest czlowiekiem zdrowym?

Cukrzyk, który jest na d.o. nie przestaje byc cukrzykiem i powinien o tym
pamietac w kazdej chwili.
D.o. jednak powoduje, ze poziom cukru jest w organizmie jest niezmienny i
wynosi przewaznie 100-110. Zapobiega to wszelkim powiklaniom wystepujacym w
cukrzycy, a bedacym nastepstwem glikozylacji nieenzymatycznej i umozliwia
normalne funkcjonowanie organizmu. W takim sensie jest to czlowiek zdrowy.

Mimo iz nie musi brac lekow? I nie ma objawow choroby?
>
>
> > Ważyłam 85
> > kg przy wzroście 156 cm. Po miesiącu ważę 6 kg mniej. Chudnę około 1,5 kg
> > tygodniowo.
>
> Moja mama ze wzgledu na chorobe (akurat cukrzyce, a wiec jestem bardzo
zainteresowana ta choroba) od tygodnia ma zakaz
> jedzenia cukru i tluszczy. Przy wzroscie 160 cm. wazyla 90 kg. a wiec
sytuacje mozna porownac. W ciagu tego tygodnia
> schudla prawie 5 kg.... I nadal chudnie....

To chyba normalne.

>

> >>Przyczyna cukrzycy typu I i typu II, jak sama nazwa wskazuje, jest
cukier.<<
> Dotychczas sadzilam, ze nazwa pochodzi od wysokiego poziomu cukru we krwi,

A jak myslisz, wysoki poziom cukru we krwi wiaze sie z jedzeniem tluszczu?


a choroba jest spowodowana zaburzeniami w
> funkcjonowaniu trzustki...

Cukrzyca typu II przebiega przy wysokim poziomie insuliny i nie ma nic
wspólnego z trzustka.

Wywolanych stanem zapalnym i tego typu sprawami....
> Zreszta, nie jest moim zamiarem cytowanie calej strony. Kto chce, moze sobie
tam zajrzec. Nie jestem lekarzem i byc moze
> niektorych rzeczy nie potrafilam wylapac. Ale majac odrobine wiedzy z
zakresu biologii i medycyny bylam zdziwiona iloscia
> niescislosci zawartych w jednym tylko artykule nt. cukrzycy...

Cos ta Twoja odrobina wiedzy jest za mala, aby zarzucac niescislosci w
artykule.

> No i moze jeszcze jeden cytat... >>Podawanie niewielkich dawek insuliny u
wyleczonych z cukrzycy optymalnych jest
> konieczne.<< To jest ta cukrzyca czy jej nie ma, bo ja sie juz pogubilam....

W nielicznych przypadkach, kiedy trzustka nie produkuje w ogóle insuliny
trzeba podawac jej niewielkie ilosci, bo potrzebna jest tez do innych celów
niz wpychanie glukozy do komórek.


> Podsumowujac moj list napisze tylko, ze jedno co ma zwiazek z DO od razu
rzuca mi sie w oczy... Jestem tylko laikiem, ale
> czytajac jakiekolwiek artukuly na ten temat, wszedzie natrafiam na cala mase
niescislosci czy niedomowien. Nawet nie chce
> myslec, ile moze zobaczyc lekarz...

Spytaj sie któregos z lekarzy optymalnych. Lista "Arkadii" gdzie przyjmuja
jest na stronie Irka.


Skoro DO jest tak doskonala, to dlaczego nie jest opisywana w sposob ktory by
nie kazal mi
> z niedowierzaniem patrzyc na co drugie zdanie?

`Jak masz talent do pisania, to moze sama napiszesz lepiej?


No bo, albo cala nasza wiedza biologiczna i medyczna jest do kitu,

Kup sobie "Biochemie Harpera" i zobaczysz, ze wiedza biochemiczna jest w
porzadku. To co Ty uwazasz za wiedze biochemiczna, a co czerpane jest pewnie z
pisemek typu "Claudia" nie ma nic wspólnego z ta z Harpera i ta gloszona
przez lekarzy.

albo
> cos nie tak jest z ta dieta....

