Agata Solon wrote:
> To misiowe ciasto (w kreskowkach czesto wystepuje, bo Fred Flintstone tez
> lubi, ale ono istnieje na prawde bo je widzialam tez na filmach z aktorami,
> zeby potem ktos nie pomyslal ze bede prosila o przepis na sok ze smerfojagod
> ;o)) to bylo cos okragle, rzeczywiscie jakby w specjalnej blasze
> przypominajacej taka do tarty, a jagody przykryte od gory warstwa ciasta.
> Szkoda, ze nie jest taki super super - sadzac po tym co mis Yogi wyprawial
> zeby je zdobyc myslalam ze to prawdziwy rarytas. No to moze zrobie pierogi?
>
> Pozdrowienia, Agata

Akurat wczoraj robila tego typu ciasto, ale nie z jagodami, tylko z
rabarbarem i truskawkami. Poniewaz robilam zdjecia przy kazdej
czynnosci, przeciagnal mi sie ten projekt do polnocy. Maz wstal,
zobaczy, ze ja jeszcze w kuchni i pyta, a co tak pachnie? To mu mowie,
ze pie (paj), a on na to: to daj kawalek. I tak zjedlismy polowe, juz
dobrze po polnocy, goracego ciasta, i poszlismy spac. nic nam nie bylo.
Rano zjedlismy reszte na sniadanie. Bylo pyszne, szczegolnie to cieple.
Poniewaz mam kupe zdjec z tego robienia, to musze je najpierw
zorganizowac i dopisac do nich tekst przepisu, potem podam je Herbatce,
zeby zamiescila na naszej stronie jako "Przepisy ilustrowane". Mysle ze
potrwa to kilka dni, wiec mozesz spokojnie robic pierogi, a to ciasto
zrob pozniej z jablek czy innych owocow.
Na zachete podaje link do zdjecia, zebys mi powiedziala, czy to jest to
misiowe ciasto, o ktore Ci chodzi :))

ftp://ftp.west.net/pub/users/magda/PIE.jpg

Magdalena Bassett