Data: 2007-03-25 20:04:01
Temat: Re: Do Asiczki
Od: m...@y...com
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mar 25, 9:41 pm, m...@y...com wrote:
> On Mar 25, 8:08 pm, Lolalna Loja <s...@n...o2.pl> wrote:
>
> > m...@y...com napisał(a):
>
> > > Więcej Was to nadal przeżywa, niż myślałam.
>
> > Ależ gdzież tam. Ubaw mam po pachy z twojej beznadziejności :)
>
> > > Tak zawsze było z czarownicami: kończyły tragicznie przez te same
> > > kobiety, którym wcześniej pomagały zdobyć miłość ukochanego lub
> > > poprawić nieśność kur ;-)
>
> > Zdecydowanie masz nie po kolei :)
>
> To, że mnie nie rozumiesz, świadczy tylko o różności światów, w
> których się obracamy i różności sposobów naszego rozumowania. To, że
> uparcie mnie zaczepiasz i podążasz za mną, choć Cię tak bulwersuję,
> świadczy o trwałości śladów, jakie zostawiam w Twej osobowości. To
> jest dobre. Chęć podążania to początek zmian w Tobie, tylko Ty o tym
> jeszcze nie wiesz :-) Nie mam aspiracji do pociągania ludzi za sobą,
> ale... coś jest w powiedzeniu "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", nie
> sądzisz? Moja osobowość jest silniejsza od Twojej, więc jest szansa,
> że w którymś momencie krzykniesz "eureka" i przestaniesz tak
> chronicznie odrzucać wszystko, co reprezentuję :-)
Możesz zacząć od muzyki w kuchni, bo zaczynać trzeba od rzeczy
najprostszych :-)
|