A co?

Pozdrawiam
Leszek

>
> Pozdrawiam serdecznie
> Agnieszka
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2001-02-26 14:04:44

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Halina Brzezinska <h...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

Argon wrote:

> No wlasnie oni staneli na progu epidemii cukrzycy poniewaz
> sluchaja ludzi, ktorzy robia podobne diety do stosowanych
> przez ciebie.. zjadaja ogromne ilosci tluszczu (w mc
> donaldach, pizzerniach i w swoim domu..) pozatym jedza
> cukier i wszystko co jest uwazane przez lekarzy za
> niezdrowe.. a przez szarlatanow pokroju Dr. K. za zalecane..
> To wlasnie sprawilo, ze Ci biedni ludzie beda teraz tak
> okropnie cierpiec.. To jest przykre.. ale niektorzy poprostu
> sa w stanie uwierzyc, nawet w tak apsurdalne diety jak dieta
> pana K.
>
NIGDY nie uwierze,ze na diecie drK ktos zachoruje na cukrzyce albo
dojdzie do rozmiarow monstera. Na tej diecie je sie b.malo a nie jest
sie glodnym. Po swoim synu widzialam,ze zachorowal na cukrzyce jak
zaczal jesc duzo i tyc. I nawet go przestrzegalam,ze cos bedzie zlego z
tego ale.... czy matka ma racje jak ktos jest juz wiekowo dorosly??? A w
rodzinach obu nie bylo zadnej cukrzycy. I wszyscy jadali jajecznice na
boczku od rana i dozywaja ponad 80 . To ja bylam taka "modna" i maselka
nie dotykalam (i synowi nie dawalam). Teraz w Canadzie lekarz ,ten
normalny, mowi,zeby jesc maslo a nie tak jak kiedys zalecano -margaryny.
I to w TV mowi!!!
Pozdrawiam Halina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2001-02-26 14:08:48

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam

> -artykul,krory przesylam w zalaczeniu o cholesterolu.

Artykul jest typowym jak zwykle w tym przypadku zbiorem pomieszanej
prawdy i falszu. W ten sposob, poniewaz zawiera niektore wiadomosci
prawdziwe ale zle interpretowane z punktu widzenia Evidence Based
Medicine sprawia wrazenie wiartygodnego (bo zawiera w czesci prawde).

Otoz nikt przy zdrowych zmyslach bedacy nie neguje znaczenia cholesterolu
w rozwoju i zyciu czlowieka. Cholestrol jest waznym budulcem komorek
nerwowych, tkanek, hormonow. Dlatego spadek cholestrolu ponizej 140mg%
tak samo niepokoi lekarzy jak jego wzrost powyzej 200mg%.
Problem jest w tym, ze organizm czlowiek (czego nie robia niektore
inne ssaki) zostal ustawiony troche tak jak organizm zwierzat
roslinozernych (a raczej wszystkozernych). To znaczy moze pobierac
cholestrol z diety a jesli go nie pobiera - potrafi go produkowac
sam z beta-hyroksymetylo-glutarylo-koenzymuA na drodze enzymatycznej
syntezy. Co wiecej leki przecicholestrolowe - przynajmniej te
najczesciej stosowane nie blokuja pobierania cholestrolu z diety
tylko wlasnie jego wytwarzanie na etapie zwiazku, ktory podalem.

Nieprawda w artykule natomiast jest to, ze nie udowodniono zwiazku
obnizenia poziomu cholesterolu do 200mg% w wartosciach calkowitych
i do 100mg% w frakcji LDL ze spadkiem umieralnosci i zachorowalnosci
na chorobe wiencowa. Caly szereg badan klinicznych (chociazby jedne
z najbardziej znanych 4S ) udowodnily to na podstawie porownan
statystycznych. Stwierdzono takze cofanie sie zmian miazdzycowych
pod wplywem stosowania inhibitorow HMG-koenzymuA, zas jak wiadomo
za wykrycie zwiazku cholestrolu z powstawaniem miazdzycy padla
nagroda Nobla.

