Data: 2013-06-30 14:21:43
Temat: Re: Dlaczego wstrzymujemy oddech gdy na cos oczekujemy
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 30 Jun 2013 13:53:49 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1lu5ale13zm3d$.8isr4hv3yvu0.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 30 Jun 2013 13:12:20 +0200, Ghost napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1biwahdkeftad.16qusjao82p8a$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 29 Jun 2013 21:50:24 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:yk4amkjc5710.1ri92gww5rk14$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sat, 29 Jun 2013 21:29:41 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:qcf6ybakyh0o.s75llnfb246s$.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Fri, 28 Jun 2013 16:06:53 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>>>> news:51cd795b$0$1447$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>>>>> Hm?
>>>>>>>>>
>>>>>> Jednak IMO nie chodzi tu o potrzebę bycia niezauważalnym.
>>>>>
>>>>> Niezauwazalnosc stanowi ratunek w sytuacji takiego zagrozenia.
>>>>>
>>>> "Oczywiscie wcale nie musze miec racji."
>>>
>>> Ale chcesz mnie przekonac, ze nie mam racji poprzez przypomnienie mi, ze
>>> uwazam, ze nie musze jeje miec?
>>>
>> O nienie. Chcę Ci tylko uświadomić, jak bardzo jej bronisz :)
>> I wcale nie mam Ci tego za złe :) To naturalne.
>> Zdaję sobie sprawę, że gdybym poparła swoje zdanie opracowaniami jakiegos
>> fachowca, dajmy na to Sapolskyego czy Damasio, sytuacja wyglądałby
>> inaczej.
>
> Nie. Wystarczy, ze racjonalnie ja polozysz - wstaw konkrety tam, gedzie masz
> "IMO". Natenczas przestane bronic.
>
A mógłbyś Ty choć _jeden_ raz podać jakiś konkret?
>
>>>>>>> W tytule mialem na mysli oczekiwanie na cos konkretnego.
>>>>>>>
>>>>>> No to w takim razie jestem ślepa, bo żadnych konkretów tam nie
>>>>>> widzę...
>>>>>
>>>>> W sensie, ze wiemy na co czekamy, a nie, ze nie wiemy co ma sie stac.
>>>>>
>>>> No dobrze, rozumiem. Nadal jednak twierdzę, że sytuacja sytuacji nie
>>>> równa,
>>>> i że poczucie zagrożenia nijak się ma do niektórych z nich. Tym samym i
>>>> niezauważalność. To tylko moje zdanie oczywiscie :)
>>>
>>> Moze przykladami, bo nic nie rozumiem, wiec odniesc sie potrafie.
>>>
>> O konkrety to ja Ciebie już wcześniej prosiłam :) Odpowiedziałeś tylko, że
>> wiemy, na co czekamy. Powinieneś dać konkretny przykład na samym początku,
>> bo tak to można w nieskończoność, co właśnie mamy okazję zaobserwować...
>> Twierdzisz, że oczekiwanie wiąże się z poczuciem zagrożenia. Ja twierdzę,
>> że nie zawsze tak jest (np. oczekiwanie na ukochaną osobę, która właśnie
>> ma
>> wysiąść z pociągu czy wejść do domu - _wiemy_, że przyjechała).
>
> I wtedy wstrzymujemy oddech?
>
Niektórzy tak.
Podobnie dzieci (ale nie tylko) wstrzymują oddech jak widzą coś
niesamowitego, ciekawego, niezwykłego czy pieknego, czy jak otwierany jest
np. upragniony prezent etc.
>
> Rencemnieodpadajom.
>
Wiesz co, Ghostek... Mnie też.
Najpierw 'rzucasz' temat bez podania konkretnych przykładów sytuacji (mimo,
iż prosiłam Cię o nie), które poparłyby Twoją tezę, która to teza brzmi, że
zawsze wstrzymujemy oddech, gdy na coś oczekujemy, ponieważ oczekiwanie
wiąże się zawsze z poczuciem zagrożenia. Gdy próbuję Ci powiedzieć, że nie
zawsze tak jest - opadają Ci ręce :) Przeczytaj proszę temat swojego wątku,
który jest tak szeroki jak mur chiński długi, zawęź go proszę do
konkretnych sytuacji, przedstaw te sytuacje, i wtedy oczekuj, że
ustosunkuję się do nich podobnie do Ciebie, gwarantując tym samym brak
ręcoopadu :)
--
Pozdrawiam,
M.
|