Data: 2003-07-24 14:50:51
Temat: Re: Dłuuuugie wynurzenie matkidorosłego syna
Od: "Dunia" <d...@n...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> A do Haliny mam pytanie :
>> Po co w ogóle wyjechałaś ?
>
>Bo chciałam widzieć swego syna raz na miesiąc a nie raz na 4 lata.
>
Wiem, ze mialo byc od strony rodzicow, ale skometuje tylko to jedno zdanie.
Ja wyjechalam z Polski zaraz po zakonczeniu studiow (2 lata temu), wlasnie
dlatego, zeby odpoczac od swojej rodziny (glownie od ojca). Nie tak daleko jak
woj syn - 'tylko' 1000 km od domu. Jezdze do rodzicow co 3-4 miesiace i uklada
nam sie o wiele lepiej niz wtedy, kiedy mieszkalam w domu. Ale gdyby ktores z
rodzicow bez mojej wyraznej prosby przeprowadzilo sie w moje okolice, to
najzwyczajniej w swiecie zirytowalabym sie. Prawdopodobnie tak bardzo, ze nie
mialabym ochoty sie z nimi spotykac. Czulabym sie kontrolowana, osaczona.
Mysle, ze u Twojego syna to uczucie tez sie pojawilo - zawsze obawial sie bycia
'maminsynkiem', wyjechal daleko od domu, a tu nagle mama pojawia sie za
oceanem. Jesli jest choc odrobinke podobny do mnie, to calkowicie rozumiem to,
ze unika teraz kontaktow.
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|