> sensieFundacja z Californii istniejaca od 35 lat. Patrz::
> www.price-pottenger.org

Ameryka to wolny kraj i kazdy moze glosic poglady jakie chce.
W Polsce zreszta tez mozna sobie zalozyc taka fundacje. Mnie to
osobiscie nie przeszkadza.

> odnotowuje rewelacji ale.. odstawilam leki,ktore bralam od wielu
> lat(Isoptin,Eucardina,Ranigast, Losec, itp ). Nie czuje sie w zadnej ze
> swoich chorob
> gorzej(narazie ;-))) a w niektorych duzo lepiej.Co roku conajmniej raz
> bralam

fenomen Twojego samopoczucia (sam jestem mistykiem) moze nalezaloby
wytlumaczyc tak. Z chwila silnej motywacji checi powrotu do zdrowia,
ktora spowodowala, ze siegnelas po ta diete prawdopodobnie ogolnie
zaczalas zwracac uwage na prozdrowotne zachowanie. Unikac przeziebiania,
cieplej sie ubierac, unikac stresow, uzywek (o czym napisalas),
niewyspania. Nie wykluczone, ze Twoja poprawe zdrowia w tym mozliwosc
odstawienia lekow z ktorych jeden z nich - Eucardin uwazany jest
za prawie pozbawiony dzialania (dzialanie bliskie placebo) a Losec
mogl spowodowac wyleczenia nadzerek, ktore nie nawrocily - to
samo Ranigast. W sumie Twoje zainteresowanie bycia zdrowa
i dzialaniami prozdrowotnymi jest godne pochwaly. Co do stosowanie
diety dra Kwasniewskiego - nie wypowiadam sie.

> naukowcow , stanela na progu epidemii cukrzycy. Czytalam kilka artykulow
> anonsujacych to zjawisko. Przy tak ogromnym wzroscie zjadanych
> weglowodanow(maki,cukru,napojow wysokoslodzonych) i malpim nasladowaniu
> Ameryki i Polska zanotuje takie

medycyna nie propaguje jedzenia nadmiernej ilosci weglowodanow ale nie
zakazuje ale wrecz poleca jedzenie warzyw i owocow. Spozywanie naturalnego
beta-karotenu (np. marchew) jest oficjalnie potwierdzona i wpisana
w zalecenia kanadyjskie metoda zapobiegania nowotworom.

> Wowczas koniecznosc brania insuliny bylaby tez minimalna. Ale kto sie
> tym martwi.

A skad czerpal by energie do zycia? Czym wyrownalby - tluszczem?
Tluszcz zostalby zamieniony w ketony (jesli to cukrzyca) i
tez nie byloby to super. Insulina jest nie tylko hormonem
regulujacym gospodarke cukrowa ale takze bialkowa i tluszczowa.

> A skad te epidemie otylosci i cukrzyc???? I alergie??

z tego choroby nie mijaja wraz ze zwalczeniem dzumy i ospy
czarnej, co wiecej nie dzieki "cudownym lekom" ale konwencjonalnym
lekom srednia przezycia ludzi zwiekszyla sie od renesansu do dnia
dzisiejszego o 20 lat! Kiedys byla ok 40lat. Ludzie zyja dluzej
ale zaczynaja dotykac ich inne choroby. Mozna uratowac dzieki
nowoczesnej technologii wczesniaka, ktory nie mial jeszcze
50 lat temu prawa przezyc ale ten uratowany wczesniak juz
jako przyszly czlowiek bedzie mial wiele problemow zdrowotnych
z racji nastepstw wczesniactwa. Sa to wyzwania dla medycyny,
z ktorymi trudno radza sobie nawet w bogatych krajach a co
mowic o naszym biednym kraju

Pozdrowienia

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2001-02-26 14:42:37

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3...@s...ca, Halina Brzezinska at
h...@s...ca wrote on 2/25/01 8:40 PM:






Napisalem juz kilometry postow dotyczacych fizjologii i biochemii
metabolizmu energetycznego czlowieka. Lacznie z odsylaczami do publikacji
naukowych na ten temat. Proponuje uruchomic wyszukiwarke w archiwum grupy i
to przejrzec.

