Data: 2014-02-03 20:46:20
Temat: Re: Dla XL - z serii "Ten zły dżęder"
Od: Paulinka <p...@w...pl.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-02-01 23:31, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 01 Feb 2014 22:55:51 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> W dniu 2014-02-01 22:53, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sat, 01 Feb 2014 22:49:08 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2014-02-01 22:37, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sat, 01 Feb 2014 22:09:04 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Wiem o tym tyle, co sama piszesz, jak się mylę, to zdementuj.
>>>>>> Nie znosisz tego zawodu, stale podkreślasz ich niekompetencję i
>>>>>> nieróbstwo, układy, brak zaangażowania.
>>>>>
>>>>> Nie mam zamiaru dementować bzdur, one nie są tego warte. Natomiast
>>>>> zapamiętaj sobie jedno, mówię to, bo znam od podszewki ten zawód i to ne w
>>>>> jednym pokoleniu: nauczyciel, który ciągle się uśmeicha, głośno mówi, że
>>>>> kocha wszystkie dzieciaczki i prowadza się z nimi w szkole od sciany do
>>>>> ściany, najbardziej je (świadomie lub nieświadomie albo w kombinowany
>>>>> sposób) krzywdzi i najbardziej ma je w rzyci. A ja jestem po prostu
>>>>> szczera i zawsze mnie było na to stać, bo nie poszłam do tego zawodu z
>>>>> braku laku, tylko dokładnie wiedząc, co mnie tam czeka - dlatego nigdy nie
>>>>> udawalam miłości ani nie epatowałam zaangażowaniem, po prostu dawałam z
>>>>> siebie tyle, ile ode mnie wymagano - a do pewnego czasu o niebo więcej, na
>>>>> czym ucierpiała moja rodzina, dziecko - ono nawet dosłownie, bo mnie przy
>>>>> nim nie było, kiedy zajmowałam się obcymi dziećmi dodatkowo, przed
>>>>> egzaminami.
>>>>>
>>>>> I nawet nie próbuj mi imputować, że w tym zawodzie pozostali już tylko sami
>>>>> Korczakowie, a jedna ja byłam ta zła. Za stara jestem na takie chwyty i
>>>>> przezyłam dosyć - w tym strajk tych Twoich "lubianych", "lubiących" i
>>>>> "najlepszych" , w którym ja, właśnie ta jedna zła, nie wzięłam udziału z
>>>>> powodów czysto moralnych i w szczególności z powodów etosowych :->
>>>>>
>>>> Uruchomiłam jakiś Twój wewnętrzny problem.
>>>
>>> Dzięki Bogu żaden - w porę opuściłam to siedlisko obłudy i olewactwa. Ale
>>> została polonistka, co m.in. nie umiała napisać poprawnie "standard",
>>> został wuefista, przywódca strajku za dwie dychy (dosłownie), co mnie
>>> nazwał łamistrajkiem 3-)
>>
>> Może mieliście po prostu słabą szkolę?
>
> Tiaaa, same nagrody kuratora i ministra :->
Mój Maciek chodził do jednego z najbardziej wyróżnianych przedszkoli
publicznych we wrocku. Przez rok tam chodził. Dziękować, że mi się
lampka zapaliła i dziecko stamtąd zabrałam.
>>>> Tylko tyle. Ja swoich
>>>> nauczycieli pamiętam, oczywiście nie wszystkich. To jest zawód bardzo
>>>> wymagający, zawód podległości, bo służysz innym. Widać Ciebie to
>>>> przerosło i nie dało satysfakcji.
>>>>
>>>
>>> Poczekamy za paręnaście lat na Twe refleksje o Twym własnym zaangażowaniu.
>>
>> Ja nie uczę.
> Ale działasz 3333-|
I widzę pozytywne efekty.
p.
|