Data: 2014-02-03 20:32:38
Temat: Re: Dla XL - z serii "Ten zły dżęder"
Od: ikka <i...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 02/01/2014 01:21 AM, Chiron wrote:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl.nospam> napisał w wiadomości
> news:lche9j$l7a$1@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2014-02-01 01:05, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl.nospam> napisał w wiadomości
>>> news:lchc55$in0$2@node1.news.atman.pl...
>>>> W dniu 2014-02-01 00:33, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "ikka" <i...@n...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:lch8k2$evs$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>>>>> To skoro ktoś w wieku15 lat dochodzi do praktyk seksualnych, które
>>>>>>>>> ktoś z naszego pokolenia ewentualnie praktykować zaczyna w wieku
>>>>>>>>> lat 50
>>>>>>>>
>>>>>>>> Pod warunkiem, że to prawda oczywiście, a nie wyssane z palca
>>>>>>>> strachy
>>>>>>>> na (nomen omen) lachy. ;)
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Piszę poważnie, próbując zasygnalizowac pewien problem. Nie lubią
>>>>>>> się na
>>>>>>> nią powoływać- ale chodzi o krótki przekaz: przedstawiam Ci panią
>>>>>>> Statystykę. Chyba zgodzisz się, ze praktyki seksualne naszego
>>>>>>> pokolenia
>>>>>>> (chodzi o różnego rodzaju techniki, zabawy, etc)- statystycznie
>>>>>>> ujmując
>>>>>>> są ułamkiem obecnego pokolenia 20 latków, a poszło to dalej- i
>>>>>>> wcale bym
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> jakie to są te praktyki, których wcześniej nie było? błagam, oświeć
>>>>>> mnie!
>>>>>> i linki do tych statystyk poproszę. byle nie do oka i kumpli.
>>>>> Napisałem nie o tym, czego nie było, tylko o tym, że było
>>>>> rzadkością. Ja
>>>>> mam 53 lata. Pamiętam z podstawówki- ktoś przyniósł karty porno ze
>>>>> Szwecji zdaje się. I oczywiście oglądaliśmy je z wypiekami na twarzy.
>>>>> Wiesz, co tam było? Facet z długim penisem, kobieta z ogromnymi
>>>>> piersiami, etc. Raczej nie przesadzano ze szczegółami. Czy dziś takie
>>>>> karty by w ogóle uznano za pornografię?
>>>>
>>>>
>>>> Kiedyś nie było mikrofalówki...
>>>>
>>>
>>> Chyba najgorsza rzecz: trywializowanie problemu. Tak Paulinko- masz
>>> rację. Nie było. I komputerów osobistych. Tyle, że to 100% erystyka.
>>
>> Nie trywializację. Kąpię/ sami się kąpią w sumie swoich synów i widzę,
>> że ich seksualność się rodzi. Michał lat 11 i Maciek 8.
>> Moja mama kupiła Miśkowi książkę o dojrzewaniu (autorstwa jakiejś pani
>> z USA). Ja bym mu w tak przystępny sposób nie potrafiła wyjaśnić, co
>> się z nim dzieje.
>
> Powtórzę już 3 raz w tej dyskusji:
> kupuj im co Ci się żywnie spodoba. Jednak licz się z tym, że jak pokażą
> taką książkę rówieśnikowi, którego rodzice sobie tego nie życzą- to
> dostaniesz ostro po łapach.
no pewnie, nie uświadamiajmy dzieci w ogóle, bo może kolega też się
dowie.
|