Cien

PS produkujaca sie to na grupie optymalna Krystyna nie odpowiada na
przykalad na posty bedace dowodami na to, ze przynajmniej niektore, skadinad
najwazniejsze, "naukowe" podstawy diety dr Kwasniewskiego sa calkowicie
niezgodne z podstawowa bichemia energetyczna komorki.


Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2001-02-26 15:10:33

Temat: Re: Dieta optymalna (tłuszczowa)
Od: <K...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "RadeQ" <r...@k...chip.pl> napisał w wiadomości
news:97bphp$dec$2@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <k...@v...pl> napisała:
>
> > Tak się składa, że powstało już 27 Arkadii w Polsce i kilka za granicą
> ------/cut/-------
>
> Tak sobie myślę, że jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o
> pieniądze...
> Te wszystkie Arkadie, książki Waszego Gooru_Balneologa_Wielkiego- to musi
> przynosić całkiem ładne pieniążki...

No właśnie, zastanów się, przyszły lekarzu, czy warto dołączać do grupy
lekarzy " medycyny jedynie słusznej", w czasach gdy coraz częściej i
głośniej w mediach demaskuje się ich niekompetencje, kardynalne pomyłki i
wręcz arogancję? To właśnie w Arkadii lekarz ma możliwość wykazać się
wykorzystaniem zdobytej wiedzy w myśl złożonej przysięgi, inaczej mówiąc :
nie jest uwikłany w układy, koneksje i jedynie słuszne koncepcje leczenia. A
może właśnie wielu lekarzy woli pracować w grupie, łatwiej rozmyć
odpowiedzialność i wesprzeć się na wiedzy innych kolegów po fachu? W Arkadii
lekarz musi liczyć sam na siebie i swoją wiedzę, w dodatku ma najczęściej
przed sobą pacjenta, któremu kazano pogodzić się z chorobą, jako
NIEULECZALNĄ.
> Ale, ale - zagalopowałem się, przepraszam - nie od dzisiaj wiadomo, że
> sprzedajne są tylko i wyłącznie środowiska lekarskie i to na wielu
frontach
> (firmy farmaceutyczne, łapówki, reklamy..)
> Może w Waszym przypadku to tylko urojenia posłannictwa?
> Hmmm, ale żeby zbiorowe...?
>
> R a d e Q
> r...@k...chip.pl
> UIN:73210848 #GG:78524
>
> Przez 39 lat byłam na diecie zrównoważonej (opartej na piramidzie
żywnościowej), tak polecanej przez "autorytety" medyczne i "dzban wodę
nosił..." aż w 1994 "ucho się urwało"- zaczęly się choroby jedna po drugiej.
Lekarze powycinali mi wszystko co trzeba (i za to jestem i będę im
wdzięczna, że zdążyli przed rakiem - szyjki macicy i obu piersi, wdzięczna
jestem także za naprawienie kręgów szyjnych (usunięcie dysku i wyskrobanie
wyrośli kostnych uciskających tętnicę kręgową). Moje cierpienia jednak się
wtedy nie skończyły (migrena, bóle i silne zawroty głowy), a na te
dolegliwości w odpowiedzi lekarze rozkładali ręce. Czułam się jak intruz,
który wymyśla sobie choroby (tak chętnie przez lekarzy określany jako
hipochondria w znaczeniu chorób urojonych) i przeszkadza lekarzom w pracy. A
dziś gdy mówię, że wszystkie te choroby i dolegliwości się niemal zupełnie
cofnęły to mi się próbuje wmówić (np. na tej grupie przez lekarzy), że mi
się tak tylko wydaje, że zdrowieję. Więc się wreszcie zdecydujcie, bo jak na
razie to hołdujecie zasadzie, że pacjent czujący się źle tak naprawdę jest
zdrowy i tylko udaje chorego , a czujący się dobrze (np. optymalni) są
chorzy i tylko im się wydaje, że są zdrowi. Niedługo sami popadniecie w
paranoje i bez leków z tej kwadratury koła nie wybrniecie. Byłabym wyjątkowo
głupia, gdybym odrzuciała coś, co mi tak dobrze służy. A teorie? To już
Wasza, panowie teoretycy domena. Życzę zdrowia. Krystyna.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2001-02-26 15:50:29

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Halina Brzezinska <h...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

Piotr Kasztelowicz wrote:

> Witam
>
> > -artykul,krory przesylam w zalaczeniu o cholesterolu.
>

>
> Artykul jest typowym jak zwykle w tym przypadku zbiorem pomieszanej
> prawdy i falszu.

Czy czytales calosc tzn po kliknieciu na cyferki???

> za wykrycie zwiazku cholestrolu z powstawaniem miazdzycy padla
> nagroda Nobla.
>

ale sluchalam wypowiedzi tegoz NOBLISTY w ub roku i oni tez zastanawiaja sie
dlaczego wielu ludzi zyje z ogromnym cholesterolem az do poznych lat a ci co
umieraja to maja (i mieli) czesto niski.
ensieFundacja z Californii istniejaca od 35 lat. Patrz::

> > www.price-pottenger.org
>
> Ameryka to wolny kraj i kazdy moze glosic poglady jakie chce.
> W Polsce zreszta tez mozna sobie zalozyc taka fundacje. Mnie to
> osobiscie nie przeszkadza.
>
> > odnotowuje rewelacji ale.. odstawilam leki,ktore bralam od wielu
> > lat(Isoptin,Eucardina,Ranigast, Losec, itp ). Nie czuje sie w zadnej ze
> > swoich chorob
> > gorzej(narazie ;-))) a w niektorych duzo lepiej.Co roku conajmniej raz
> > bralam
>
> fenomen Twojego samopoczucia (sam jestem mistykiem) moze nalezaloby
> wytlumaczyc tak. Z chwila silnej motywacji checi powrotu do zdrowia,

To juz kompletnie inna rzeczywistosc byla. Ja przeszlam na ta diete poniewaz
moj syn zachorowal na cukrzyce (majac28) i bylam kompletnie zalamana. Z
Australii przyslano mi wiadomosc,ze w Sidney jest babka ,ktora po 21 latach
brania insuliny-przestala(prowadzona przez dr Kwasniewskiego). Ja taka skora
nie jestem do zaufania takim wiadomosciom szczegolnie ,ze chodzilo o moje
"dziecko". Powiedzialam sobie,ze poobserwuje na sobie bo w moim wieku i w
dobrej intencji to juz nic nie trace. Pierwsze 2 tygodnie omal nie umarlam ze
strachu jedzac wg drK. Tak mialam wpojone,ze jajko ,maslo to prawie smierc.
Nikogo wokol siebie nie znalam, kto tak sie zywil.
Oczywiscie moj syn o zadnych dietach nie chce slyszec. A ja chyba bylam
pierwsza na internecie :-)))),ktora nie rewelacje o diecie drK.opisywala .
Poza tym ksiazki dr Kwasniewskiego nie sa moimi jedynymi, przeczytanymi
ksiazkami w zyciu.A przy aluzjach biblijnych -doprowadzaly mnie do
negatywnych emocji. Ale kazda wiedze trzeba wylowic i jej przyjrzec sie.
Napewno dr Kwasniewski ma doswiadczenia i wiedzy duzo wiecej niz poczatkujacy
lekarz i ja ,na miejscu mlodych lekarzy, probowalabym wyciagnac max .korzysci
z jego wiedzy.


>
> aczalas zwracac uwage na prozdrowotne zachowanie.

Przeciez pisalam,ze jak nikt tak BYLAM prozdrowotna kiedys i wiecznie bylam
chora . I wszystko robilam zgodnie z najnowszymi tendencjami zywieniowymi. Nie
moge sobie tego darowac , A we wszystkim musi byc umiar bo czas rewiduje te
najnowsze pomysly. I okazuje sie,ze babcie maja najwiecej racji ;-)))

>
> > naukowcow , stanela na progu epidemii cukrzycy. Czytalam kilka artykulow
> > anonsujacych to zjawisko. Przy tak ogromnym wzroscie zjadanych
> > weglowodanow(maki,cukru,napojow wysokoslodzonych) i malpim nasladowaniu
> > Ameryki i Polska zanotuje takie
>
> medycyna nie propaguje jedzenia nadmiernej ilosci weglowodanow ale nie
> zakazuje ale wrecz poleca jedzenie warzyw i owocow. Spozywanie naturalnego
> beta-karotenu (np. marchew) jest oficjalnie potwierdzona i wpisana
> w zalecenia kanadyjskie metoda zapobiegania nowotworom.

Ja jadam urozmaicenie ale niewiele. Jak pisalam ,na indeksie mam cukier ,make,
konserwanty i wszelkie sztucznosci. Ograniczylam bardzo te tony owocow,ktore
zjadalam. A do lask przywrocilam naturalne produkty(jaja,maslo,smalec), ktore
staram sie brac z w miare naturalnych zrodel.

>
>
> > Wowczas koniecznosc brania insuliny bylaby tez minimalna. Ale kto sie
> > tym martwi.
>
> A skad czerpal by energie do zycia? Czym wyrownalby - tluszczem?
>

Minimum jest takie ,zeby nie miec ketonow!!!!! To generalna zasada i kazdy to
minimum ma inne. Ale po co cukrzykom wiecej tych weglowodanow. Sama
doswiadczylam,ze trojglicerydy spadly mi z 211 na 69 po zmniejszeniu
weglowodanow. Zagadka jest cholesterol ,ktory wzrosl ale i wzrosl HDL az do
35%. Nie wzrasta cholesterol calkowity u tych co hipercholesterolemii nie
mieli. Ja mialam zawsze!
I tu smieszy mnie reklama hormonalnego srodka,ktora brzmiala mniej wiecej tak:

"???hormon powoduje wzrost HDL. A zwyzka HDL o 1 jednostke powoduje
zmniejszenie ryzyka smierci o 4.5%"
. To Co??? Jezeli mnie wzrosl HDL o 50 jednostek -to ja NIE UMRE. Kon by sie
usmial.

> lekom srednia przezycia ludzi zwiekszyla sie od renesansu do dnia
> dzisiejszego o 20 lat! Kiedys byla ok 40lat.

Na srednia- to sklada sie wiele i np.duze zmniejszenie umieralnosci niemowlat.
Wiec z ta dlugoscia zycia statystyczna bywa roznie.

> Jeszcze raz polecam ksiazke Westona Price("Nutritional and Physical
> Degeneration"), amerykanskiego badacza, lekarza z lat 1930tych. On
> przebadal 14 b.zdrowych plemion z roznych stron swiata. I mysle,ze ta
> ksiazka tez mogla byc dla drK zrodlem przemyslen. Tego nie wiem i to
> zarzucam drK, ze nie podaje literatury .A jestem pewna,ze b.duzo
> przestudiowal bo juz natrafilam na wiele potwierdzen jego tez, mimo,ze nie
> dowierzalam .Np o Hunzach w Tybecie,o ktorych pisano,ze sa zdrowi,bo nie
> jedza miesa i tluszczu. Tymczasem z zupelnie innego oficjalnego zrodla
> uslyszalam,ze mimo,ze maja problemy z pozyskaniem wody to na 1 Hunza
> przypadaja 3 sztuki bydla. To tak dla patrzenia na nie -hodowaliby je nie
> majac wody dla siebie????

Ale wydaje mi sie,ze ta grupa nie chce wychylic sie poza to co jest podane na
wykladach . Nie chce sobie wprowadzac watpliwosci a niestety w zyciu tego sie
nie uniknie. No bo nawet ta sprawa cholesterolu jest nadal niejasna. Sa ludzie
z ogromnym i zyja do 90 a z malym umieraja????? I spekuluje sie i wciska sie
tabletki na obnizanie(kiedys i mnie wcisnieto Clofibrat chyba, ktory potem
okazal sie szkodliwy).
Dzis zawierzylam Bogu i zdrowemu rozsadkowi- bo nie widze innych autorytetow.
Pozdrawiam H.


> Pozdrawiam Halina

>
> Pozdrowienia
>
> P.
> ----
> Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
> [http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2001-02-26 16:30:05

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: "Argon" <a...@a...net> szukaj wiadomości tego autora

Jesli nie zaowazylas to nie moja wina.. ale ja pisalem nie tylko o diecie pana K. ale
takze o innych tego typu apsurdach.. Pozdrawiam i rowniez zycze zdrowka.. Najedz sie
tluszczu napewno zdrowko bedziesz miala..
Zanim zaczniesz wypisywać bzdury na temat diety Kwaśniewskiego najpierw
się zapoznaj na czym ona tak naprawdę polega,bo widzę że nie masz o niej zielonego
pojęcia. Pozdrawiam ,życzę zdrówka. Grażyna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2001-02-26 17:14:22

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Halina Brzezinska <h...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora

Argon wrote:

> Jesli nie zaowazylas to nie moja wina.. ale ja pisalem nie tylko o
> diecie pana K. ale takze o innych tego typu apsurdach.. Pozdrawiam i
> rowniez zycze zdrowka.. Najedz sie tluszczu napewno zdrowko bedziesz
> miala..

Ale wysoki poziom argumentow a przy tym jaka zyczliwosc.Nie wspomne o
innych aspektach listu. Smutne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2001-02-26 17:38:06

Temat: Re: Dieta optymalna (t?uszczowa)
Od: Cien <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 3...@s...ca, Halina Brzezinska at
h...@s...ca wrote on 2/26/01 9:50 AM:


> ale sluchalam wypowiedzi tegoz NOBLISTY w ub roku i oni tez zastanawiaja sie
> dlaczego wielu ludzi zyje z ogromnym cholesterolem az do poznych lat a ci co
> umieraja to maja (i mieli) czesto niski.
> ensieFundacja z Californii istniejaca od 35 lat. Patrz::
>

To jest calkowicie wytlumaczalne na podstawie znanych i opublikowanych
badan. Tluszcz w diecie, a zwlaszcza bogaty w nasycone kwasy tluszczowe
powoduje wzrost produkcji cholesterolu, ktory, mowiac w pewnym uproszczeniu,
sluzy do transportu kwasow tluszczowych. Glowna regulacja produkcji
cholesterolu polega na sprzezeniu zwrotnym polegajacym na blokowaniu poprzez
cholesterol jednego z pierwszych enzymow w procesie jego produkcji. Dieta
bogatotluszczowa zawsze bedzie stymulowala produkcje cholesterolu bo jak
napisalem wczesniej jest on potrzebny do transportu kwasow tluszczowych i
trawienia tluszczy w jelicie, kwasy zolciowe porodukowane sa wlasnie z
cholesterolu. Cholesterol jest nastepnie transportowany do watroby jako
jeden ze skladnikow LDL (frakcja lipoprotein krwi). Wlasnie od genetycznie
uwarunkowanych
1. regulacji produkcji cholesterolu
2. szybkosci wychwytu nadmiaru cholesterolu
zalezy jego calkowite stezenie we krwi.
Okolo 2-3% ludzi w populacji europejskiej posiada wade genetyczna, ktora
uniemozliwia efektywna kontrole produkcji cholesterolu, dla nich kazda ilosc
tluszczu w diecie stanowi duze zagrozenie z powodu stymulowania nadprodukcji
cholesterolu i dlugotrwale utrzymujacego sie jego wysokiego stezenia we
krwi.
Okolo 70% ludzi (caly czas pisze o populacji europejskie, czy jak kto woli i
szerzej rasie kaukaskiej) nie reaguje wzrostem sezenia cholesterolu na
zwiekszenie ilosci tluszczu w diecie. Badania wskazuja, ze ci ludzie maja
stosunkowo duza ilosc watrobowych receptorow LDL i bardzo efektywnie usuwaja
nadmiar cholesterolu. Pozostale okolo 30% w przypadku diety
bogatotluszczowej reaguje wzrostem stezenia cholesterolu we krwi.
Samo wysokie stezenie cholesterolu jest tylko jednym z czynnikow ryzyka
wystapienia miazdzycy. Inne, rownie wazne, to wzrost krzepliwosci krwi i
nadcisnienie. A ich zwiazek z wysokim stezeniem cholesterolu i zwiekszeniem
zachorowalnosci na miazdzyce jest dobrze udokumentowany.

Jak wiec widzisz, ryzyko pupulacyjne, a indywidualne doswiadczenia z dieta
to dwie calkiem odmienne sprawy.


> Ja jadam urozmaicenie ale niewiele. Jak pisalam ,na indeksie mam cukier ,make,
> konserwanty i wszelkie sztucznosci.

Ograniczenie spozycia cukru i slodyczy w ogole, bialego pieczywa, zdrowy
rozsadek i umiar w jedzeniu to przeciez podstawa tego powszechnie zalecanego
modelu zywienia, ktory tak krytykujesz. Gdzie wiec problem??

>Ograniczylam bardzo te tony owocow,ktore
> zjadalam. A do lask przywrocilam naturalne produkty(jaja,maslo,smalec).

I nikt ne zabrania jadania jajek, masla, a nawet smalcu. To co sie zaleca to
umiar.


>> A skad czerpal by energie do zycia? Czym wyrownalby - tluszczem?
>>
>
> Minimum jest takie ,zeby nie miec ketonow!!!!! To generalna zasada i kazdy to
> minimum ma inne. Ale po co cukrzykom wiecej tych weglowodanow. Sama
> doswiadczylam,ze trojglicerydy spadly mi z 211 na 69 po zmniejszeniu
> weglowodanow. Zagadka jest cholesterol ,ktory wzrosl ale i wzrosl HDL az do
> 35%.

Jezli masz wysoki poziom HDL to dobrze problemem jest wysokie stezenie LDL
polaczone z wysokim stezeniem calkowitego cholesterolu.

> I tu smieszy mnie reklama hormonalnego srodka,ktora brzmiala mniej wiecej tak:
>
> "???hormon powoduje wzrost HDL. A zwyzka HDL o 1 jednostke powoduje
> zmniejszenie ryzyka smierci o 4.5%"
> . To Co??? Jezeli mnie wzrosl HDL o 50 jednostek -to ja NIE UMRE. Kon by sie
> usmial.

Cos tu dokladnie pomylilas.


>
>> lekom srednia przezycia ludzi zwiekszyla sie od renesansu do dnia
>> dzisiejszego o 20 lat! Kiedys byla ok 40lat.
>
> Na srednia- to sklada sie wiele i np.duze zmniejszenie umieralnosci niemowlat.
> Wiec z ta dlugoscia zycia statystyczna bywa roznie.

Dlugosc zycia sie wydluza i nie ma tutaj zadnych watpliwosci. Sa kraje, w
ktorych spada i kraje jak Polska, gdzie istnieje bardzo duza roznica w
dlugosci zycia kobiet i mezczyzn.


> Ale wydaje mi sie,ze ta grupa nie chce wychylic sie poza to co jest podane na
> wykladach . Nie chce sobie wprowadzac watpliwosci a niestety w zyciu tego sie
> nie uniknie. No bo nawet ta sprawa cholesterolu jest nadal niejasna. Sa ludzie
> z ogromnym i zyja do 90 a z malym umieraja?????

Co to znaczy "ta grupa". Wypowiadaja sie tu indywidualni ludzie i nie widze
raczej zadnej partykularnej tendencji, no poza moze bezkrytycznymi
wypowiedziami niektorych optymalnych, ktorzy nastepnie 'zapominaja'
odpowiadac na posty wykazujace luki w ich podstawowej wiedzy i bledy w
rozumowaniu.


Cien

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

choroba Recklinghausena
Boli mnie brzuszek
Zastosowanie IDL do analizy obrazow NMR
Wojsko
Jakie jest ryzyko zarazenia sie pryszczyca podczas pobytu w Anlii na farmie ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »